reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

reklama
ooo w zyciu bym Dominiki do chodzika nie wpakowala-ffeee
A co do gondoli - to ja uwielbiam dzieci w gondolkach- jak leza sobie wygodnie okryte kocykiem. Bede dominike jak najdluzej sie bedzie dalo wozic w tym wielkim wzoku.
 
Salik jak najczęściej układaj na brzuszku żeby mały ćwiczył:tak:.wiadomo.ćwiczenie czyni mistrza...
Zaraz przyjdzie wiosna.będziesz lżej ubierała i na pewno będzie się mieścił.............naprawdę on się nie mieści do gondoli?Chyba masz jakąś małą.
Moja ma długości 80cm, a szerokości 35 cm.mierzona wewnątrz oczywiście
Oliś często leży na brzuszku i bardzo to lubi:-)
 
tez slyszalam o chodzikach wiele zlego ale moj brat sie wychowal na chodziku i ma calkiem proste nozki i nic z kregoslupem nie ma, to zalezy od dzieci i genow a nie od chodzikow.
Poczytaj sobie:tak:

Lekarze nie zalecają chodzików, bo twierdzą, że nadmierne przetrzymywanie dziecka w chodziku to w konsekwencji osłabiony kręgosłup i mięśnie brzucha, co się równa problemom w nauce chodzenia. Twierdzą również, że dzieci używające chodzika nie mają przy nauce chodzenia obronnego odruchu wyciągania rąk przy upadku, bo przyzwyczajone do chodzika nie wiedzą, co to wywrotka i nie mają pojęcia, jak się przed nią bronic. Może niekorzystnie wpływać na ustawienie bioderek.
 
wiktor sie wscieka jak lezy na brzuchu ale mimo to go klade bo musi cwiczyc tak jak piszesz, gondola calkiem spora ale maly juz sie nie miescil trudno, nie kupie nowego wozka z tego powodu a w spacerowce ma plasko i lezy w spiworku z polara wiec ma miekko tak jak w gondoli tylko jest inaczej obrucony i troche bardziej odkryty.
 
nie wiem pisze jak bylo w przypadku mojego brata a super chodzi i nic nie ma z bioderkami, zaczol chodzic samodzielnie 2 tygodnie przed skonczeniem roczku (bo najpier chodzil przy meblach) owszem nabil sobie kilka guzow ale to nie z podowu chodzika tylko tego ze to maly chachor jest :-)
 
po przygodach z chodzikami dzieci moga tez nieprawidlowo ustawiac stopy- tzn chodzic na palcach.
Salik z Dominika jest dokladnie tak jak ze slicznym Wiktorkiem - nie cierpi na brzuszku. Pediatra powiedziala ze dlatego ze ma slabe raczki i sie wkurza bo nie moze sie podniesc i ze trzeba ja nawet 6 razy dziennie na brzusio odwracac bo musi cwiczyc miesnie raczek. Poza tym zeby ja motwyowac do podnoszenia glowki trzeba jej grzechotka grzechotac albo glosno wolac zeby odwracala i podnoslia glowke w strone odglosow. No to cwiczymy z Dominiska.....
A teraz mamy problem bo mala wogole nie chce sama lezec ani spac. Wymaga non stop mojej bliskosci. Probowalam ja wziasc na przetrzymanie ale wysokosc decybeli jakie wtedy z siebie wydaje mozna porwonac do glosnosci samolotu:baffled:
Jak tu cokolwiek w domu zrobic?
 

Załączniki

  • 007.JPG
    007.JPG
    61,2 KB · Wyświetleń: 28
  • 004.JPG
    004.JPG
    53,9 KB · Wyświetleń: 27
  • 005.JPG
    005.JPG
    46,7 KB · Wyświetleń: 28
  • 008.JPG
    008.JPG
    63,8 KB · Wyświetleń: 29
reklama
dobrze ze Borysek juz zdrowoutki i zamiast zolciutki bedzie sie robil rozowiutki
Patrzcie jaki czad z ta maja ksieznisia- trzyma mame mocno i nie chce wyposcic
 

Załączniki

  • 009.JPG
    009.JPG
    65,4 KB · Wyświetleń: 32
Do góry