reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Starania po straconej ciąży

Bo ja wam powiem dziewczyny jak to idzie, z tymi refundacjami i skierowaniami. Lekarz, najczęściej właściciel/dyrektor danej przychodni (nieważne czy prywatnej czy państwowej) dostaje pulę pieniędzy na dany miesiąc i z tego pokrywane są skierowanie na badanie i refundowane leki. Na koniec miesiąca rozlicza się kasę. Co zostanie, to dla lekarza. Dlatego nie mają w tym interesu żeby przepisywać refundowane leki, bo wtedy NFZ potrąca z ich puli, a tym samym im zostaje mniej.

Gochson, powiem ci że jak sobie sama robisz zastrzyk, to boli mniej. Mam już za sobą ponad 170 zastrzyków podskórnych (do in vitro musiałam sobie także robić), to naprawdę pikuś. Rece trzęsą sie tylko przy pierwszysch 2 razach, adrenalinka rośnie i wogóle ;p A później to już po prostu codzienność i rutyna. Bardziej boli domięśniowy i tego bym sie bała zrobic, nie tyle bać zrobić, ile tego bólu przy wpuszczaniu środka.

O właśnie pietrucha, homozygotę mam. Badania z genetyki powinnaś sobie odebrać od lekarza. Oryginał jest dla Ciebie, ksero do karty lekarskiej. Oryginał masz miec przy sobie podczas ciąży i wogóle zawsze w domu, bo jakbyś trafiła do szpitala, to też musisz pokazać, że bierzesz leki z tego czy tego powodu. Inaczej Ci nie dadzą, tylko każą przynieść swoje z domu, albo płacić. Tak było jak ja trafiłam na patologię.

Źle robicie zastrzyki dziewczyny. Po pierwsze, bijcie bardziej po bokach brzucha, tam gdzie macie fałdki (tak pionowo nad kieszeniami spodni) ;p Po drugie postarajcie się mocniej naciągnąć skórę, żeby nie zadziać igłą o coś w środku. U mnie po zastrzyku nie ma śladu, a po 2 dniach jest tylko czerwony punkt po wbiciu igły. Ale fakt, jak się źle wbije to później albo leci krew, albo jest siniak.

Esko, śliczna fotka i dziękuje za pozdrowienia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki, dojechalam do Wawy, wiec troszkę dłuższa relacja: Dostałam kolejne leki: jakiś progenovis (?) oraz ovulat... (?) coś tam. Mam brać oba razem. Jeden aby pecherzyki ładnie rosły, a drugi, żeby za wcześnie nie pękły. Jeden wystrzelił, bo ma 15 mm juz, a reszta 10-11 mm, sa tez jakies mniejsze, nawet sporo moim zdaniem, zobaczymy czy ruszą do boju:) takze bardzo sie ciesze. I co najwazniejsze, czuje sie bardzo dobrze, leciutko tylko jajniki czuje, poza tym nic mi nie jest. Acha! Baaaardzo cera mi sie pogorszyła, to jedyny objaw. Ale ja zawsze pryszczate byłam:)) hehe...


Dobra, ide spać, bo teraz trzy długie dni w pracy. Buziakuję Was wszystkie.
 
Agawa!!! Super hiper, że są śliczne pęcherzyki! I sporo ich skubanych :-D
Cały czas trzymam kciuki za Was w tym podejściu.

carollina wydobrzałaś już?? Mam nadzieję, że choróbsko Cię odpuściło i wracasz do formy. A co do gotowości na przyjęcie dzieci, to tak ;-), jesteśmy przyszykowani. Jeszcze tylko łóżek brakuje, ale to można w ostatniej chwili, więc się nie martwię. I na macierzyński pójdę oczywiście i to w podskokach, już tak się nie mogę doczekać momentu kiedy odwrócę się na pięcie i wyjdę ze świadomością, że odpocznę od co niektórych idiotów długie miesiące!

Pietrucha tulę mocno, no szkoda, że nie było widać serduszka, byłabyś na pewno spokojniejsza. Ale ono tam w Tobie jest, bije i rośnie. Beta ładnie przyrasta, wszystko jest w porządku. Ściskam, ściskam i jeszcze raz ściskam!

