reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Asia S nie przejmuj sie.... cos widze, ze nasi faceci- nie wszyscy i mniejszosc- nie moga dojrzec do naszej ciazy... tule Cie mocno... faceci to naprawde dziwna rasa...
oni nie mysla tak jak my... oni wogole rzadko co mysla... :eek:

ja nie dawno wrocilam, bylam wtakiej knajpce osiedlowej, wiecie sami znajomi, nikt obcy- tzn. bardzo rzadko...
ale juz jest zimno, wiec nie bede tam chodzic bo pala fajki a klimy nie ma... jak bylo cieplo to wszyscy na polku, a teraz zimno i w srodku kopca....
kolega (przyjaciel daniela) byl na meczu w Krakowie i przywiozl mi moja ulubiona zupke z Hinskiej... ostro- kwasna.... normalnie bylam przeszczesliwa.... moja ulubiona..... mniam..... a jutro pewnie bede miala wzdecia, zaparcia i gazy - znou bedzie bolal brzuszek... ale juz wiecej tak jak dzis nie namieszam- bo tyle ile w ciazu 3 dni zjadlam slodyczy, to przez pol roku albo i wiecj nie zjadlam... czyzby coreczka?!
Witam nowa Mamusie, to forum jest superowe, dobrze , ze do nas trafilas!!!!
spijcie Kochane, niech Maluchy Was pokopia.... wyspijcie sie.... buziaczki

P.S. a mi sie wogole nie chce spac:confused:
 
reklama
hej dziewczynki. cieszę sie ze tak miło mnie przyjęłyście....:tak: wczoraj już nie pisałam nic bo zaplanowałam sobie na wieczór troszkę zajęć...teraz mi troszkę mężuś "udostępnił "neta to jestem. a tak wogóle to rzedko siadam do neta, bo jakoś mi sie nie che ostatnio...staram się wiecej chodzić niż siedzieć, bo bola mnie coraz częsciej bioderka i coraz mocniej niestety, lae nie daję się....jak na razie..tylko nie wiem jak długo tak wytrzymam....jutro idę do ginki, więc jej o tym powiem i zobaczę co ona na to....czy wy macie takie bóle???? czy jestem jakimś ewenmentem??no i wkońcu usg wyczekiwane. ciekawa jestem ile dzidzia już waży i mierzy....i czy wogóle jest ok....tylko boję sie na wagę stawać. na początku nic nic a teraz praktycznie początek 6. miesiąca i już 4 kg do przodu...a jak wasza waga dziewczynki???lece teraz do kościółka się zbierać a po południu do kina mężuś mnie zabiera, więc nie wiem czy jeszcze dziś mi się zechce siadać do kompa..:happy2:całuski dla Was wszystkich.....
 
