reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

sprostowanie... zasiłek ten nie przysługuje jeżeli nie byłas zatrudniona na 6 miesięcy przed nabyciem uprawnienia do zasiłku wychowawczego... a samego macierzyńskiego mamy prawie 5 miechów więc wystarczyłoby aby Cię zatrudnili w ostatnim miesiącu ciąży i ten dodatek się należy

Pozwolisz, że odezwe się do Ciebie jutro i porozmawiamy ;-)
Spokojnej nocy :*
 
reklama
Moja cierpliwość się skończyła! Wchodzę na forum i co czytam?milion postów pani Kasi na jeden temat:wściekła/y:napiszę DUŻYMI LITERAMI może w końcu do Ciebie dotrze bo robi się to już niesmaczne!!!!!!!!!!!!!!!!ODKĄD JESTEŚ NA FORUM JEST JEDEN I TEN SAM TEMAT I NIEFAJNA ATMOSFERA,NIE MA TEMATÓW O SAMOPOCZUCIU,CO FAJNEGO SIĘ KUPIŁO MALEŃSTWOM,JAK DZIECIACZKI SIĘ ROZWIJAJĄ TYLKO ALIMENTY,ZASIŁKI ..............MASZ POTRZEBĘ BYCIA W CENTRUM UWAGI CZY JAK??????????????PISZĄ CI DZIEWCZYNY :NA BB SĄ DWA WĄTKI O ALIMENTACH,CZEMU TAM NIE PÓJDZIESZ?????????? POZA TYM POMYŚL O INNYCH,NP. O NOWYCH DZIEWCZYNACH,ZOSTAŁY SAME ,SĄ ZAGUBIONE ,SZUKAJĄ WSPARCIA,TRAFIAJĄ TU BO MYŚLĄ,ŻE ZNAJDĄ ZROZUMIENIE I CO?ZNAJDUJĄ PANIĄ KASIĘ MYŚLĄCĄ TYLKO O SOBIE:wściekła/y:I NAJLEPSZE,ŻE WSPANIAŁE MATKI,KTÓRE WIELU OSOBOM POMOGŁY JAK NP.katerinka,agazoja OBJEŻDŻASZ BO MÓWIĄ CI PRAWDĘ:baffled:PARĘ DZIEWCZYN DOPIERO CO TU TRAFIŁY,KILKA CO URODZIŁY I JESZCZE PARE CO CZEKA NA PORÓD,ALE WSZYSTKO NIEWAŻNE!!!!!!!!!!!!BO KRÓLOWA KASIA ZAWŁADNĘŁA FORUM:wściekła/y:


P.S.JAK ZROZUMIESZ O CZYM NAPISAŁAM TO MI ODPISZ ALE NIE WCZEŚNIEJ,BO NIE MAM ZAMIARU SIĘ WKURZAĆ I TAK PRZECZYTAM CHYBA DOPIERO PO PORODZIE,BO OSTATNIO DLA MNIE WCHODZENIE NA FORUM JEST BEZ SENSU................
 
Ostatnia edycja:
Drogie Panie- dzisiejszy ranek był koszmarem. Coś mnie tknęło, i wzięłam lusterko żeby zobaczyć spód brzuszka, bo mimo że jest mały to i tak nie widzę :) A tam co? ROZSTĘPY!!!!!!!!!!!!! Takie małe, ale są. Smaruję się jak głupia i byłam pewna, że oprócz dwóch takich po bokach nic nie mam, a tu całe stado! Nie dość, że jestem gruba, to jeszcze w kreski :) Dobra, żartuję, tragedii nie ma, tylko tak chciałam pomarudzić.
Justysia a jak Twoje samopoczucie?? Zastanawiam się też co się stało z Chathamką- była jakiś czas temu i teraz cisza... Zaraz nam się tu dwie odpakują, tylko czekać na dobre wieści :)
 
Drogie Panie- dzisiejszy ranek był koszmarem. Coś mnie tknęło, i wzięłam lusterko żeby zobaczyć spód brzuszka, bo mimo że jest mały to i tak nie widzę :) A tam co? ROZSTĘPY!!!!!!!!!!!!! Takie małe, ale są. Smaruję się jak głupia i byłam pewna, że oprócz dwóch takich po bokach nic nie mam, a tu całe stado! Nie dość, że jestem gruba, to jeszcze w kreski :) Dobra, żartuję, tragedii nie ma, tylko tak chciałam pomarudzić.
Justysia a jak Twoje samopoczucie?? Zastanawiam się też co się stało z Chathamką- była jakiś czas temu i teraz cisza... Zaraz nam się tu dwie odpakują, tylko czekać na dobre wieści :)
kochana sama nie jestes ,ja tez mam te krechy tyle ,ze pod biustem i na posladkach to są małe ale gęste i tez smaruje a to nic nie daje:no:Urodzimy to potem moze zbledną jak zaczniemy sie smarowac róznosciami :)Ja piekłam dzis faworki ,plecy mi wysiadają ale da się życ.I co gorsze brzuch mi twardnieje często ,w poniedziałek sie dowiem cos tam z dzidzią .Ile przytyłas kg???trzymaj się buziaki
 
:szok::szok::szok: Sajgon ...........................
Nie wtracam sie do tamtych postów bo nie ma sensu tego dalej ciagnac...

