elizabennett
Fanka BB :)
Makuc, a ja tak sobie mysle, czy czasem wlasnie nie za pozno ja kladziesz. Opisujesz, ze ledwo na oczy patrzy i przysypia...ja wiem, ze niektore osoby w to nie wierza, ale ja sprawdzilam, ze jak sie dziecko "przemeczy" to o wiele gorzej zasypia i gorzej spi. Moze sprobuj ja polozyc pol godziny wczesniej niz zwykle?
Ja u Adaska np. wiem, ze jak ziewnie ze dwa razy, albo zaczyna ssac kciuka, to wtedy jest spiacy. I wtedy go klade. Zazwyczaj zasypia spokojnie i cichutko. A jak go przetrzymam to ciezko z tym spaniem...tak jak np. teraz, malz go polozyl z godzine pozniej niz zwykle, bo z babcia gadalismy na Skype. No i teraz juz lezy 25 minut i juz bylo cicho, myslalam ze spi, a teraz znowu slysze gadanie. Tyle tylko, ze u mnie nie jest to tragedia, bo on raczej nie placze, tylko dyskutuje z miskiem
Wiec moze sobie gadac ile chce, chociaz oczywiscie wolalabym, zeby sie zdrzemnal i wypoczal...
Ja u Adaska np. wiem, ze jak ziewnie ze dwa razy, albo zaczyna ssac kciuka, to wtedy jest spiacy. I wtedy go klade. Zazwyczaj zasypia spokojnie i cichutko. A jak go przetrzymam to ciezko z tym spaniem...tak jak np. teraz, malz go polozyl z godzine pozniej niz zwykle, bo z babcia gadalismy na Skype. No i teraz juz lezy 25 minut i juz bylo cicho, myslalam ze spi, a teraz znowu slysze gadanie. Tyle tylko, ze u mnie nie jest to tragedia, bo on raczej nie placze, tylko dyskutuje z miskiem