Madziorrek, dzięki ;-) za pamięć i porcję fluidków od czasu do czasu. Ciesze się, że dobrze się czujesz, śpij ile wlezie w końcu później nie będzie za bardzo kiedy jak już maluch zagości w Waszym domu. A test robiłam i owszem, oczywiście jedna szydercza kreska. Wrrr... ale może to i lepiej, mam teraz naprawdę sporo na głowie.

malgonia Ciebie też mocno tulę. Nijak Ci nie pomogę, bo musisz sama poukładać sobie w sercu i głowie każdą z myśli i leków. Wiem jednak co czujesz, wiem jak to jest jak człowiekowi tak ciężko, że nie potrafi z siebie wykrzesać nawet najmniejszej radości. Ale musisz być dobrej myśli. Środa już jutro i okaże się, że wszystko jest elegancko! Pamiętam o Tobie.

anncka a Ty jak się czujesz?????? Mam nadzieję, że wykopałaś lęki daleko z próg i cieszysz się ciążą. Wizytę masz w czwartek tak? Trzymam kciuki.

Elka cieszę się, żeś już w domu i że w miarę wyprowadzili Cię na prosta ;-), dbaj o siebie, bierz grzecznie wszystkie leki i daj znać po badaniu genetycznym. Całuski

ania Kochana... Trzymam mocno kciuki i wierzę, że Twoja wizyta w Polsce będzie przyjemna z wielu powodów.
Oby udało Ci się porobić jak najwięcej badań (ja za wszystkie niestety płaciłam... ale zespół antyfosfolipidowy mam przebadany w całej rozciągłości i jedne przeciwciała są nieprawidłowe).
I dziękuję za pamięć. Radzimy sobie jakoś, ale dzieci jeszcze nie ma w domu i bardzo mi z tym źle, bo już chciałabym żeby były...

karaiwina Tobie też bardzo za pamięć dziękuję, jak pisałam wcześniej skład jeszcze nam się nie powiększył, choć tak naprawdę cały czas myślę o dzieciach, więc to trochę już tak jakbym ich miała jednak trójkę...
A Ty już 25 tydzień! Rany jak to zleciało!!!! Napisz jak mama się czuje, co u Ciebie?

ewik nie wiemy jeszcze nic na temat terminu rozprawy. Papiery poszły do sądu jakoś 1,5tyg temu, ale po drodze był długi weekend więc też wszystko przez to się przeciąga. Myślę, że w maju będzie pierwsza rozprawa, później druga. W sumie nie mam najmniejszego pojęcia kiedy dzieci będą z nami, ale mam wielką nadzieję, że w ciągu 2 miesięcy będzie po wszystkim i wakacje są NASZE!
A jak u Ciebie? Coś z pracą ruszyło? Szukasz, czy odpoczywasz? Ściskam mocno.

eska PIĘKNI JESTEŚCIE!!!!!!!!!!!

Moniska dzięki :-) ja jednak wcale nie czuję się silna.... Już nie chcę pisać ile mam przeryczanych chwil... Trzymam kciuki za Wasze starania, obyć jak najprędzej została wpisana na czarodziejską listę. Buziak

rurka ściskam... Oj to nie jest łatwe, ale na wynik rzeczywiście długo coś czekasz. Mam nadzieję, że dziś wszystko będzie jasne.

suana Twój wymarzony 38 tydzień już tak blisko... Wpadaj częściej. Buziaki i dużo pozytywnej energii Ci przesyłam. Zdrówka!

marcela, MartOocha, Magda (udało Wam się coś ruszyć z tą firmą foto??) Joaro, Izka, karo, Ozila, Gochson, Motylkowa, annte, ameritum, galwaygirl, mika, Kasiuchna, magduś, Neta, michalina, sysiq ściskam!!!!!!
 
Witam w zimny wtorek


Agawa super że wizyta udana


ameritum mnie to mniej boli jak ktoś inny robi, bo od samego patrzenia by mnie bolało. Kiedyś mdlałam przy zastrzykach, teraz jest lepiej. Powiem Ci, że mąż dochodzi do wprawy bo po dwóch poprzednich nie ma już śladu.


celta życzę Wam, aby szybko udało się pozałatwiać formalności i dzieci juz były z Wami
 
Celtuniu - jesteś silna! I to bardziej niż my razem wzięte! Trzymam kciuki aby sprawa potoczyła się jak najszybciej i Maluchy były już zaraz z Wami :-)
Trzymam kciuki za całą wasza piątkę :*
Dziękuje że o mnie pamiętasz :-) owszem mam wizytę w czwartek i czekam już na nia przebierając nogami :-) ale że czuje się ostatnie dni koszmarnie i większość czasu spędzam albo nad kibelkiem albo w łóżku to nie mam czasu się zamartwiac :p

Porcyjka fluidkow ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ łapcie i działajcie!
 
