reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
Cześć dziewczyny!
Wpadam tylko na chwilę, bo tak mało mam czasu wolnego...
Daniel jest chory od tygodnia, były małe szmery na oskrzelach więc pediatra włączył antybiotyk. Funkcjonuje już całkeim dobrze, ale choroba ustępuje powoli, więc w domu jesteśmy uziemieni. Na szczęście obyło się bez szpitala i mamy fajnego pediatrę, który co dwa dni robi nam kontrolę. Reszta z nas już zdrowa, Arturo właśnie z tatą na sanki poszedł.
Poza tym od tygodnia sama ogarniam dom pod nieobecność męża i jest naprawdę ok. Z takimi kochanymi smykami to wszystko da się zrobić :-D Jak na razie tylko raz płakali mi naraz...na szczęście dało się to szybko opanować. Czasu dla siebie jest mało, ale dzieci wynagradzają wszystko!
 
kurcze, nie dam razy was nadrobic, bo znow weszlam na momencik na kompa, jakos bardziej na FB sie udzielam, i jak tam posiedze to juz tu brak czasu
u nas oki, Mai chyba 5 beda szly bo coraz czesciej wklada paluchy do buzki, dzis bylysmy na spacerku w lesie - podziwiala wszystkie drzewa :o)
we wtorek idziemy do lekarza- zwarzymy sie i zmierzymy :o)
milego wieczorku laseczki
 
Tonya, fajnie, że znalazłaś chwilkę czasu, żeby napisać :-)
Oj biedny Danielek. Dobrze, że obyło się bez szpitala. Zdrówka dla Małego ;-)
To było wiadome, że sobie świetnie poradzisz sama z dziećmi :-) Wiadom, że brakuje Ci czasu, ale przynajmniej się nie nudzisz.
 
Pflaume - Mikus jadl andruta :tak:

Tonya - bardzo sie ciesze,ze super wszystko ogarniasz. Zuch Mama z Ciebie :*

Karolap- zazdroszcze spaceru w lesie. Tesknie za tym magicznym zapachem


U Nas Szymcio nadal zabkuje,cos go tam drazni, Mikusia tak swedza zeby,ze meczy Sophijke :tak: (pamietacie ta zyrafke taka gumowa - uwielbia ja).

Poza tym spakowalam nas wstepnie i sie nie zmiescimy. Musialam dokupic dodatkowa torbe. Nie wiem jak sie zabierzemy : 2 bagaze po 15 kg, 2 podreczne po 10 kg, wozek i dwoch Maluchow w tym jeden na nogach :eek::happy2:

U Nas dzisiaj Sw. Patryka i jutro ma Maz dodatkowo wolny dzien ;-) o yeah :tak:

Milej nocki!
 
Tonya zdrówka dla Danielka. Dobrze, że obyło się bez szpitala. Odzywaj się w miarę wolnego czasu;-)
taycia czyli Wasz wyjazd to niezłe wyzwanie:-D a wiosny faktycznie nie widać. Żyrafka u nas też czeka na małą:tak: a wczasów już Wam zazdroszczę!!

U nas ząbkowo cisza. Brakuje nam 3 i 5.

W środę idę z Marceliną na pierwszą wizytę do lekarza. Ciekawa jestem ile przybrała.

U nas bez zmian. Mąż ostatni tydzień z nami- wygodnie, bo rano on oporządza Igora, a ja albo dosypiam albo zajmuje się sobą, a tak pewnie będzie gwarno bez niego, ale damy radę.
 
Karolaola, fajnie, że sobie radzisz ;-)
Mam też brakuje jeszcze 3 i 5, nie mogę się doczekać kiedy w końcu wyjdą i będzie koniec.
Udanej wizyty u lekarza :-)
 
Hej kobitki.
Karolaola gratki corki imie b ladne. Super sobue radzisz z 2i Igorek dzielny brciszek.
Taycia chyab niestety wiosny nie bedzie jak przyjedziesz do pl u nas znowu sypie ja chce juz wiosnyy bo w depreche wpadne :()(( w najgorsze w wyjazdach to pakowanie walizki itp ja osobiscie tego nieznosze. Wybieram sie z mlodym do kolezanki do wroclaawia z pociagiem jak bedzie cieplo i juz mysle jak to bedzie wpociagu 10h
Pflumane ja juz tez nie moge sie doczekac kiedy wyjda nam wszytskie zeby a zostaly nam tylko 5 ktore ida juz dlugo i wyjsc nie moga.
A co u nas? narazie oprocz wymuszen i marudzenia to bez zmian, sa dni kiedy z rak nie schodzi lobuz jeden. Wasze dzieci sa chyba grzeczniejsze. u nas pada snieg jest zimno i straszne wieje. nie dosc ze jestem rzadko to i pomarudzilam sorki
 
reklama
Aniu, oj nie wiem czy grzeczniejsze, Kasia "pyskować" już zaczyna. Wszędzie wejdzie wszystko ruszy, ale mnie słucha jak zwróce uwagę.

U nas te 3 i 5 też długo już wychodzą i wyjść nie mogą...

Ja dzisiaj wstaje patrze za okno iwidzę: Śnieg!! :angry: Kiedy ta wiosna w końcu będzie? Może jak M. przyjdzie z pracy, to wyśle ich na sanki, niech chociaż Kasia ma troche frajdy z tego śniegu...
 
Do góry