Witaj majopa, ja mam termin na 4 stycznia:-D, ale szans na urodzenie w grudniu nie mam :tak:, uff;-).
Oj dzidzia ale się masz z tym swoim faciem:baffled:, a moj mężuś jest bardzo kochany, wszystko za mnie robi, teraz właśnie sprząta domek a ja sie obijam:-).My się znamy 4 lata a po ślubie 3, przed ślubem i po ślubie się kłóciliśmy dużo, ale dosyć szybko się dotarliśmy;-).Bardzo dużo ze sobą rozmawiamy i zawsze staramy się mieć jakiś dzień tylko dla siebie ;-).Jeśli coś się nie podoba to walimy prosto z mostu,.A jak mężuś czasem wraca z pracy wkurzony to po prostu mi o tym mówi i wtedy staram się dać mu trochę czasu na uspokojenie się .Jest wtedy ok.A teraz chodzi taki dumny, wszystkim się chwali "będę miał syna"- mówi to z taką dumą w głosie:tak:.Tylko czeka kiedy Oliwier kopnie i od razu biegnie żeby poczuć, całuje brzuszek i rozmawia z naszym synkiem.A ja jestem happy:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Witaj majpopa.
termin bardzo wczesny ale na styczniówki sie łapiesz i witam serdecznie.
ja mam termin na 28 styczeń, więc różnica między naszymi maleństwami to prawie miesiąc, ale kiedy łaskawie będą chciały pojawić sie na świecie, to nikt nie wie:-):-)
A ja też leniu****e jak tylko mogę i też nic nie sprzątam. we wtorek idę do gina o wreszcie biorę l4 to dopiero sie pobyczę. może mi zrobi usg. Albo poproszę bo ostatnio sie bardzo zdenerwowałam i boje sie o dzidzię no i jeszcze nie wiem kto mi bryka po brzuszku.(ale ubranek więcej kupiłam dla dziewczynki):-D:-D
Ale tak już wmyśli sobie plan układam: posprzątać szafki kuchenne, przemeblować kuchnie, jadalnię.:-):-):-)wreszcie uh...
No i oczywiście coś do jedzonka. zjadłabym krokieciki z barszczykiem czerwonym, może flaczki mocno przyprawione no i piernika chociaż przed chwila zjadłam 2 kawałki czekolady i od tych słodkości pali mi gardło.:wściekła/y::wściekła/y:
 
czesc

ale miałam nockę Obudziłam się o 2 i .....poszłam zwymiotować a za chwilke leci za mna Rafał z Piotrusiem bo sie obudził i darł "mama"
icon_rolleyes.gif
I tak od 2 do 3 w nocy spdziliśmy wspólnie przed TV ogladajac jakis program z pania w bikini
icon_eek.gif
Na szczęscie Piotruś odespał ta godzinke rano i pospalismy do 9.45
icon_biggrin.gif
icon_biggrin.gif
icon_biggrin.gif


idę nadrabiać
 
witam nową mamuśkę:tak:

ja też się ze swoim kłóce lae jeśli chodzi o opiekę nad synkę i teraz nade mną to powinnam go na rękach nosić Od urodzenia Piotrusia jest super tatą Zawsze ze mną wstawał w nocy (przewijał i brał do odbicia a ja juz spałam) Teraz po pracy zawsze ma czas na zabawę, spacer Do mnie teraz gada że ciąża to nie choroba itp ale jak masz coś podnieść czy umyć okna to zaraz mnie wyręcza:-)
to się pochwaliłam:rofl2:
 
czesc wszystkim.Bardzo wam dziekuje za rady i pocieszenie mnie:tak: Jestem z tym wszystkim sama i czasem trudzo zwlaszcza w nerwach znalezc jakies rozwiazanie:zawstydzona/y: .Macie wszystkie racje olac faceta i sie nie denerwowac zwlaszcza ze wplywa to na dziecko nie mowiac o dzieciach ktore juz sa i patrza na nasze klutnie:crazy: Ja tez pewnie nie jestem bez winy jestem strasznie zmeczona i nerwowa Dzieci ida jutro do szkoly i sie martwie jak im tam bedzie .Mam takie wachania nastroju ze sama siebie czasem nie lubie Moze przez to te nieporozumienia.:no:Dzisiaj boli mnie strasznie brzuch i taki jest efekt moich nerwow.Dzis nasza 7 rocznica slubu.Szwagier zaprosil mojego meza na kawe wiec wzial dzieci i pojechal:szok:.Dla uzupelnienia dodam ze szwagier mieszka zrodzicami czyli maz pojechal do mamuni:angry: Fajnie co?Dzieki ze jestescie :-):-):-)witam nowa mamusie
 
reklama
wiecie ze wlasnie wycisnelam troche siary z piersi :szok: tak mnie bolaly i czulam ze zbiera mi sie pokarm [dziewczyny ktore karmily znaja to uczucie]pomasowalam wiec sobie piersi a tu niespodzianka pare kropelek przejzystego plynu :confused:
tylko sobie nie myslcie ze siedze sama w domu i macam sie po cyckach;-)
 
Do góry