reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Starania po straconej ciąży

Hej dziewczynki!

Martocha – boziuuuu ale cudna jest Stella! Aż by się chciało przytulić!
Karo – świetnie, że Emily sobie coraz lepiej radzi! Nim się obejrzysz, a będzie biegać po całym domu ;-) Co do córeczki kuzyna – mój bratanek również miał poważne oparzenie III/II stopnia. Miał robionych kilka zabiegów i dwu krotny przeszczep skóry. Młody miał poparzoną rączkę – dokładnie dłoń. Wpadł w palenisko, dzień wcześniej było ognisko i niestety rano młody się bawił na podwórku i nikt nie wiedział, że został tam jakiś żar ;-( W szpitalu była dziewczynka, która wylała na siebie wrzątek, okazało się, że twarz lepiej się goi niż inne części ciała… Oby malutka jak najbardziej bezboleśnie przez to przeszła.. Dużo sił dla rodziców.
Magdus
[*] kolorowe światełka dla Anastazji.

Pozwólcie, że nie dopiszę się na listę jeszcze dziś, bo czekam na wizytę u lekarza i zobaczenie mojej główki od szpilki ;-). Wtedy będzie termin ;)


buziakiiiii!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Dzięki dziewczyny za komplementy :*
A ja dołączę do Waszego forum na początku przyszłego roku:-)- tak ustaliliśmy z mężem.. co prawda myślę że dzieci z końca roku może mają troszkę trudniej w szkole itp.. ale czy tak na prawdę to się liczy? przecież najważniejsze żeby dzieci byłī zdrowe i szczęśliwe..a dłużej czekać ze staraniami nie chcę, bo po 1. nie wiadomo jak szybko nam 'pójdzie' a po 2. kiedyś muszę do pracy wrócić ;p
 
eska - jak znajdziesz chwilę to daj znać co u was :tak:

sysiq, agawa &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

madziorek - no faktycznie wcześniej już zdjęcie widziałam a jak pytałam to jakoś mi uleciało z pamięci... starość nie radość pamięć już nie ta :-D a my od wczoraj cieszymy się nowym członkiem rodziny :) DINO jest przesłodki :) jak każdy mały piesek :-) ale najfajniejsze jest to jak słyszę mojego męża który mowi do niego jak do niemowlaka :-D ale najbardziej cieszy mnie to, że moja córa taką więź z tym psiakiem stworzyła od razu, że na krok się nie odstępują... nawet w nocy ;)

magduś... witamy, mam nadzieję ze szybko uda Ci się opuścić listę staraczek... :tak:

Pozdrowionka z pochmurnego mazowsza :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Magdus - witaj. (*) dla Twojego aniolka.

Martocha - ale masz fajoską córe;)

Agawa, Sysiq - ale trzymacie w niepewnosci... trzymam kciuki &&&&&&

My dzisiaj mielismy pobodke o 6 z tekstem : ' dziendobry! Obudzcie sie juz'. I juz zadne z naszej trojki spac nie poszlo. Bylismy na moim badaniu krwi i zakupach a teraz nasz ranny ptaszek padl i spi. Ja chyba tez tak zrobie.

Buziakuje i sle fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
a my bylismy dzisisaj na wizycie na NFZ, nic nie widac na tym usg;p ale serducho pikało i to sie liczy;) znowu uspokojona więc ślę Wam kochane----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
adości;)

carrolina- śpij dziewczyno ile wlizie;) ja też ciągle śpię , a co tyle nam się należy;)


rurka- super. Niech Dino sprawia Wam wieeele radości;)

ehh Eska- no co tam u Mikolaja?
 
Cześć Dziewczynki!

u mnie sie w końcu okres zaczął. Bardzo mnie brzuch boli, ale czuje ze jutro to bedzie mega potop. No ale w końcu zaczynamy. Co prawda wszystkie plany mi to zburzylo, ale .... Ciesze sie bardzo, ze zaczynamy. Dzisiaj rano o 5 wyjechałem do Wawy, miałam spotkanie, potem krótkie szkolenie, i miałam zostać w stolycy ale wracam do domku, bo bardzo złe sie czuje. Jutro chyba zdechnę!

Buziakuje Was z trasy.
 
