reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sposoby na zasypianie

my staramy sie być przez 10 min. ciszej - zwłaszcza nie mówic głośno - Maks zasypia sam (tzn. z kotem;-) ) i nie wiem co on tam robi, ale przez drzwi wszystko słychać bo sprawdzałam, więc staramy mu się tego nie utrudniać:happy:

acha no włączamy mu zawsze cichutko muzykę bobasa :happy:
 
reklama
NIE CHCIAŁAM O TYM PISAĆ, ALE MNIE ROZBAWIA KOT mAKSIA :)

Nasza Karola dostała kiedyś świetnego tygrysa (z serii kubusia puchatka). Postanowiłam więc zaproponowac jej go w celu przytulenia (w dzień go bardzo tuliła). No i jak w pierwszy dzień odłożyłam ją do łóżeczka i dałam do przytulenia tygrysa, to ona wściekła usiadła i zaczęła tygrysem walić po łóżeczku, a jak jej wypadł, dosięgneła go i poprawiła...

W tamtej chwili myslałam, że peknę ze śmiechu, tym bardziej, że starałam sie nie usmiechac nawet. Teraz już przytula sie do tygryska i spi z nim, ale biedny musiał swoje przejść :-)
 
NIE CHCIAŁAM O TYM PISAĆ, ALE MNIE ROZBAWIA KOT mAKSIA :)

Nasza Karola dostała kiedyś świetnego tygrysa (z serii kubusia puchatka). Postanowiłam więc zaproponowac jej go w celu przytulenia (w dzień go bardzo tuliła). No i jak w pierwszy dzień odłożyłam ją do łóżeczka i dałam do przytulenia tygrysa, to ona wściekła usiadła i zaczęła tygrysem walić po łóżeczku, a jak jej wypadł, dosięgneła go i poprawiła...

W tamtej chwili myslałam, że peknę ze śmiechu, tym bardziej, że starałam sie nie usmiechac nawet. Teraz już przytula sie do tygryska i spi z nim, ale biedny musiał swoje przejść :-)


ale się uśmiałam z Karolki:-D:-D:-D
 
Kinga - :-D :-D :-D :-D :-D

nasz kot też po przejściach - jak Maks nie może zasnąć w dzień to miota nim, że mało mu wąsy nie odpadną, a ogon kota oferuje smaki i zapachy całotygodniowego menu:-p
 
:szok::szok::szok: to strasznie uciążliwe!! Znam dzieci, które też tak mają i rodzice są bardzo nieszczęśliwi z tego powodu, bo problemem dla nich jest każdy wyjazd z domu, tam gdzie nie ma takich warunków :-(

Ani my ani Szymon nie jesteśmy z tego powodu nieszczęśliwi :-) Mało tego, na wyjazdach Szymkowi nie przeszkadzają światełka.

Po prostu inaczej chce spać u siebie, a inaczej w obcym miejscu :-)
 
Dzisiejsza nocka znowu cała przespana we własnym łózeczku.:-) Kochany synek. Może to zasługa czopka Viburcol:dry: :confused: Wczoraj przed snem mu zaaplikowałam, bo 12 ząb w natarciu, palce w buzi non stop (albo smok) i trochę niespokojne to moje dzieciątko.
 
ja przespanych nocek sie tak szybko nie doczekam, ale i tak duża poprawa, tylko 3-4 pobudki:tak:
 
ja przespanych nocek sie tak szybko nie doczekam, ale i tak duża poprawa, tylko 3-4 pobudki:tak:
Maga ja jeszcze miesiąc temu tez myślałam, że Mateusz jeszcze dłuuuugo nie będzie przesypiał nocek - a tu prosze .... niespodzianka i to jaka miła:-)
 
lolcia jagunia do niedawna miała ok 10 pobudek, więc i tak uwazam,że powoli wychodzimy na prostą:-)
 
reklama
Do góry