Hej dziewczyny. Odebrałam wyniki na posiew i mam problem. Wykryto u mnie Streptococcus agalactiae. Byłam wczoraj u mojej ginki po antybiotyk- szykuję się do hsg. Lekarka powiedziała, że to są bakterie które bytują w pochwie u co drugiej kobiety i tego się nie leczy bo zaraz po antybiotykoterapii wracają a antybiotyk niszczy florę i można nabawić się infekcji (wiem coś o tym bo kiedyś własnie przez antybiotyki i słabą odporność miałam nawracajace infekcje- trwało to ok 3 lat). Powiedziała też że z tym można robić hsg i nic się nie stanie. Jest to groźne dla dziecka podczas porodu i wtedy daje się antybiotyk.Dodam że ja nie mam żadnej infekcji, czuję się normalnie. Pomóżcie bo nie wiem co robić.