majopa
Styczniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 1 Wrzesień 2007
- Postów
- 295
Witajcie po południu...Sylka śliczne zdjęcia...kłamczucha jestes, wyglądasz naprawde cudnie..
i włoski fantastyczne...A firaneczki ułożone ze hoho....masz talent...
Ja podobnie jak Albi i Szczypawka też robie wszystko w domku, tzn. sprzatam, ścieram, piore, pieke...I nic....skurcze mam takie jak miałam, brzuszek twardy ale nic poza tym...A jak wychodziłam tydzień temu ze szpitala to mi p. doktor powiedziała ze mam leżeć i nic nie robić, zeby tak jeszcze z 10 dni wytrzymać. A ja wszystsko robie co tylko przyjdzie mi do głowy i dalej chodze...Synio straszył w 26 tyg. ze bedzie wychodził już do mamusi a teraz jak może to sobie siedzi w brzuszku i boksuje mi boczki........
i włoski fantastyczne...A firaneczki ułożone ze hoho....masz talent...Ja podobnie jak Albi i Szczypawka też robie wszystko w domku, tzn. sprzatam, ścieram, piore, pieke...I nic....skurcze mam takie jak miałam, brzuszek twardy ale nic poza tym...A jak wychodziłam tydzień temu ze szpitala to mi p. doktor powiedziała ze mam leżeć i nic nie robić, zeby tak jeszcze z 10 dni wytrzymać. A ja wszystsko robie co tylko przyjdzie mi do głowy i dalej chodze...Synio straszył w 26 tyg. ze bedzie wychodził już do mamusi a teraz jak może to sobie siedzi w brzuszku i boksuje mi boczki........





