sylka_k
mama styczniowa 2008
Szczypi ja bym sie z tym sopelkiem zastanowiła, bo sama jak to zobaczyłam to myślałam , ze zwymiotują na sama myśl, że własnymi ustami oczywiście za pośrednictwem rureczki plastykowej mam dziecku kozy z nosa wyciągać



ja spryskuję nosek wodą morską i wtedy Kacperek kicha
a jak nie kichnie to zwilżam w. morską patyczek do ucha i szybko zanim mrugnie okiem wyciągam kozusię


witaj kasia:-):-):-)




ja spryskuję nosek wodą morską i wtedy Kacperek kicha




witaj kasia:-):-):-)