jestem jestem!
zeschizowalam sie troszke i mame w polsce do zawalu prawie doprowadzilam.... dzwonie jak zwykle raz na miesiac ( zartuje, czasem czesciej) i pytam jak tam walizki itp i rozmowa zeszla na temat biletow. mama z tata zamowili przez inetrnet w wawce a mieszkaja w krakowie i myslalam ze kurier im do domu dostraczy bilet a tymczasem dostali tylko bilet komputerowy- czyli kartke A4 z potwierdzeniem ze kupili bilety i kiedy leca. no i zaczelam panikowac, ze taka kartke to kazdy sobie moze wydrukowac na kompie i czemu nie maja w reku normalnych biletow.. mama na zawal prawie padla i mowi ze dostali maila ze na lotnisku w wawce maja dostac bilety przy odprawie. i zaczelam wydzwaniac po agnecjach i biurach podrozy. wreszcie uzyskalam po 40 minutach czekania przy sluchawce od agenta lotu ze bilety sa wykupione faktycznie na ich nazwisko i ze wszystko jest w porzadku. ale co newrow sobie i mamie zjadlam to szkoda gadac- ale to juz taki uraz z pobytu w usa- wszystko musze sprawdzic 3 razy bo tu kazdy chce kazdego wykiwac. uffff
zeschizowalam sie troszke i mame w polsce do zawalu prawie doprowadzilam.... dzwonie jak zwykle raz na miesiac ( zartuje, czasem czesciej) i pytam jak tam walizki itp i rozmowa zeszla na temat biletow. mama z tata zamowili przez inetrnet w wawce a mieszkaja w krakowie i myslalam ze kurier im do domu dostraczy bilet a tymczasem dostali tylko bilet komputerowy- czyli kartke A4 z potwierdzeniem ze kupili bilety i kiedy leca. no i zaczelam panikowac, ze taka kartke to kazdy sobie moze wydrukowac na kompie i czemu nie maja w reku normalnych biletow.. mama na zawal prawie padla i mowi ze dostali maila ze na lotnisku w wawce maja dostac bilety przy odprawie. i zaczelam wydzwaniac po agnecjach i biurach podrozy. wreszcie uzyskalam po 40 minutach czekania przy sluchawce od agenta lotu ze bilety sa wykupione faktycznie na ich nazwisko i ze wszystko jest w porzadku. ale co newrow sobie i mamie zjadlam to szkoda gadac- ale to juz taki uraz z pobytu w usa- wszystko musze sprawdzic 3 razy bo tu kazdy chce kazdego wykiwac. uffff
i na wyklady da sie przykabinowac, zeby nie chodzic.... bo przez 2 semstry nikt nie sprawdzil wyrywkowo obecnosci- jest nas teraz ok. 280 a bylo 350 wiec najmniejszej mozliwosci sprawdzenia nie bylo....


Ja z własnego doświadczenia.Zanim poznałam mojego mężusia byłam w 2 wieloletnich związkach i walczyłam jak lwica o każde uczucie.Na pewno warto!Tylko nie warto dla faceta dać się zdominować i być na drugim planie...
