reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2009

reklama
Ja osobiście nie piję alkoholu w ciąży, na szczęście nigdy nie byłam jego jakąś straszną fanką, więc tylko raz mi brakowało, do grillika :) Mąż się cieszy, ma darmową taksówkę - wożę go na wszystkie imprezy i przez najbliższy rok nie wypadnie jego kolej, żeby być kierowcą :-)
Ale z drugiej strony nie dajmy się zwariować. Są różne szkoły - u nas np. nie do pomyślenia, a w Skandynawii niemowlętom daje się do picia rozcieńczone piwo. Co kraj to obyczaj :-)
PS. Za to w nocy biegam do łazienki siusiać co dwie godziny, jak w drugim miesiącu :-) Ale za to cała ciąża do tej pory żołądkowo "na czysto" - ani razu nie wymiotowałam! :-D
 
Ostatnia edycja:
To ja też się pochwalę, że ani razu nie wymiotowałam, ale za to mdłości miałam takie, że myślałam że będę wszędzie jakiś wiatraczek ze sobą nosić. Na całe szczęście i to już mi przeszło:)
Jeśli chodzi o alkohol to czasem mnie ciągnie, ale jak kiedyś pozwoliłam sobie na kieliszek wina to później czułam się na tyle źle, że i z tego zrezygnowałam... Ale w końcu to i tak małe poświęcenie jeśli w grę wchodzi zdrowie Maluszka!:) No i podobnie jak u Melulu mój mężuś oszczędza na taryfach:):):)
 
A ja pożarłam pierogi ruskie z cebulką. I nie mam po nich mdłości. Rany, jakie pyszne były, a miesiąc temu nie mogłam na nie patrze. A wczoraj pożarłam 4 ogórki małosolne z mała pomoca syna :-D.

No i jeszcze dostałam kilka rzeczy dla Groszka i nasz problem łóżeczkowy chyba sie rozwiąże :-D.

Fajny dzień dzisiaj :-)
 
Witajcie styczniówki! U mnie wszystko w porządku! Mdłości mi minęły, więc czuję się o wiele lepiej. Mam tylko dolegliwości żołądkowe i to jest najgorsze, co może być. Oczywiście boli mnie już kręgosłup ze względu na mój ogromny brzuch. Jeść mogę wszystko, oprócz ostrych rzeczy. A od dziś mam małe lenistwo, bo jestem pierwszy dzień na chorobowycm, 8 sierpnia wracam do pracy. Pozdrawiam i życzę udanego poniedziałku!
Na pierwszym zdjęciu widać w oddali mój brzuchal, a na drugim moje szczęście Kacperek w całej okazałości!
 

Załączniki

  • DSC02571.JPG
    DSC02571.JPG
    124,1 KB · Wyświetleń: 29
  • DSC02578.JPG
    DSC02578.JPG
    125,4 KB · Wyświetleń: 21
Mnie tez zaczyna juz kregoslup bolec. Po wczorajszym basenie i masazu mezusia wszystko minelo jak reką odjął. Dzisiaj tez sie wybieram :-D
 
hej ja bylam na wizycie w czwartek. Moje dziecko ok, nawet mniej sie wiercilo troche. Wszystko w porzadku, posprawdzal mnie na wszystkie strony i juz przez brzuch usg robil wiec bedzie mozna mezusiowi dziecko przedstawic. Plci nie widac wiec lekarza wysmialam ze moj 4letni syn juz wie ze sieostra bedzie i jest pewien a on nie wie. Wyniki testu potrojnego odebralam w sobote i tez wszystko ok.
A! Dostalam jeszcze magnez dodatkowo bo mi brzuch troche sztywnieje i pobolewa. Ale w piatek mialam zupelny spadek frmy, czulam sie straaasznie i brzuch bolal wiec zostalam w domu. Dzisiaj spowrotem na posterunku!!
Pozdrawiam kangury!
 
reklama
Celinkateż byłam na basenie tylko w sobotę-pływało się fantastycznie nawet udało mi się zrobić 32 długości-ale uszkodziłam sobie coś w prawym kolanie i do dziś ponoszę tego konsekwencje,poza tym jak tylko stanęłam na nogi to strasznie zakuło w prawym jajniku-pewnie mięśnie brzucha trochę za mocno pracowały, ale ogólnie frajda była i też wszystkim drogim koleżankom polecam:)
 
Do góry