Dobra :-)Dzien Dobry:-)
Traram wrocilam!:p Heh nie no zartuje mam dobry humor poprostu :)Wypisali mnie dzis ze szpitala:)Lezałam dobe....Zaczne od poczatku:)
....Wstaje rano w piatek..ide siku a tu szok...krew jakis sluz na wkladce..a ja co?:D Panika jak cholera siedze placze Boze to juz to juz :) Ale ja glupiutka:)No ale i tak mialam sie zglosic tego dnia do szpitala..no to sobie lajtowo pojechalam sama:)
Czekalam strasznie długo..bo tam byl taki sajgon ze szkoda gadac..przenosili ginekologie nowe łózka itd...Siostra z siostra sie zmienialy co 5 minut nawet na ktg nie mialy mnie gdzie polazyc... Co do czego czekajac tak od 10 polozyli mnie do wyrka o 15 :D Mialam podejrzenie saczenia sie wod..bada mnie doktor bada i mowi no..rozwarcie jest az na 1 palec.. heh a ja sobie mysle no to super moze sie zacznie cos dziac...zrobili mi takie badanie ze wlozyli mi tam rureczke z takim swiatelkiem i ogladali wody i glowke jak jest wysoko..nawet nie czulam tego badania tylko jak wyciagal ta rureczke tak dziwnie bylo..No i mowi ze zostaje na obserwacji itd...No ok..3 w nocy a ja skurcze do 6 rani mialam.. ał...bolesne...bardzo bolesne...ale dalam rade..:) Zanikły w koncu do obchodu..i przychodzi lekarzi mowi co robimy?:D Ja mowie rodzimy:p A on no nie wiem i pyta sie mnie jak chce czy do domu czy tu czekac..a ja no jasne ze w domku..no i mnie wypisal oczywiscie dlugi wyklad na temat co gdyby...itd:) No i tak oto znalazlam sie w domku:) I czekam teraz....skurcze mam ale nie regularne wiec..hm..doswiadczona polozna mi powiedziala ze natura sama zdecyduje..ze to co teraz mam moze sie nawet do 2 tygodni przeciagac.. :szok: Nie fajny jest poród wywoływany z tego co mi opowiadala..i mowi ze lepiej czekac az sie samo zacznie...bo oksytocyna to sztuczne w duzej ilosci i organizm dostaje szoku itd i skurcze sa o wiele wieksze czasem..Wiec co ?:)Zostało mi czekanie....no ale czop mi odszedl rozwarcie jest moze w koncu mały Ksiaze zechce wyjsc na ten swiat łaskawie i dac buzi mamie:)


Pozdrawiam mamusie:)
 
Moja cierpliwość się skończyła! Wchodzę na forum i co czytam?milion postów pani Kasi na jeden temat:wściekła/y:napiszę DUŻYMI LITERAMI może w końcu do Ciebie dotrze bo robi się to już niesmaczne!!!!!!!!!!!!!!!!ODKĄD JESTEŚ NA FORUM JEST JEDEN I TEN SAM TEMAT I NIEFAJNA ATMOSFERA,NIE MA TEMATÓW O SAMOPOCZUCIU,CO FAJNEGO SIĘ KUPIŁO MALEŃSTWOM,JAK DZIECIACZKI SIĘ ROZWIJAJĄ TYLKO ALIMENTY,ZASIŁKI ..............MASZ POTRZEBĘ BYCIA W CENTRUM UWAGI CZY JAK??????????????PISZĄ CI DZIEWCZYNY :NA BB SĄ DWA WĄTKI O ALIMENTACH,CZEMU TAM NIE PÓJDZIESZ?????????? POZA TYM POMYŚL O INNYCH,NP. O NOWYCH DZIEWCZYNACH,ZOSTAŁY SAME ,SĄ ZAGUBIONE ,SZUKAJĄ WSPARCIA,TRAFIAJĄ TU BO MYŚLĄ,ŻE ZNAJDĄ ZROZUMIENIE I CO?ZNAJDUJĄ PANIĄ KASIĘ MYŚLĄCĄ TYLKO O SOBIE:wściekła/y:I NAJLEPSZE,ŻE WSPANIAŁE MATKI,KTÓRE WIELU OSOBOM POMOGŁY JAK NP.katerinka,agazoja OBJEŻDŻASZ BO MÓWIĄ CI PRAWDĘ:baffled:PARĘ DZIEWCZYN DOPIERO CO TU TRAFIŁY,KILKA CO URODZIŁY I JESZCZE PARE CO CZEKA NA PORÓD,ALE WSZYSTKO NIEWAŻNE!!!!!!!!!!!!BO KRÓLOWA KASIA ZAWŁADNĘŁA FORUM:wściekła/y:


P.S.JAK ZROZUMIESZ O CZYM NAPISAŁAM TO MI ODPISZ ALE NIE WCZEŚNIEJ,BO NIE MAM ZAMIARU SIĘ WKURZAĆ I TAK PRZECZYTAM CHYBA DOPIERO PO PORODZIE,BO OSTATNIO DLA MNIE WCHODZENIE NA FORUM JEST BEZ SENSU................

Szkoda, że uważasz, że to myślenie o sobie - ale jak już mówiłam, nie mam zamiaru się z tego wszystkiego tłumaczyć.. CATEDRA Mi już wszystko wyjaśniła, czarno na białym i wszystko.. a robicie z tego wielkie halooo, to tyle na ten temat i jeszcze jedno, to nie ja Go zaczełam.. ale cóż :-D
Pooozdro
 
:szok::szok::szok: Sajgon ...........................
Nie wtracam sie do tamtych postów bo nie ma sensu tego dalej ciagnac...

Dobra :-)Dzien Dobry:-)
Traram wrocilam!:p Heh nie no zartuje mam dobry humor poprostu :)Wypisali mnie dzis ze szpitala:)Lezałam dobe....Zaczne od poczatku:)
....Wstaje rano w piatek..ide siku a tu szok...krew jakis sluz na wkladce..a ja co?:D Panika jak cholera siedze placze Boze to juz to juz :) Ale ja glupiutka:)No ale i tak mialam sie zglosic tego dnia do szpitala..no to sobie lajtowo pojechalam sama:)
Czekalam strasznie długo..bo tam byl taki sajgon ze szkoda gadac..przenosili ginekologie nowe łózka itd...Siostra z siostra sie zmienialy co 5 minut nawet na ktg nie mialy mnie gdzie polazyc... Co do czego czekajac tak od 10 polozyli mnie do wyrka o 15 :D Mialam podejrzenie saczenia sie wod..bada mnie doktor bada i mowi no..rozwarcie jest az na 1 palec.. heh a ja sobie mysle no to super moze sie zacznie cos dziac...zrobili mi takie badanie ze wlozyli mi tam rureczke z takim swiatelkiem i ogladali wody i glowke jak jest wysoko..nawet nie czulam tego badania tylko jak wyciagal ta rureczke tak dziwnie bylo..No i mowi ze zostaje na obserwacji itd...No ok..3 w nocy a ja skurcze do 6 rani mialam.. ał...bolesne...bardzo bolesne...ale dalam rade..:) Zanikły w koncu do obchodu..i przychodzi lekarzi mowi co robimy?:D Ja mowie rodzimy:p A on no nie wiem i pyta sie mnie jak chce czy do domu czy tu czekac..a ja no jasne ze w domku..no i mnie wypisal oczywiscie dlugi wyklad na temat co gdyby...itd:) No i tak oto znalazlam sie w domku:) I czekam teraz....skurcze mam ale nie regularne wiec..hm..doswiadczona polozna mi powiedziala ze natura sama zdecyduje..ze to co teraz mam moze sie nawet do 2 tygodni przeciagac.. :szok: Nie fajny jest poród wywoływany z tego co mi opowiadala..i mowi ze lepiej czekac az sie samo zacznie...bo oksytocyna to sztuczne w duzej ilosci i organizm dostaje szoku itd i skurcze sa o wiele wieksze czasem..Wiec co ?:)Zostało mi czekanie....no ale czop mi odszedl rozwarcie jest moze w koncu mały Ksiaze zechce wyjsc na ten swiat łaskawie i dac buzi mamie:)


Pozdrawiam mamusie:)


Ooo rybka :-)
To niebawem przywitasz na świecie synka, ale czad :-)
Jak już Ci pisałam, cholernie Ci zazdroszczę, bo ja muszę czekać jeszcze 110 dni buu:-(
Dobrze zrobiłaś, wybierając czekanie w domku, już chyba kiedyś o tym pisałyśmy i wydaję Mi się to o niebo lepsze, niż czekanie w obskurnych szpitalach, zyczę Ci masę wytrwałości kochana :*:*
 
