donia76 - dziwnie tak slkadac kondolencje i gratlacje w jednym. mam nadzieje, ze malenstwo pomoglo ci pogodzic sie ze strata brata...
souldreamer - daruj sobie pouczenia. jezeli podjeliscie taka a nie inna decyzje nie powinno byc dla was zadnym problemem, ze wasze dziecko jako jedyne w klasie nie bedzie ochrzczone prawda? przeciez jestescie gotowi przez cale zycie tlumaczyc mu dlaczego inne dzieci uwazaja je za "dziwolaga" tak? bedziecie wiedzieli co mu powiedziec kiedy w podstawowce wszystkie dzieci beda sie przygotowywac na religii do komunii a ono bedzie siedzialo samo w swietlicy? przez lata mieszkalam za granica i nabralam dystansu do tego jak wyglada katolicyzm w polsce. to, ze zdecydowalam sie ochrzcic dziecko swiadczy tylko o tym, ze mam szacunek do meza i calej rodziny ktora jest wierzaca. jako jedyna jestem ateistka i wiem, ze nie uda mi sie przekonac do swoich pogladow calej reszty. chrzest, komunia, czy bierzmowanie nie jest tatuazem. jezeli moje dziecko zdecyduje sie w pewnym momencie zmienic wiare - nic go w tym nie powstrzyma a wszystkie te sakramenty sprawia, ze w razie checi pozostania przy wierze katolickiej - nie bedzie zadnego problemu. daje mu mozliwosci. nie ograniczam i to wydaje mi sie duzo lepszym pomyslem niz narzucanie czegokolwiek zanim sam zdola zdac sobie sprawe z tego co jest dla niego dobre a co zle.