reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

czytalam jej blog, ladnie pisze ma schzofrenie pewnie, sie leczy ale nie jest niebezpiczna stworzyla swoj maly, piekny swiat a tam czula sie kochana i bezpieczna, lepsze to niz dragi i alkohol.

zycie musialo ja bardzo skrzywdzic, moze stracila dziecko i nie poradzila sobie z tym, ja bym tez sobie nie poradzila, nie dajmy sie zwariowac,ze to psychopatka.

wykazmy tolerancje i badzmy madrzejsze od tych co chca ja pograzyc, ludzie gorzej sie krzywdza nawzajem, tylko padlysmy ofiara pieknej bajki a nie agresywnego psychopaty.
peace!

a ja nie zdążyłam bo już go zablokowała
przeczytałam jedynie cytaty z bloga, które cytowała dziewczyna z kwietniówek
i potwierdzam ładnie pisze:tak::tak: nawet chętnie bym ją poczytała bo lubie

ale mnie wcale nie jest przykro , że nas oszukiwała:no::no:
jedynie jest mnie jej żal, chora kobieta i nic poza tym :-(

dziękujemy za ostrzeżenie i info ale po co ta nagonka:dry::confused:
 
reklama
Bo traci swoje wartości-wiem tylko to wiecej Ci nie powiem dlaczego
A mój jeszcze nigdy mleka tyle nie zjadł-ona zjada 100ml, -140ml ale to czasami.a Zupami to mógłby sie cały dzień żywi-najlepiej żeby miały grudki:sorry2:

mnie sądze, żeby traciły wartości odżywcze:no::no:
tak jak na napojach specjalnie jest napisane, zeby szybko wypic i kupic następne, tak sądzę
tylko trzeba szczelnie zamknąć

Esti to ciekawe wszystkie dzieci nie lubia grudek:-D:-D:-D, ale masz fajnie:tak::tak::tak:, mój wypluwa
ale powoli się pzryzwyczaja bo my przecieram przez sitlko to cała zupka ma konsystencję malutkich grudek
 
Hej!
Na chwile was z oczu spuscic a tu ciagle jakas aferka :-) A bylo to takie spokojne forum...:-D

Masiek bardzo polubilam.I jestem daleka od jakiegokolwiek potepiania.Piekny swiat sobie stworzyla.Prawdopodobnie jest w swojej chorobie bardzo samotna.Szkoda tylko,ze tak szybko zniknela...Oszustwa czy nie oszustwa-dla nas zawsze byla mila i sympatyczna.Niejedna podtrzymywala na duchu!Jestem absolutna przeciwniczka jakiejkolwiek nagonki.Na tym polega magia internetowych czatow,ze ludzie staja sie w nich tacy jakimi chcieliby byc...To naprawde nie grzech,ze Masiek tak bardzo pragnie rodziny,ze ja sobie wirtualnie stworzyla...

Malizna dzis marudna bardzo,zmeczona okrutnie a spac za cholere nie chce :baffled: Normalnie skapitulowalam-nie bede jej nosic ciagle!wsadzilam ja do lozeczka turystycznego,nawrzucalam zabawek i tam lezy.Nawet dosc spokojnie(o dziwo!).A taki z niej aniolek normalnie....

Zaczelo lac u nas.Oczywiscie jak wyszlam do sklepu.Teraz siedze i czekam az sie przejasni zeby kupic warzywka na ja zupe.A malizna ma zupke gotowa-robilam jej na drobiu,z zoltkiem i z pomidorem,mafefka,kalarepka i odrobina pietruszki.Nawet jej smakuje...Chociaz ostatnio to tylko banany do niej przemawiaja :dry:
 
brawo Szczypi, wiecej takich jak ty a swiat bylby piekniejszy, bo zbyt latwo rzucic kamieniem:confused: szokoda,ze nie ma juz Masiek, jej fajnego meza, malego Leonka i fasolki, byli piekna rodzinka:tak:

a intenet to diabel ,ktorego sami sbie ludzie swtorzyli i musimy sobie zdac sprawe,ze udzial w forum ponosi za soba pewne ryzyko, ktos jest prawdziwy i szary jak gazeta a inny piekny i kolorowy jak wrozka:happy2:
 
cala noc myslalam o Masiek- zal mi jej strasznie. Pewnie chciala miec takie zycie o jakim pisala i zyla sobie w wirtualnym swiecie. Ja tez ja polubilam - wydawalo mi sie ze jest inteligentna i rzeczowa.