Orchidea 22 to swietnie ,za juz zaczyna się cos dziac tylko czekac:)Maluszek tez nie moze się doczekac kiedy zobaczy swoją kochaną mamusię:tak:Nie zdązysz się obejzec a zaraz będziesz tuliła swojego małego męzczyznę:)Badz dzielna ,dasz radę :)Jak zaczniesz rodzic i zdązysz to napisz tylko TO JUZ:)będzie wiadomo ze będziesz w szpiatlu Przytulam ,i jestem z Tobą myslami
 
reklama
Drogie Panie- dzisiejszy ranek był koszmarem. Coś mnie tknęło, i wzięłam lusterko żeby zobaczyć spód brzuszka, bo mimo że jest mały to i tak nie widzę :) A tam co? ROZSTĘPY!!!!!!!!!!!!! Takie małe, ale są. Smaruję się jak głupia i byłam pewna, że oprócz dwóch takich po bokach nic nie mam, a tu całe stado! Nie dość, że jestem gruba, to jeszcze w kreski :) Dobra, żartuję, tragedii nie ma, tylko tak chciałam pomarudzić.
Justysia a jak Twoje samopoczucie?? Zastanawiam się też co się stało z Chathamką- była jakiś czas temu i teraz cisza... Zaraz nam się tu dwie odpakują, tylko czekać na dobre wieści :)

ja też się namietnie smarowałam:sorry2: brzuszek i piersi... to mi te cholerny krechy na tyłku wyszły:-p:-D:-D:-D

:szok::szok::szok: Sajgon ...........................
Nie wtracam sie do tamtych postów bo nie ma sensu tego dalej ciagnac...

Dobra :-)Dzien Dobry:-)
Traram wrocilam!:p Heh nie no zartuje mam dobry humor poprostu :)Wypisali mnie dzis ze szpitala:)Lezałam dobe....Zaczne od poczatku:)
....Wstaje rano w piatek..ide siku a tu szok...krew jakis sluz na wkladce..a ja co?:D Panika jak cholera siedze placze Boze to juz to juz :) Ale ja glupiutka:)No ale i tak mialam sie zglosic tego dnia do szpitala..no to sobie lajtowo pojechalam sama:)
Czekalam strasznie długo..bo tam byl taki sajgon ze szkoda gadac..przenosili ginekologie nowe łózka itd...Siostra z siostra sie zmienialy co 5 minut nawet na ktg nie mialy mnie gdzie polazyc... Co do czego czekajac tak od 10 polozyli mnie do wyrka o 15 :D Mialam podejrzenie saczenia sie wod..bada mnie doktor bada i mowi no..rozwarcie jest az na 1 palec.. heh a ja sobie mysle no to super moze sie zacznie cos dziac...zrobili mi takie badanie ze wlozyli mi tam rureczke z takim swiatelkiem i ogladali wody i glowke jak jest wysoko..nawet nie czulam tego badania tylko jak wyciagal ta rureczke tak dziwnie bylo..No i mowi ze zostaje na obserwacji itd...No ok..3 w nocy a ja skurcze do 6 rani mialam.. ał...bolesne...bardzo bolesne...ale dalam rade..:) Zanikły w koncu do obchodu..i przychodzi lekarzi mowi co robimy?:D Ja mowie rodzimy:p A on no nie wiem i pyta sie mnie jak chce czy do domu czy tu czekac..a ja no jasne ze w domku..no i mnie wypisal oczywiscie dlugi wyklad na temat co gdyby...itd:) No i tak oto znalazlam sie w domku:) I czekam teraz....skurcze mam ale nie regularne wiec..hm..doswiadczona polozna mi powiedziala ze natura sama zdecyduje..ze to co teraz mam moze sie nawet do 2 tygodni przeciagac.. :szok: Nie fajny jest poród wywoływany z tego co mi opowiadala..i mowi ze lepiej czekac az sie samo zacznie...bo oksytocyna to sztuczne w duzej ilosci i organizm dostaje szoku itd i skurcze sa o wiele wieksze czasem..Wiec co ?:)Zostało mi czekanie....no ale czop mi odszedl rozwarcie jest moze w koncu mały Ksiaze zechce wyjsc na ten swiat łaskawie i dac buzi mamie:)


Pozdrawiam mamusie:)

mi czop odszedł 2 razy... raz na dwa tygodnie przed porodem, dwa w dniu porodu... na dwa tygodnie przed jak to zobaczyłam to z jednej strony się tak podnieciłam a z drugiej tak przeraziłam, że chodziłam jak sparaliżowana, że to już:sorry2: ja rodziłam naturalnie bez oxy... u mnie były skurcze ale rozwarcie wogóle nie postępowało... 21,5 godziny bóli w tym ostatnie 5 godzin skurczy co minutę, właściwie to już ciągłe były... chyba wolałabym z oxy....

ja tak sobie czytam, że lekarze Wam nospę przepisuję a ja byłam od 6tego miesiaca na spasmolinie bo podobno jest bardziej skuteczna a mniej szkodliwa... tak twierdził mój lekarz:tak:
 
Do góry