reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

U mnie owu była wczoraj ale jak to w Boże Narodzenie bywa chłop drinkował sobie z moim tatą.
Targałam go później za szmaty ale był tak nadźgany, że kompletnie nie nadawał się do użytku [emoji57]
No nic, taki urok świąt, odbijemy to sobie w walentynki [emoji3059]
 
reklama
U mnie 11dpo i pierwszy raz boję się testować - często testowałam, żeby uspokoić głowę i nie szukać objawów, a teraz jakoś nie mogę... Nigdy nie miałam ciągnięcia w podbrzuszu przed @, a teraz już 4dzień. Do tego wyjątkowo bardzo nie chce mi się pić - normalnie wypijam koło 2.75-3l wody dziennie, a od 3dni zmuszam się, żeby chociaż 1.5l wypić, a mimo to mam nadmiar śliny. Nie mam za to swoich standardowych objawów zbliżającej sie wredoty - normalnie od samej owu aż do @ towarzyszą mi wzdęcia i lekki wzrost lub zatrzymanie wagi (a się odchudzam) - teraz co prawda przez pierwsze dni po owu też tak było i nagle minęło - waga spada w takim tempie jak powinna, wzdęć brak, nawet pryszczy jakoś mniej... A i humorki miałam tylko 4-5dpo - a to już jest u mnie bardzo dziwne, bo zazwyczaj do samej @ byłam nieznośna - nawet przygotowania świąteczne (których nie znoszę jak i świąt) nie popsuły mi humoru [emoji15] I teraz się zastanawiam czy aż tak mógł niepokalanek na mnie wpłynąć?
 
Hej ! Jak u Was samopoczucia kochane ? 🥰 mam pytanko do ekspertek :). Okres powinnam mieć 29.12 czyli teoretycznie za 4 dni z dzisiejszym a dzisiaj na majtkach miałam tak jakby jasnoróżowe coś ale nie skrzep tylko takie to nie wiem jak śluz bezpłodny tyle,że różowy i przy podcieraniu,założyłam podpaskę bo nigdy nic nie wiadomo ;/. a brzuch mnei nie boli ani nic.
myślićie ,że to mięśniak daje znać o sobie ? Bo w listopadzie dowiedziałam się,że go mam mini mięsniak na sciance macicy
@Katrinaka Ty masz tyłozgięcie kochana i miewałaś tak może ? Być może to jest tego przyczyna.. Dodam Ci jeszcze ,że już cisza ;/
 
Ostatnia edycja:
Uuu dziewczyny, ta borowinka chyba działa! Od 5 dni robię kurację, dziś dzień 6 (obecnie 11 dc). Wczoraj test owulacyjny bladzioch, 0%, ledwo widoczna kreska, przedwczoraj nie lepiej, 2%. Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie porządny chill out z bardzo ciepłą borowiną, aż lekko parzyła, ale oczywiście wszystko robione z uwagą i rozwagą. Dziś po południu poczułam lekkie kłucie w jajniku, pierwszy raz w tym cyklu. Test owu zrobiony 15 minut temu, krecha jak ta lala, jeszcze nie pozytyw, ale coraz bliżej, 44%! Jajnik mi się obudził 😅 a doktor w poprzednim cyklu na USG widziała 3 pęcherzyki na nim, każdy około 12 mm. Gdyby wszystkie teraz dojrzały to powiem wam, strzał życia xd
To może i ja coś poczuje po tych 5 dniach 😅 aktualnie zrobiłam 2 okłady i żadnych efektów nie widzę, więc może wszystko przede mną. Chociaż przydaje mi się ta godzina odpoczynku 😁 Skoro ostatnio były 3 to może. Teraz po tej borowinie 2 razy więcej 😄
 
Na pewno warto skonsultować ze swoim ginem. Prolaktyna przekracza ewidentnie normy, gin zna twoją sytuację więc na pewno albo dobierze Ci odpowiednie leczenie albo wyjaśni dlaczego w ogóle w Twojej sytuacji może tak się dziac. Prolaktyna może rosnąć np od przyjmowania niektórych leków. Umów się do dobrego lekarza a droga do ciąży będzie o wiele prostsza [emoji6] my z mężem staraliśmy się rok, po pierwszym obserwowanym cyklu i zaleceniach lekarza np co do pozycji.. + duphaston przez 10 dni ciąża .. [emoji3] teraz zobaczymy czy uda nam się bez wspomagania, czy jesteśmy skazani na naszego ginekologa [emoji23][emoji6]
Tak, wiem. Po nowym roku dopiero wizyta u gin. Z leków biorę jedynie pregna strat i wiesiołek. Gdzieś tam po drodze apap się trafił. Mam nadzieję, że uda się szybko skończyć 🤰😀. ✊✊
 
Ja wręcz religijnie podchodzę do tej borowiny, nieważne ze wigilia, święta, ja robię borowinkę i koniec. Na piecu u rodziców grzałam ten plaster w wigilię 😅 poczujesz, na pewno poczujesz, ja poczułam dopiero po 5 dniu codziennej kuracji. Ale powiem ci że dopiero teraz nauczyłam się te plastry porządnie ogrzewać, wcześniej chyba zbyt chłodne dawałam. Wszystko przed tobą kochana 😌
A możliwe, że nie są tak nagrzane jak powinny, dzisiaj je dłużej potrzymam w ciepłej wodzie. Chociaż na razie jeszcze na spokojnie do starań podchodzę. Jak ją zmywam to mąż się śmieje, że W bawiłam się w błocie 😆
 
reklama
Ja wręcz religijnie podchodzę do tej borowiny, nieważne ze wigilia, święta, ja robię borowinkę i koniec. Na piecu u rodziców grzałam ten plaster w wigilię 😅 poczujesz, na pewno poczujesz, ja poczułam dopiero po 5 dniu codziennej kuracji. Ale powiem ci że dopiero teraz nauczyłam się te plastry porządnie ogrzewać, wcześniej chyba zbyt chłodne dawałam. Wszystko przed tobą kochana 😌
no ja tez zbyt chłodne robiłam, mama mi powiedziała że jak w Połczynie miała te kuracje to wręcz parzące kładi na nią trochę mnie to dziwi bo tam jest napisane że do 40c i tez już cieplejsze przykładam u mnie ostatni plaster na ten cykl tylko 5 mam 2 pudełko, ale zostawię na kolejny cykl po tym kontrolnym usg w styczniu, czuję prace jajników nie jakos nachalnie, ale codziennie
 
Do góry