Starania po raz pierwszy :)

[2sweet]

Cicho i pusto widzę

kochanie w piatkowy wieczor trzeba sie oderwac od calotygodniowego siedzenia na kompie
ja jestem szczesliwa bo na jesien wrocily moje ulubione programy i seriale, sa tez nowe, wiec walcze z pokusami by nie spedzac calego czasu przed tv pogoda za oknem nieciekawa to co tu robic..
a mnie dzisiaj mezus zabiera na kolacje do bardzo dobrej restauracji )) ahh nie moge sie doczekac bo uwielbiamy tam jedzoko))

dobra zmykam bo cisza na maska a tu trzeba sie zaczac robic na bostwo )) bzuaiki i milego wieczoru wszystkim

 

[Neciuszka]

Mój w pracy niestety. No ja też się cieszę bo o 20tej fajny serial na foxlifie jest. Więc kochana udanego i romantycznego wieczoru :*

 

[Fifka]

Fifka dobrze, że wszystko OK z małym. A tak w ogóle to nadal ginekolożka utrzymuje, że chłopczyk czy coś się zmieniło??
Poza tym to wiem co czujesz, bo ja też mam już upatrzony wózeczek i dla moich teściów jest absurdalnie za drogi (bo może i jest ale mi się podoba i wiem, ze jest porządny) i jakby zdecydowali mi sami coś kupić to chyba bym zabiła...

Magdalena mały odwrócił się dupką i nic nie było widać.... więc nic nie wiadomo... za jakieś dwa, trzy tygodnie idę na Usg 3D to mam nadzieję potwierdzić płeć.

Co do teściów to szkoda gadać... dzisiaj mój M był u ojca i ten nagadał na mnie beczkę rysztantu... Dla mnie obgadują mojego M (raz nawet teść kazał mi kłamać dla męża...) a dla niego gadają na mnie... Nie wiem o co im chodzi... chcą nas skłócić?

A co do prezentów to mój powiedział żebym sprawę olała... jak kupią wózek to sami lalki będą w nim wozić i tyle. A po dzisiejszym nam mnie teść mojemu M obgadywał już długo do nich nie zajrzę...

fifka: no widzisz, z dzidziem wszystko oki, to odbra nowina.
Ale ty kobieto musisz coś zrobić ,bo nie długo to niunio nie będzie miało co jeść, bo na razie to chyba czerpie z twoich zapadów biedulko, pare kilo przydało by się przytyć

-kobiety znacie jakiś sprawdzony przepis na takie pyzy z mięsem chodzi mi o ciasto, bo farsz mi wychodzi dobry, tylko ciasto takie sobie???

Heh... ale ja jem... i to zdaje się, ze całkiem nie mało... a ostatnio to mam wrażenie że nic innego nie robię bo cały czas głodna jestem. Nie wiem czemu nie tyje...



Aj... ja dzisiaj taka zdołowana jestem przez tych teściów (teścia w szczególności) że mam ochotę usiąść i płakać... Mój mnie pocieszał bo on tego nie słucha... kocham go za to że mimo, ze to jego rodzice tak bardzo mnie wspiera i staje za mną jak mur! Gdyby nie to to by ten związek chyba nie miał przyszłości bo bym nie wytrzymała nerwowo... przeraża mnie to ze coraz bardziej ich nienawidzę i zaczynam źle im życzyć gdzieś w podświadomości, bo wiem, ze dopiero wtedy będziemy mieli spokój. Wiem, ze to straszne... bronie się przed tym ale to czasem w złosci silniejsze ode mnie...

 

[magenta :)]

hej witam sie wieczorkiem

Fifka kochana ty moja nie przejmuj sie tesciami wiem latwo sie mowi ale napewno bedzie jakos lepiej teraz mysl o dziidzusiu i nie stresuj sie nimi bo po co Konradka denerwowac i nie placz bo AeI nie ma i kto da ci cyca??? ja mam zamale
Ciesze sie ze maly zdrowy rosnie i dobrze wszystko i mam nadzieje ze tobie z tymi nerkami i ogolem sie poprawi bez lekow &&&&& i wlasnie tak mysle bo zapewne tez bede miala podobny problem jak ty z ta waga:/ co prawda juz przytylam 2,5 kg ale stoje w miejscu przez nudnosci polowe mniej jem bo co zjem to mnie nosi wiec zyje na bananach i bagietce z czosnkiem

 

[sleepyhead9996]

Fifka: Ja Cię w pełni rozumiem. Myśmy mieli z moimi teściami takie przejścia, że teraz zupełnie nie utrzymujemy kontaktu. Drastyczne, ale do takiej ostateczności nas doprowadzili. Szkoda mi mojego strasznie, bo wiem ile dla niego kiedyś znaczyli, ale co zrobić... Ty się nie przejmuj ich głupotami. Niech się sami denerwują i zdrowie niszczą jak napsocą. Twój ma racje z tym wózkiem!! Nie możesz sobie dać wejść na głowę, bo będzie coraz gorzej. Super, że masz wsparcie u męża - to najważniejsze.

Mój dziś pojechał na wyjazd z firmy nad jeziorko, a mnie tu biedną ciężarną zostawił na pastwę losu..;P Sama nie wiem co z tą weekendową wolnością zrobić hehe..

magenta: ja to ci nawet trochę zazdroszczę tych nudności. Ja ciągle nic nie czuje i gdybym nie miała widocznej kropki na usg z młodocianym, to wątpiłabym czy oby na pewno jestem w ciąży;P

 

[Neciuszka]

No i wróciłam do was tylko sobie kocyk wezmę bo qr...ewski zimno w domu :/

Fifka skarbie ja wiem, że łatwo mówić nie denerwuj się, rozumiem cię i ciężko to znosić, dobrze że twój murem stoi za tobą

Ja w ciąży pewnie nie jestem a mam momentami może nie mdłości ale taką zamułkę niezłą. Dziś chyba porządnie hormonki działają bo jak sobie pomyślałam że zobaczę we wtorek jedną kreskę to się popłakałam, a zaraz potem mi przeszło.

 

[sleepyhead9996]

No i wróciłam do was tylko sobie kocyk wezmę bo qr...ewski zimno w domu :/

A tu taaaaka cisza.. Dobrze widziałam ze to ty napisałaś teksty na stronę? pochwal się jeżeli jest juz gotowa. Ja się z moją jakoś spiąć nie mogę..

 

[magenta :)]

eh nudnosci moja znajoma mi powiedziala ze mam sobie chociaz pol szklanki coli wypic ponoc pomaga ale kurde jakos nie mam pewnosci zeby teraz pic cole ale nie ma czego zazdroscic bo potem ciezko w pracy dzien zniesc

 

[sleepyhead9996]

neciuszka: Ja bym tam pewna nie była tej jednej kreski tak jak cie czytam Ale oczywiście lepiej się mile zaskoczyć, więc nie ma co cię nakręcać.

 

[Neciuszka]

sleepy napisałam ale teraz brat cioteczny ją tworzy bo ja się na tym nie znam, jak tylko zrobi to wstawię linka. Ma być też sklep internetowy ale z tym dłużej zejdzie i o ile szwagier mnie reszty nerwów nie pozbawi

Wolę się mile zaskoczyć bo prawda jest taka, że równie dobrze to dupek wszystko mógł wywołać. zafasolkuję pisała że też jej się w pierwszym cyklu z luteiną cuda działy. Do wtorku rano już niedaleko wytrzymam jakoś