reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Słomiane wdowy

hej beniaczek nie zazdroszcze klopotow:no:
ja bym nie zabiegala o wzgledy dziadkow bo skory do tej pory tego nie zrobili to i nie zrobia
co do mieszkania to nie mozecie sie przeprowadzic do Twoich rodzicow??, pisalas ze mieliscie takie zamiary, a praca zawsze sie jakas gdzies znajdzie, a jezeli tesciowie
nie wzieliby twojego mezna tylko dlatego ze sie wyprowadzicie to wsumie
widac co za ludzie ale moze bedzie odwrotnie, pogdaj z rodzicami, z mezem co o tym mysli bo tak zyc to nie zycie
takie toksyczne srodowsiko zle wplywa na wasza trojke:-(
wiecej nic nie moge poradzic,
 
reklama
Heloł ;)

Oj Beniaczek nie ciekawa sytuacja.. jakbym miała inną możliwość niż mieszkanie z teściami (obok)to na pewno bym z niej skorzystała. Życie jest za krótkie by tracic czas z ludźmi z którymi się go nie chce dzielić..z tego co piszesz wynika ze jestes tam nieszczęsliwa.. a przecież szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.. A jeśli nie chcę go zabierać ze sobą to kopnijcie ich w d*** przecież twój maż nie raz już wyjeżdżał to prawdopodobnie i sam by dał sobie rade bez niczyjej pomocy....

A ja dziś zorientowałam się że powinnam zakupić akcesoria do odśnieżania auta jak wyszłam by pojechać na zakupy... dobrze że teściowa w domu była i pożyczyłam od niej skrobaczke i szczotkę....
Mała moja z katarem już kilka dni chodzi.. bidulka taka smutna chodzi.. :(
a ja jutro do szkoły jadę i wracam w niedzielę wieczorem Kolejny weekend z życia wyjęty.. 2 dni od 8 do 21.. :/
 
DZiewczyny moi rodzice mieszkają na wsi a Ja od 8 lat w dużym mieście i jakoś nie mogłabym chyba mieszkać teraz na wsi.Z wielką ochotą kopnełabym ich w ...i teraz się wyprowadziła ale wiem,że o to będą też pretensje,że mieliśmy gdzie mieszkać i że mąż miał pracę to się nie podobało i będą nas obgadywali do rodziny a Nam też to na zupełny plus nie wyjdzie.Dojdzie wynajem, czynsz,opłaty a ten dom jest po części nasz i teraz płacimy tylko za rachunki .Najgorsze jest to ,że co by nie zrobili zawsze mają wytłumaczenie że to nasza wina.Teraz są pretensje,że się izolujemy iże nie przychodzimy do nich,obgadują i nastawiają rodzine przeciwko bo niby jacy są tacy są ale powinniśmy im być wdzięczni i przymykać na wszystko oko.
 
Beniaczek trudna sytuacja- naprawde nie wiem co powiedziec...

Ech laski bylismy z Miloszkiem u lekarza i okazalo sie ze jego organizm nie strawia i nie rozklada skrobii, co prowadzi do zahamowania rozwoju wagi i wzrostu:-(mam wyeliminowac gluten z menu czyli chleb, makaron itd:-( nie dosc ze maly ma skaze bialkowa i nie wszystko zje to jeszcze to:-:)-(
 
o lelek wspolczuje, to sie chyba nazywa celiakia o ile sie nie myle i to ma sie raczej do konca zycia:-(
to zostanie wam piec swoje pieczywo na mace kukurydzianej
 
Lekarka kazala na razie przez miesiac byc na diecie, mam nadzieje ze to minie. Wlasnie wyczytalam na necie ze to jest tak jak mowisz ciasteczko celiakia:-(, no trudno, musze jakos przyzwyczaic sie do zmian
 
no chyba ze to okresowa alergia na gluten miejmy nadzieje,
bo jezeli ma nietolerancje to niestety celiakia, ale z tym mozna zyc i to najwazniejsze
 
reklama
Do góry