hej dziewczynki,
przepraszam, ze sie nie udzielam. ale czytam Wam i ciepło myślę o Was!
Ja mam doła, bo Wiki od tygodnia ma biegunkę i nic jej nie pomaga.... jutro chcą jej krew pobierać.
Nie ma ani temperatury, nie jest odwodniona, ma apetyt, humor tylko biegunka.... dziś przy koljenej kupie popłakałam się...
 
agawaa super wiadomości :-)
celta - najgorszy jest zawsze okres oczekiwania i zawieszenia, ale ten niebawem minie, będziesz miała dzieciaki przy sobie i nawet nie bedziesz miała czasu na rozmyślania czy dasz radę... bo po prostu dasz i koniec :tak:
malgonia, anncka &&&&&& za wizytę
michalina... spokojnie...grunt, że poza biegunką nic jej nie jest... a jak często robi te kupki??? ja pamiętam, że moja panna też raz miała jakiegoś bakcyla i 1,5 tyg mi takie meeega luźne kupska robiła... dawałam jej orsalit i lacidobaby czy jakoś tak... przeszło jej i wszystko było ok. Na spokojnie zrób jej badania i wszystko będzie jasne ;)

w czwartek jadę odebrać protokół posekcyjny..... będę też miała rozmowę z lekarzem.... może coś się wyjaśni.... a poza tym nadal czekam na @ i nic... :/ nie ogarniam....

pozdrawiam serdecznie :happy:
 
To my z Wikunią naprawdę sprzężona jesteśmy. Ja po tygodniach zatwardzeń od niecalego tyg mam biegunkę ni z tego ni z owego... wszystko będzie dobrze Michalino, jeśli nie ma innych objawów to głowaa do góry. Buzi dla Was dziewczyny;*

rurka- powodzenia. Jutro ciężki dzień przed Tobą. Jestem z Toba kochana;*
 
Hej dziewczyny!

Malgonia – 6 tydz, bo ja mam tak cykle 30 dniowe, wiec wczoraj był tak 5tydz 3 dzien – 6 dzien… chyba - patrzę, że może być poślizg, bo owulacja była 16 dc :/ wiem.. muszę czekać… A lekarka.. chyba ok. Ma wiedzę, była miła. Ale wolę swoją Panią Profesor. Czuję się przy niej.. bezpieczniejsza. Nie wiem dlaczego.. A ty kiedy wizyta?

Agawa – pięknie rosną pęcherzyki. Mocno zaciskam kciuki && ;-)

Ania - Andżelika zleci ci jakie badania powinnaś zrobić. Poleci Ci, żebyś pojechała do kliniki leczenia niepłodności z tym itd.. Ale z doświadczenia powiem – jedź sobie do Diagnostyki – np. w Sosnowcu pobierają krew i wymazy na miejscu i cenę masz od nich, a jak na wstępie założysz sobie u nich kartę, to będziesz miała zniżkę 5% na badania. A co do lekarza – to jeżeli Ci będzie odpowiadała Andżelika – to możesz iść do niej prywatnie – jako do ginekologa. Bo do Zabrza pojedziesz do niej – jako do genetyka. A później możesz do niej wrócić do Zabrza – z prośbą o ocenę wyniików badań, ale wydaje mi się, że lepiej od razu do ginekologa z wynikami – czyli do niej możesz prywatnie. Zrobi Ci od razu usg itd..bo przecież i tak płacisz i tak.

Ameritum – dzięki za wytłumaczenie jak robić zastrzyki.. Ale mi się wydaje, że ja robię wszystkie tak samo.. I raz jest siniak, a raz tylko kropeczka… Może z czasem dojdę po wprawy ;-) A co do badań – ja każdemu lekarzowi daję kopię. Oryginałów nigdy : ;-)

Celta- a powiedz, daleko macie do dzieciaków? I jak się z nimi widujecie? Weekendy, godziny? Trzymaj się tam, super mamo ;-)

Michalina – tak jak dziewczyny piszą, najważniejsze że nic więcej oprócz kupki się nie dzieje. A czy wprowadziłaś coś innego do diety? Buziaki dla Ciebie i Wiki :*
 
reklama
Celta: trochę odpoczywam, trochę szukam. Tak jakby zaczynam 16.05. Bo jak bedzie to się zobaczy. nie zależy mi. Pusty brzuch mnie dobija, niedawno miałam urodziny - kolejne, które dołują...ech.
Rurka ściskam. Mocno!
Pozdrawiam forumowiczki :-)
 
Do góry