reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Nalewam niewielką ilość wody do wanienki, wlewam SVR albo Oilatóm albo Mustelle albo LaRoche - róznie wszystko pasuje młodemu, kłade na dnie tetrową pieluche i na to Dawida. Myje rączki brzuszek ,jajka, nogi na ręce nalewam szamponik i rozprowadzam na głowie potem przekrecam młodego na brzuszek i kłade na przedramieniu i myje dupeczke i plecki za uszkami a potem odkrecam prysznic i płucze głowe, jak uzywam SVR albo LaRoche to płucze tez ciało i juz. opatulam w recznik i wycieram.
 
reklama
Albi...chyba mamy taki sam harmonogram dnia :wściekła/y: też nie spałam od 1 ... i dokładnie reszta tak jak u Ciebie :wściekła/y: Mały niepsokojny pomimo, że nic nie wskazuje na to, zeby było mu coś nie tak...ale tak jak pisze E-sterka - maluchy nie mogą płakać i dokuczać cały dzień bez powodu
 
Teraz dopiero mały draniu zasnął bo napoiłam go 10ml herbatki rumiankowej...
Mąż pojechał po Esputicon i Viburcol na wszelki wypadek...bo nie przezyje kolejnej nocy bez snu...:szok: też chyba mam depresje, jestem padnięta i czekam tylko by móc się wkońcu połozyć.

Ja też małego sama kapie :) ale troszke inaczej niż Albi
 
Anja nie jestes sama, moj rozdarciuch dopiero zanela, drze sie caly dzien wziasc i palnac se w lep, drze sie przy ubieraniu na dwor , przy karmieniu i wtedy kiedy jest spiaca, nie mam juz sily, a jak moj maz ja bierze zeby mi pomoc to jest jeden wrzask:wściekła/y:masakra, tylko na dworze spi ale przeciez nie bede caly dzie po dworze chodzila, nie wie juz co robic, jestem wykonczona
 
Ja kapie razem z mezem w sumie to on szykuje tylko wanienke z woda i kosmetyki do kapieli rownie dobrze moglabym sama kapac a ze jest pod reka to go wykorzystuje, raz tylko maz mala kapal ale widzialam jak mu sie lapki trzesa i wole to sama robic:tak:
 
jestem w szoku:szok::szok::szok::szok::szok:

no to ja napisze jak to wygląda u nas:
najpierw wszystkie czyste ubranka wieszam na grzejniku , bo mój mały jest zmarźluszek i ma mało tkanki tłuszczowej, nie ma co go grzać i szybko marznie. + ręcznik z pieluszka na grzejniku, +dodatkowa pieluszka
wcześniej trzymał go mąż ale teraz on strasznie wierzga i teraz ja go trzymam .od niedawna używamy gąbki i każdorazowo wyparzamy we wrzątku.
wkładam go normalnie pleckami do wody trzymam mu główkę a druga ręką myje mu dupkę i nóżki, teściowa myje brzuszek i jedna rączkę a mąż główkę i drugą rączkę.
zanim go wyjmę teściowa zdejmuje z grzejnika ręcznik z pieluszką kładę go na pieluszce i zakrywam. jak wsiąknie woda zdejmujemy pierwsza pieluszkę i zakładamy drugą sucha i cieplutką.
potem to już myje solą oczka buźkę i za uszkami, następnie mąka ziemniaczana na szyjkę, paszki i zgięcia łokci , kropelka na siusiaka. następnie krem balneum i ubieranko w ciepłe ubranko z grzejnika:-D:-D:-D:-D
i tym sposobem nawet nie jęknie , ze mu zimno:baffled::tak::tak::tak::tak:
 
Czesc kobitki!
Moj maly od jakis trzech dni to istny aniol. W dzien placze tylko jak jest glodny i przy kapieli. Przesypia cale noce,oczywiscie z dwoma przerwami na jedzenie.
Wstyd sie przyznac ale ja jeszcze nie kapalam Maksika,robi to moj maz. Tyle ze w piatek juz wraca do pracy i bede musiala przejac ta prace. Troche sie boje bo mlody nie lubi kapieli i sie strasznie denerwuje i placze.
 
reklama
a mój coś ostatnio po przemeblowaniu nie chce spać w łóżeczko. podejrzewam albo temperaturę albo żyłę wodną w tym miejscu, bo normalnie leży teraz na naszym łóżku i smacznie śpi i nawet nie drgnie a w łóżeczku zawsze się kręci i czasami budzi.

a co do chrzcin to my chrzcimy na pewno ale tez jestem w nieciekawej sytuacji. bo moja rodzina wcale się mną ani moim synkiem nie interesuje. matka dzwoni, ze jej się nie chciało mnie odwiedzić i dlatego jej w tamtym tygodniu nie było (bezczelna) a siostra jak przyszła w odwiedziny to się nawet nie zapytała jak się czuje dlatego podjęłam decyzję że chrzęsną już nie będzie:no::no:
 
Do góry