Agawa bidulko... Dobrze, że wracasz do domu. Zaszyj się jutro pod kocem z jakąś dobrą książką i pyszną herbatą - odpocznij. No i cały czas kciuki trzymam za rozpoczynające się działania!

carollina, jak tam? Pospałaś? Fajny ten Twój synuś :-D Ja pamiętam był taki czas, że młody wstawał nam grubo przed 5 rano... To był hard core. Ja jeszcze wtedy studiowałam, nocami się uczyłam, rankiem udawałam, że śpię, machałam zabawkami nad łóżeczkiem, ale nic to nie dało. Oj, był to ciężki czas, ale dało się przeżyć. I pomyśleć, że teraz powili muszę się nastawiać na powtórkę z rozrywki....

Madziorrek pewnie, że serduszko bije! Cieszę się, że idziesz jak burza do przodu. A lekarza na NFZ też warto jakiegoś przygruchać, żeby chociażby skierowania na badania wypisywał.

martOocha!!!!! Gratuluję decyzji! Czyli zaczniecie szykować rodzeństwo dla małej gwiazdeczki? Bardzo się cieszę :-) i trzymam kciuki, żeby wszystko Wam się udało tak jak chcecie!

pietrucha jak się miewa Twoja maleńka główka od szpilki? :-D

karo, biedna mała.... Mam nadzieję, że operacje przyniosą oczekiwany efekt. Kurde i takie maleństwo tak musi cierpieć....


A ja dziś mam 101 dc miał tak ktoś? Normalnie idzie się wykończyć.... Dobrze, że inne sprawy zajmują mnie teraz w sumie bez reszty, bo inaczej miałabym załamkę.. A teraz siedzę i myślę, że nasze dzieci pewnie już śpią. I pewnie nikt ich do snu nie utulił. Ale już niedługo. Mam nadzieję, że prędko będą u nas. Starszy brat normalnie niemal stoi w drzwiach, tak nie może się doczekać maluchów..
Wiecie co... Jakieś 2-3 lata temu miałam trudny czas i byłam przekonana, że już nic mnie w życiu nie czeka, że już tylko równia pochyła w dół. A teraz? Mam przed sobą jeszcze takie wyzwania, że naprawdę :-). Także nie załamujcie się dziewczyny, że czasami idzie coś nie tak jak trzeba. Przychodzi moment kiedy życie nabiera sensu tak na serio.

Miłego wieczoru
 
Madziorku - oby tak dalej...i niech pieknie dzidzia rosnie ;)

Agawa - bidulko...sciskam. Ja przed Mikolajem mialam takie @ ze w pierwszym dniu to zestaw obowiazkowy w postaci 2 tabl Nospy i 1 tabl Ketonalu100 obowiazkowy. Wtedy moglam jakos funkcjonowac.
Pocieszeniem tego wszystkiego jest rozpoczecie nowego cyklu no i "ruszacie do akcji" (to text z jakiejs bajki) ;) trzymam kciuki&&&&&&&&&&&&

Celta - nie martw sie - Ty juz niedlugo tak bedziesz miala...Powtorka z rozrywki ;) Mimo ze ten poranek zaczal sie bardzo wczesnie, to dzien z moim szkrabem udany;) Dzisiaj chyba widzial ze nie czuje sie dobrze i byl kochany dla mamusi;) to pokrzepia ;) do tego pieknie siusial na nocnik.
Chyba z tym antybiotykiem czekalam zbyt dlugo. Dzisiaj jest koszmarnie. Katar mna zawladnal, gardlo jeszcze gorzej, do tego glowa peka, a ja dopiero 4 dawki przyjelam... Moj K wlasnie kapie malego, potem ma mi kapiel przygotowac - musze wygonic to chorubsko. Jutro raczej do pracy tez nie pojde...

Pozdrawiam ;)
 
reklama
Celtus - poryczalam sie czytając Twojego posta. Bardzo si ciesze, ze odnalezliscie na nowo sens życia. I przytulam wirtualnie Twoje Dzieciaczki do snu, na pewno bedą miały różowe sny!

Madziorrek - gratuluje postępów, wszystko było i jest PIĘKNIE! Tak od początku Ci ciocia Aga mówiła! Haha!

carollina. - Kochana Ty ni idź w ogóle do żadnej pracy! Do łóżka! I to juz! UWAGA! Nakrzykuje na Twojego męża, ze pozwala Ci chorej łazić i robic cokolwiek. No nie! Lanie i to na gołą pupę:))

pietrucha, a kiedy masz wizytkę? Będę trzymać kciukasy! &&&&

Martoocha - dopisz sie koniecznie na listę szczesliwa staraczek, jako oczekująca. Zobaczysz, że Ci to szczęście przyniesie. Hihi....
 
Ostatnia edycja:
Do góry