Witajcie Kochane... ja obudzilam sie dopiero przed 11 wiec jutro pojade do szkoly....
Szczypawko no ja Twojemu mezusiowi tez nie dalabym rozwodu.... hihihi... dziwna kobita, ale widzisz doceniasz to co masz, mailes, albo mogles miec, jak to tracisz na zawsze... mysle, ze eks naszych "mezulkow" dopiero uswiadomilys sobie to , jak okazlo sie, ze jestemy w ciazy i ze bedziemy rodzina.....
ja o ile wszystko sie ulozy tez zamierzam razem slub(Koscielny) z chrzcinami robic, bo przyszla chrzestna daleko.... wies zauwazylam ,ze giny czesto maja specyficzne poczucie humoru- moj tak samo... u mojego to nie raz smieje sie cala wizyte... jest zlosliwy w tym co mowi, ale to jego specyficzne poczuciehumoru jest bardzo podobne do mojego, wiec mi odpowiada.... ;-)ja tak jak Ty chcialabymsie cieszy tym, ze bede miala swoja rodzine, ale D przeszlosc mi na to nie pozwala.... oze w koncu sie cos zmieni....
Esti ale Ci dobrze, ze idziesz wybierac sukienke... ja nie wiem, czy bede miala sukienke czy czy jakis komplet, wiem, ze musi to byc zrobione najtanszym kosztem, bo pozniej raczej tego nie ubiore.... narazie odkaldam to na jak najpozniej, bo teraz czekam, az sie ulozy.....