reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

ja sie chwilke nie oddzywalam bo mialam kolezanke na odwiedzinach. Wziela liste o ktora mnie wczoraj prosila z brakujacymi rzeczami dla malej. Potem rozczulalysmy sie nad malusimi spioszkami ktore juz mam w szufladzie.
Co do tego urzadzenia do masarzu- jest bezpieczne i nie wibruje tylko delikatnie pulsuje czy cos takiego i przynosi ulge bo rozluznia kregoslup.
 
reklama
Dzień dobry dziewczęta!Dziś ja zdecydowanie pierwsza :happy2:

Ja też nie biorę pod uwagę innego sposobu karmienia niż piersi :tak: Oby tylko pokarmu starczyło jak najdłużej!Chociaż do 6 miesięcy i będzie cudnie!A z tą 2-dniową przerwa to ponoc najgorsze co można zrobic to podać dziecku butelkę ze smoczkiem.Lepiej pokarmic łyżeczką albo takim dzióbkiem-wtedy dzidzi sie trudniej je.Ze smoka pokarm płynie łatwiej niż z cyca...a człowiek jak widać od pierwszych chwil życia jest leniwy :tak:

Byłam wczoraj w odwiedzinach u koleżnki.Ma 3-letnią córcię i tegoroczną majową.Nie widziałam ich gdzieś z miesiąc czasu bo były nad morzem.I wiecie jak ta mała niesamowicie urosła?!Normalnie kawał baby się z niej zrobił.Jest właśnie tylko na cycku a po 4 miesiącach już podwoiła swoja wagę!PPulpecik słodki :-D
A mnie dzis coś brzusio boli.Musze odnależć no-spę przed wyjściem do pracy....Więc znikam!Miłego dnia!odezwę się później!
 
Mi wydaje się że nie ma czegoś takiego jak to że kobiecie karmiącej nei starcza pokarmu. Przecież to jest naturalny proces, że im więcej dzidziuś je, tym więcej pokarmu do piersi napływa i "produkcja"jest na bieżąco. Inna kwestia jeśli dziecko jest nieprawidłowo przystawiane do piersi. Wtedy może marudzić, grymasić nie ciągnąć cyca prawidłowo i wtedy laktacja może zanikać.
 
Dzien dobry Dziewczeta
Najpierw Estera- wiem, że ospa jak kazdy wirus jest niebezpieczny dla kobiet w ciazy ale ospa sama w sobie nie jest tak niebezpieczna. Moja kolezanka ze studiów w 11 tc tez miałą ospe, bez przerwy miała jakies problemy w ciazy. Usg wykazało,ze wszystko jest ok i urodziła sliczna zdrowa dziewczynke. To tak na pocieszenie
pandorax- ten bolacy brzuszek to na pewno nic powaznego...macica sie rozszerza...
A ja zaczelam brac ten fenoterol- co prawda w mniejszych dawkach ale czuje sie dobrze...Tak długoo jak bede mogła to bede pracowac... a co....:tak:
 
Mnie boli "cały dół" :-( mówiłam ginowi a on ze to sie moze zdarzac, bo się wszystko rozszerza. Ale obawiam się że to niei jest zbyt normalne. Normalnie czuję jak mnie kości bolą......... Czy Wy też macie coś takiego?
W nocy to się na tyle nasila że się budzę :zawstydzona/y: Idę za tydzień na wizytę, zobaczymy co powie mi.
 
No niby tak....Z tym,że zdarzają się przypadki,że matka nie ma pokarmu i nie może karmić.Ja wiem,że mozna z tym walczyć ale nie zawsze sie da.Osobiście znam dziewczynę,która bardzo chciała a nie mogła karmic naturalnie!Zresztą...Zobaczymy jak to będzie :-D

Jeśli chodzi o strach przed porodem-ogromny komfort psychoczny daje mi świadomość,że mężus będzie przy mnie.Gdyby nie ta myśl to bym sie na pewno baaaardzo bała.Ale wiem,że jak on jest przy mnie to ja wszystkiemu mogę stawić czoła :tak:
 
Witam.:-D
ewa_adu, taki ból miednicy - jak słyszałam - może byc spowodowany rozszerzaniem się kości miednicy, które zresztą wracają po porodzie na swoje miejsce, jesli oczywiście kości są elastyczne (u młodych mam lub wygimnastykowanych) - rozmawiałam właśnie o tym wczoraj z naszą instruktorką fitness dla mam
A co do laktacji, to wiem że może ją zatrzymać również choroba mamy lub stres.:confused:
 
reklama
Witam
;-)
wczoraj spasowałam w uczestniczeniu na forum, bo wzięłam się za mieszkanko, bo mężuś dzisiaj wraca hip hip huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no i miałam wczoraj generalna próbę instalacji grzewczej. instalacja okij :-):tak::tak::tak:i hydraulik dostał dolę.( wziął mniej niż się spodziewałam, bo to znajomy, ale czasami bywa odwrotnie i głupio nie zapłacić, bo to znajomy:baffled:)
tylko piec jeszcze trzeba wyregulować, ale to dzisiaj:-D

A co do braku pokarmu to się nie zgodzę. Co prawda to moja pierwsza dzidzia ale mam koleżankę, co urodziła miesiąc temu drugie dziecko i tak jak przypierwszym pokarmu jej starczało na około 2 tygodnie , bo potem musiała kilka krotnie ściągać pokarm, żeby dziecko miało jeden posiłek i na dodatek musiała dorabiać sztucznego, bo mała była jeszcze głodna. więc mijało to się z celem bo ona nic innego nie mogła robić jak ściągać pokarm , sterylizować nakładki, mrozić i dorabiać sztucznego. aż w końcu zanikł jej sam bez żadnych tabletek od gina.

Myślę, ze jest to rzeczą indywidualną.:tak::tak:

ale trochę się zmartwiłam, bo okazało się, że wielkość piersi wcale nie świadczy o tym czy się będzie miało pokarm, czy nie. Moja koleżanka( inna), której drugi synek ma już półtora roku jeszcze wcina mleko z piersi, a ona jest płaska jak deska, zero piersi.:szok::szok::szok::szok::szok:
a mi tak strasznie piersi urosły:baffled:
 
Do góry