No ja walczylam 2 x u obu z odpieluchowniem. Ale za 2gim to juz nie bylo gotowy niegotowy, pieluchy sie slonczyly i juz (z wyjatkiem samochodu, ale rzadko). Ten mc to tak na prawie bez zadnych wpadek. Ale 2 tyg to lekko sie meczylismy.
Kruszka, gratulacje samochodu!!!
Kasietta, oby szybko przeszlo. Dobrze, ze juz jestes w dobrych rekach.
Anney, moze espumisan a moze cos mocniejszego na recepte?
Werci, a czemu nic nie mozesz? Zdrowka dla rodzinki!
Odnosnie domowych porodow, to tez sie zastanawialam. Ale za daleko od szpitala wtedy mieszkalismy, zeby zareagowac w razie czego. Generalnie to jest duzo argumentow za, jesli oczywiscie ciaza dobrze przebiega etc. szpital to jednak nie jest naturalne srodowisko dla mamy i malucha, dla mnie sama wizyta to juz jakis tam stres.
U nas dzis poczatek remontu, trzymajcie kciuki za sprawne prace :-)
A rano bylam na wizycie, jest skierowanie do poradni, za 2 tyg mam szkolenie odnosnie cukrzycy, dostane glukometr etc. Diete juz sobie sama wprowadzilam, jak przewidywalam nie ma zbyt wielu zmian. Nie bedzie juz slodzonej herbatki, czekoladki, pomidora z mozarella oraz deski serow i winogron wieczorem. Ale generalnie jestem dobrej mysli, szparagi zostaja w ilosci jak dawniej :-)
Ogladam wiadomosci na polsacie, tu wycieta zdrowa nerka, tu dziecko wpadlo do studzienki, na 1ce ratuja serce noworodka... Same mile wiadomosci