ewa_adu
Fanka BB :)
A'propos dużych dzieci. Moja siostra urodziła się 4250 i miała złamany obojczyk, właśnie dlatego. Ale chyba wszystko dobrze się skończyło, bo nie kojarzę żadnych opowieści o problemach.![]()
pandi, kiedy urodziła się Julia wręcz modliliśmy się by było to tylko złamanie obojczyka
zresztą na początku taknas pocieszali na porodówce, że złamany obojczyk i za dwa miesiące nie będzie śladu.Po kilku dniach jednak okazało się że to nie złamanie obojczyka, a twałe wyrwanie nerwów z rdzenia kręgowego

Twoja siostra miała duuużo szczęścia

dobrze że wszystko dobrze się skończyło i rozumiem Twoją panikę - ja zresztą robię podobne wywiady mimo że nie mam podobnych doświadczeń.
(nie na zadko). Kurcze co sie dzieje