Witam

Dziewczyny nie mogalam znalesc waszego mod;-)napisalam wczoraj PW do Albinca ale jak widac chyba jeszce nie przeczytal


Pumi o Tobie mowa w jej blogu .... kotek nie zamieszcaj fotek malej na otwartym .. gdyz mam takie przeczucie ze ta schizolka upatrzyla sobie garstek dziecia.. i zeby nie bylo tak ze za jakis czas zdjecia twojej malej wyladuja na jakims innym forum.... u na sstrasznie pilowala Renie i Lucy .. one maja bardzo podobne dzieciaki do siebie;-)A ta schizolka na roznych forach .. gdzie jeszcze nie jest mamom pisze ze chcialby bliznieta .. wiec moze sobie pisze w glowce nowa bajke:-(
A do Twojej slicznej Dominiki wyszukala juz gdzies braciszka;-)


pozdrawiam ..K.

Nimniej jednak z cala sympatia jaka mialam do tej dziewczyny- w tym momencie zrobilo mi sie niedobrze ze strachu o moja mala Mimi. Chyba bym umarla jakby sobie przywlaszczyla wizerunke mojej corki na innym forum.
 
Pumi myślę,że po tej aferze Masiek nie prędko zacznie budować sobie nową rodzinę.W tej chwili jej świat się zawalił.I chociaż to był tylko świat fikcyjny-nie łatwo będzie jej odbudować sobie nowy!Nie sądzę żeby istniało realne ryzyko.I nie wydaje mi się żeby to Mimi zadziałała na nią szczególnie mocno!Przecież jeszcze w ciąży(naszej a później "jej") była blisko szczególnie z Tobą na naszym forum.Także bez paniki!

Cholera...Myślę,że ona teraz potrzebuje nas bardziej niż kiedykolwiek wcześniej...
 
moze faktycznie Mimi ( a raczej jej wizerunek) jest bezpieczna. Mi sie tez wydaje ze jej depresja w tym momencie sie poglebila. Zostala sama ze swoimi marzeniami.
Ale jaka ona musiala byc oczytana w tych wszystkich ciazowych i dzidziowych sprawach.......:baffled: sama posiadajac dziecko nie wiem tyle co ona wie
 
Czesc Dziewczyny to znowu ja:-)

Mialam sie tu nie wcinac;-), ale chce cos napisac od siebie
My te informacje przekazalysmy nie po to zeby robic afere, szukac sensacji czy rzucac kamieniami w Masiek,......ja doskonale rozumiem wszystkie reakcje i te ktore sa wsciekle, i te ktore jej wspolczuja, i te ktorym jest obojetna., rozumiem nawet to ze jest chora, i ze sobie stworzyla "piekny" swiat, rodzine ktorej nie ma....ale czy Wy choc przez chwile pomyslalyscie o Leonku...., On jest naprawde czyims dzieckiem, a ona Go wykorzystala do stworzenia Swojego swiata, czy ktoras z Was by tak dobrowolnie i bez sprzeciwu "oddala" swoje dziecko i pozwolila wklejac jego zdjecia i " karmic Go piersia"......z calym szacunkiem ale jak rozne sa reakcje tak jestem pewna ze spora wiekszosc nie poszla by na to......i czy ona jest realnym zagrozeniem czy nie warto sie chyba zastanowic nad tym.....nie jest jedyna....ktoras z Was madrze napisala ze "internet do diabel stworzony przez czlowieka"....ale my nie musimy podrzucac mu wiecej pokus

Przepraszam ze zaklocilam
Zmykam do siebie:-);-)
Pozdrawiam wszystkie Styczniowki:-)
 
reklama
Do góry