padam z nóg, my cały dzień poza domem...
najpierw uczelnia, potem spacer, wizyta u mjej kuzynki i zakupy - dziś wyjątkowo udane dla mnie, kupiłam 3bluzki w Orsayu (tak mi się podobały że nie mogłam sie zdecydować...) i klapki na lato, a dla małej trampki w Smyku
lece do wanny a potem sie biore za nauke...
najpierw uczelnia, potem spacer, wizyta u mjej kuzynki i zakupy - dziś wyjątkowo udane dla mnie, kupiłam 3bluzki w Orsayu (tak mi się podobały że nie mogłam sie zdecydować...) i klapki na lato, a dla małej trampki w Smyku
lece do wanny a potem sie biore za nauke...