reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Ja właśnie wróciłam po usg...:-) wszystko ok więc 16.05 lecę na tydzień do Polski. Co do przeprowadzki to nie mamy innego wyjścia zmnależliśmy domek dopiero od 15 czerwca a i to nie było łatwe. Moj mąż bardzo się stara by przeprowadzka była dla mnie przyjemna i żebym nic nie musiała robić. Przyjadą moi rodzice i siostra z mężem żeby nam pomóc i żebym była happy że trzeba to robić akurat w czerwcu. W starym mieszkanku mogę zostać do 26 czerwca więc wydaje się że będzie spoko. Co do przedźwigania to mam strasznie restrykcyjne zasady nie wolno mi nosić więcej niż litr (wytyczne od męża).
 
reklama
Hej kochane :-)
Anney lacze sie w bolu, ja przez to czuje sie jak stara baba :-(
Co do obecnosci faceta przy usg... Moj byl tylko na prenatalnych 2 razy. Mam mozliwosc zapisywac sie tak, zeby byl obecny, ale on mowi ze nie lubi tam siedziec (zwykle jest opoznienie godzinne). Kiedys mu plakalam ze ani nie czyta bajek, ani nie glaska, na wizyty nie chodzi.. A teraz troszke mi to zobojetnialo. Moze dlatego, ze jak ostatnio mial alkoholowy humorek to mi powiedzial, ze juz sie nie moze doczekac tylko nie potrafi tego okazac jak bardzo ja kocha.
My z Liweczka po wizycie i jestem troszke w szoku. Moje dziecie nadrobilo do tego stopnia ze jest wieksze o tydzien :szok: Glowka wieksza o 1,5 tyg, nozka to samo za to brzunio idealnie co do dnia <3 Uspokoilam sie dziewczynki :-) I pokazala mordenke, taki ma slodki zgrabny nosio i usteczka !! Szkoda ze nie mam zdjecia :-( A i wazy uwaga uwaga....... 955g mysle, ze przyzwoicie :-)
Juz mi dzis dala popis bo zwykle 20 ruchow robi do 10 a dzis o 8 juz bylo 20 :szok:
Z szyjka wszystko ok bo martwilam sie przez te klucia, ale ma 25mm wiec nie powala dlugoscia. Ach no poki co zyje w euforii bo widzialam mordeczke i dlatego, ze tak slicznie nadgonila :-) Chyba wiedziala, ze mama sie martwi i ze musi nadgonic :-) A wlasnie i co do wagi !! kilogram na minusie a wiec 3kg od poczatku ciazy :-)
Milego dnia dziewoje :-)
 
Anney mój mocz ucieka już dawno i nawet nie muszę się ruszać:-) kwestia przyzwyczajenia.

Jeżeli chodzi o zaangazowanie mojego męża to nie chodzi na każde usg ale bardzo z tego powodu mu smutno, jak już jest to jest strasznie zaangażowany dopytuje już nawet umie świetnie rozpoznawać gdzie co jest. Głaszcze brzuszek bawi się z maluchami w przepychanki (niestety trochę moim kosztem) myje i smaruje brzuszek. A jak mówi o ciązy to zawsze zaznacza ze to my jesteśmy w ciąży. Jeśli chodzi o zakupy to niestety - dalej ich nienawidzi i to że kupujemy dla maluchów nic nie zmienia, Dla niego fajny wózek termometr sterta gadżetów obowiązkowo ale to jakie dzieci mają ciuszki czy kocyki to już mało istotne.

Zaskoczyło mnie jedynie że tak bardzo chciał mieć syna - ma dwóch, ale jak się wita lub żegna z maluchami, czy bawi się z nimi najbardziej czuły i zaangażowany jest jak mówi do córeczki
 
Anney współczuję i Blerka zazdroszczę.
Evelinkua gratuluję dobrych wyników![emoji4] Trzymam kciuki żeby przeprowadzka poszła raz dwa (wszystkie inne Wasze też [emoji4]).

Magdus mówiliśmy Ci że jeszcze nadgoni [emoji4]
 
A mój mąż bardziej przeżywa ciąże ode mnie:) Praktycznie od pocZątku nic nie pozwala mi robić oprócz leniuchowania:p
Na każdą wizytę chodzi ze mną nie opuścił żadnej, codziennie przytula się i mówi do brzuchola a nawet smaruje go balsamem na rozstępy, widze ze trafił mi sie prawdziwy skarb:) Ale ciesze sie tysiac razy bardziej jak wwidze go takiego zadowolonego i jak wraca z pracy to najpierw buzi w brzuchol i pogawędka jak dzidzia sie czuje itp a potem dopiero obiad czy obowiązki :)
 
Loveboiled ja tez musze dentystę !!:/ w piątek będę dzwoniła sie umówić na wizytę.. A mam kilka do roboty i juz mam nerwa ze tyle z tym czekam...

Evelinka super ze wizyta udana i zielone światło na wyjazd :)

Magdus i popatrz jak nadgonila malutka :) jak wszystko dobrze to tylko sie cieszyć :)

Aneczka no widzisz każdy facet inny :) zazdroszczam skarba :)
 
Zuzzi ja tez sobie tak to wyovrazalam w naszym zwiazku bo uwazam ze jestesmy wyjatkowi i naprawde sue kochamy a tu dupa blada :D jednak moj okazal sie typowym facetem :D ale nie ma co plakac, po to jestesmy takie silne zeby kochac brzuszek za dwoje :)
 
Ehhh każdy facet inaczej to przechodzi, ale w efekcie chodzi o to jakim jest później ojcem :) w pierwszej ciąży mój też mało się interesował wyprawką, brzuszkiem, niby chodził do lekarza ze mną, ale nie czułam, żeby się ekscytował. Natomiast jak mała się urodziła to oszalał ! Córeczka tatusia pełną gębą ;) teraz znów niby pogłaszcze tego brzucha, ale bez przekonania i przeżywa, żeby starsza nie czuła się odrzucona jak się młody urodzi ;)
 
reklama
Ja na mojego nie mogę złego słowa powiedzieć :)

Ewelinka, cieszę sie ze wszystko dobrze!! Zrób sobie suwak!

Magdus i widzisz jak pięknie [emoji3][emoji3][emoji3] super! Dzieci rosną skokowo zarówno w brzuchu jakni na zewnątrz.
Co do moczu... Jesteśmy dziurawcami pełna gęba [emoji16][emoji16]



Ja natomiast martwię sie moim Józiem.
Ma znów powiększone węzły chłonne w brzuchu. Szyji i pachwinach, wczoraj uginały mu sie nogi i był bardzo słaby. Miesiąc temu miał idealne wyniki, w piątek idziemy znów na krew i potem usg brzucha (w sierpniu miał powiększona śledzionę, nerkę, węzły chłonne w brzuchu i wątrobę)
Na pierwszy rzut oka zachowuje sie jakby mu cukier spadał (co jest możliwe bo i ja, brat i dziadek niskocukrowi) wiec mam nadzieje, ze to tylko
To [emoji17][emoji17]
Martwię sie strasznie. On już tyle przeszedł. Oby to była jakaś jiedokrwistosc wzrostowa (urósł 8cm w 10tyhidni)

Jak bedą wyniki brzucha i krwi idziemy do neurologa. Wmiedzyczasie badanie wzroku bo bolą go gałki oczne co prawda sporadycznie, ale bolą.
 
Do góry