reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Na podłogę idź, nie ryzykuj kosztami 😂 po takim czasie to jeszcze spaść z lóżka możesz a z podlogi niżej się juz nie da.
;p do piwnicy haha

Ja też podziwiam, bo bym nie wytrzymała tyle czasu 🙊 Chyba, że można było znaleźć jakąś inną równie satysfakcjonującą alternatywę 😁
no wlasnie nie bardzo bo hpv atakuje wszytskie dziury :D i juz bylam u laryngologa osrana bo przeciez mam 16stke, a ta odpowiada rowniez za nowtowry szyji i glowy... :D a ja madra stwierdzilam po pierwszej zlej cytologii ze se poradze inaczej :D nie wiedzialam z czym sie mierze hehe... a tylku mam jak to okreslil nie maz- greckiego boga odbytu Hemoroida ;p
 
A ja wiem powiem, że nawet jakbyśmy z mężem stwierdzili, że teraz się jednak nie staramy, bo coś.. To i tak w każdym cyklu bym miała nadzieję, że jednak się udało. Jakby nie patrzeć to są to tak silne pragnienia, że nie da się ich zgasić od tak i możemy jedynie udawać, że o nich nie myślimy. Co najwyżej może się uda zapomnieć na chwilę (dzień czy dwa). Jeśli któraś ma inaczej to z chęcią posłucham rad jak to zrobić. 😁 Oczywiście nie mam tutaj na myśli tego wsłuchiwania się w swój cykl, monitorowania, itd. Tylko to oczekiwanie tuż przed @, aby jednak nie przyszła.
;p zawsze jest nadzieja. Ja mojego w pierwszym cyklu staran czy tam zerowym, oszukiwalam bo bralam caly cykl pigulki. XD a mialam pozniej nadzieje, ze moze po 10 latach skutecznosci nie podzialaly. Tak zalowalam swojego leku ze nastepny cykl sie staralismy i bardzo sie balam, ze moze sie okazac ze cos mi stanie na przeszkodzie wiec nie robilam zadnych badan. Nie chcialam wiedziec, czy moj torbiel w mozgu bedzie przeszkadzal, czy faktycznie przez endometrioze(ktorej nie mam) jestem bezplodna.
Ja wspolczuje tym co sie dlugo staraja i dzieci nie maja. Ja jedno mam i nawet kierujac sie rozsadkiem po cc... wiedzialam ze nie powinnam wczesniej sie sgtarac niz w cyklu ktory teraz nadziejdzie a mimo to zamiast sie cieszyc piekna corka, wpadalam w depresje widzac pajacyki dla noworodkow w pepco.
 
Powiem Wam dziewczyny, że tak myślę o tych swoich staraniach i w życiu to nie można sobie nic planować bo i tak guzik z tego. Pamiętam jak zaczynaliśmy się starać w sierpniu i byłam pewna, że to był złoty strzał bo po tygodniu miałam takie mdłości, że tylko chleb z masłem mogłam jeść 🙈 wtedy jeszcze nie byłam jakaś tam gotowa na ciążę, trochę się bałam, chciałam zacząć nową pracę ale jak @ przyszła to myślę ee chyba jednak za mało się kochaliśmy. W 2cs było już tego zdecydowanie więcej i w między czasie odkryłam to forum i sobie podczytywałam czasami no ale znowu przyszła @ w 3cs mówię trzeba się wziąć za siebie, może pójść do gina, bardziej zaznajomić się z tematem i tutaj @coca @HeraUnique były moimi mentorkami przy okazji dziękuje dziewczyny 😁 człowiek się dowiedział ile to innych aplikacji jest, że są apki do testów, że witaminy człowiek powinien brać i że faceci też te witaminy powinni łykać 🙈 człowiek naprawdę miał zielone pojęcie w tych kwestiach... Ba nawet mi się okres spóźnił i już byłam pewna, że może jednak się udało. I tak mijają te cykle, człowiek oczywiście ma nadzieję, ale się już nie nastawia. Ja to specjalnie wizytę umówiłam na 7cs żeby zrobić jakieś dodatkowe badania, może w końcu ktoś będzie chciał zrobić chociaż monitoring 😅
 
reklama
Ja wczoraj zauważyłam na papierze śluz zabarwiony na tak leciutko różowo. Nigdy tego za zaobserwowałam u siebie. To był tylko jeden raz. Dziś znowu to samo. Po poronieniu nie wiem kiedy @ przybędzie i kiedy miałam i czy wogole miałam owulacje. Ale wydaje mi się ze pod koniec grudnia miałam śluz płodny (nigdy tego aż tak dokładnie nie obserwowałam wiec nie jestem pewna). I jeszcze w czwartek 7.01 bardzo mnie brzuch bolał tak jak na @. Nie wiem co się tu dzieje 🤦‍♀️
 
Do góry