reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

reklama
No ale właśnie lekarz mowil ze nie mam sie zapisywac, tylko podejsc po prostu, dlatego sie zastanawiam jak to ogarnąć 🥴
Dla mnie to jest bardzo niekomfortowe i wolę zawsze mieć wyznaczoną godzinę lub numerek, ale jak już tak wyszło to widzę takie opcje:
- iść pod koniec godzin przyjęć jako dodatkowa pacjentka
- iść w dowolnej porze przyjęć i na poczekalni powiedzieć tylko, że doktor prosił, żebyś mu dała znać jak już będziesz. Wtedy albo już zostaniesz w gabinecie albo cię sam zawoła
 
Cześć Kochane Laseczki, nadrobiłam czytanie bo starego na zakupy wysłałam 😅 U nas sex room w pełni ale odpuściłam owulaki i macanie szyjki. Co ma być to będzie. Niby owu wg apki dziś ale wyedukowana naszym forum wiem, że to nic nie znaczy. My na wakacje dopiero w sierpniu jak w ogóle się coś wykreuje bo dzieją się ważne sprawy i jak tylko wszystko załatwimy to na pewno się pochwalę!! Ściskam Was bardzo mocno i muszę przyznać, że tęskniłam przez te półtorej dnia bez czytania.
Wczoraj stanęliśmy przy drodze u babeczki, która sprzedawała truskawki -35 zł za 1,3 kg.. No chyba ją coś pobodło, grzecznie podziękowałam i odjechaliśmy. U Was też taki kosmos?
Dziś na obiad gołąbki, popołudniu rower (jak nie będzie lało) i seksy of kors.
 
Z całym szacunkiem, ale nie sądzę by lekarz rodzinny miał świadomości że jakiekolwiek stany pobudzające odpowiedź aitoimmunologiczną będą miały wpływ na wyniki tych badań,zwłaszcza pod kątem starań o ciążę. Same widzimy w tym wątku że dwóch endokrynologów nie stwierdziło IO, a jeden tak, nie koniecznie tylko na podstawie wyników, ale na ocenie ogólnej :) Zresztą wszystko zależy co powie immunolog gdy mu przedstawisz wszystkie fakty.

Ja płaciłam 450zł

Ja też miałam niby lekki stan przed IO, do tego nie do końca prawidłowe wyniki po obciążeniu, niby w granicach normy, ale zamiast spadać po 2h, to rosły. I dwóch lekarzy uznało że jest ok. Tylko że ja oprócz wyników badań też mam objawy wskazujące że nie do końca chyba wszystko jest ok, a to wszystko może mieć wpływ na słabej jakości owulacje, która niby jest co miesiąc. To by tłumaczyło też moje poronienia na wczesnym etapie... Tylko tego zbadać akurat się nie da :/ I żeby znaleźć dobrego endokrynologa który faktycznie to ogarnie to ze świecą chyba szukać...
Polecam dr Zachurzok z Katowic - endokrynolog i diabetolog, naprawdę wie co robi.
 
A to do podziału z Wami Staraczki bo czterech nie potrzebuję, może jednak coś przyniosą 🥰
 

Załączniki

  • received_1210752283009321.jpeg
    received_1210752283009321.jpeg
    322,8 KB · Wyświetleń: 64
A to do podziału z Wami Staraczki bo czterech nie potrzebuję, może jednak coś przyniosą 🥰
Proszę do mnie przysłać jednego :)

My tez wkroczyliśmy do seksroomu i właśnie stary do mnie pisze z pracy, że wczoraj to jednak musiał być sztos skoro mu kanapkę z majonezem dałam :p
 
Ostatnia edycja:
A to do podziału z Wami Staraczki bo czterech nie potrzebuję, może jednak coś przyniosą 🥰
Ej bez jaj, ale w okolicach mojej ostatniej miesiączki bocian przeleciał nad domem moich rodziców. Nawet się śmiałam, ze to do którego z moich dwóch wolnych braci. A potem znalazłam w szafce mojego pokoju u rodziców test ciążowy, którego nigdy nie robiłam, negatywny XD (ale mnie korciło żeby zapytać brata czy coś wie na ten temat :D)
 
Dziewczyny a skad wiecie jako ktore macie wejsc na wizyte, jesli nie jestescie zapisane tylko po prostu miałyście przyjsc na monitoring? Reszta pacjentek jest na konkretne godziny. Rozkminiam jak to zrobić zeby mnie nie zjadły i nie czekać 2h🤣
Dla mnie to jest bardzo niekomfortowe i wolę zawsze mieć wyznaczoną godzinę lub numerek, ale jak już tak wyszło to widzę takie opcje:
- iść pod koniec godzin przyjęć jako dodatkowa pacjentka
- iść w dowolnej porze przyjęć i na poczekalni powiedzieć tylko, że doktor prosił, żebyś mu dała znać jak już będziesz. Wtedy albo już zostaniesz w gabinecie albo cię sam zawoła
Ja właśnie tak robię, albo przychodzę jako pierwsza, albo na samym końcu, bo wiem już kiedy przyjmuje, bo też nie każe się zapisywać :) Bo czekałam raz i drugi dość długo, próbowałam się wślizgnąć pomiędzy i było mi straszne głupio, nie lubię bardzo tego... Ale rady koleżanki wyżej bardzo słuszne :)
Polecam dr Zachurzok z Katowic - endokrynolog i diabetolog, naprawdę wie co robi.
Dziękuję! Akurat bardzo przypadkiem trafiłam dziś na lekarza u siebie który mnie zaciekawił swoją teorią i może niebawem się do niego wybiorę. Opiszę później moją dzisiejszą sytuację :)
 
reklama
Mój to totalnie beze mnie się nie rusza nigdzie 😁 ja czasem sama do PL latam bo serio potrzebuje a on nie zawsze może a tak to czasem go na ryby wysyłam z bratem to w ciągu 2 lat może 2 razy poszedł 🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️ a wcześniej zanim się poznalismy jeździli prawie co weekend 🤦🏽‍♀️
Mój też zmienił częstotliwość wybywania i bywania z niektórymi osobami od kiedy jesteśmy razem, na co różni różnie zareagowali właściwie... W swoim gronie znajomych długo był jedynym singlem, i o ile większość kolegów się bardzo ucieszyła, że już nie jest sam, to jedna znajoma-sąsiadka mam wrażenie ma do niego żal, że jakoś nie jest tak bardzo dostępny jak wcześniej... W ogóle wydawało mi się, że przechodzę jakiś test poznając ją i całą resztę grupy, którą mój facet przez nią i jej narzeczonego poznał. A oni są w stylu: hej, przyjedziecie jutro na weekend? (300km) A ja np. w soboty pracowałam, i nie za bardzo miałam siłę się ruszać zaraz potem na spontanie - no i chyba wyszło, że kiedyś mój mąż był taki fajny i dyspozycyjny, a teraz jego laska go omotała, kontroluje czy jakoś tak... ❓
A do Polski w większości przypadków jeździmy razem. On uwielbia, naprawdę... W zeszłym roku wakacje musiały być w Gdańsku, bo się naczytał o strajkach na wybrzeżu i Solidarności :biggrin2:
 
Do góry