reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam brzuchatki :-)

Wchodzę po weekendzie, a tu 40 stron :szok::szok::szok: nawet nie próbuję nadrabiać ... chyba mamy lekką nadprodukcję jako efekt paniki przedporodowej :-p

Super, że mamy już pierwszą styczniową dzidzię, śliczną i zdrową :-)... no i nie wiem, jak was, ale mnie jakoś pozytywnie nastroiło to, że Black miała taki 'lekki i przyjemny' poród ... oby tak dalej :tak:

U mnie panika jeszcze na poziomie umiarkowanym ;-)
Czopem się w ogóle nie przejmuję ... przez przyjaciela 'paciorka' biorę globuleczki, więc i tak bym go pewnie nie zauważyła :sorry:
Skurcze są co raz częstsze ... ale nieregularne i bardziej nieprzyjemne niż bolesne, więc też się nimi nie przejmuję, bo ginka mówiła, że powinnam takie odczuwać :tak:

Widzę, że wrócił temat szczepień ... my wczoraj widzieliśmy się z naszą lekarką rodzinną, która jest pediatrą ... i bardzo mi się spodobało jej podejście do sprawy :tak:
Ja nie chcę całkowicie rezygnować ze szczepień, ale chcę szczepić małą tylko na podstawowe choroby ... a ona też jest zdecydowaną przeciwniczką podawania wynalazków typu 6w1 czy 5w1 i innych rozreklamowanych badziewi typu pneumokoki, rotawirusy itp. :-)
Nawet do niektórych szczepionek z tzw. obowiązkowych ma zastrzeżenia i w miarę możliwości będziemy je zastępować innymi ...
Na początek dostaniemy receptę na pierwszą szczepionkę podawaną w szpitalu, żeby małej nie zaszczepili koreańską wersją, którą mają z funduszu:tak:
Ogólnie bardzo się cieszę, że takie ma kobieta podejście, bo trochę obawiałam się kazań i wyzywania od wyrodnych matek, które oszczędzają na zdrowiu dziecka ... ufff
 
reklama
Sylwia bedzie wszystko ok. Ja Ci to mowie:-)

Boze, zeby mi sie chcialo jak mi sie nie chce. Dzis mamy gosci na kolacji, a ja jeszcze reki ruszylam w tym kierunku, nie mowiac o czterech literach.
Wczoraj tylko szarlotke zrobilam:-p i wyszla mi pycha.
a tak to kibelek, ze az strach, kuchnia to samo, w sumie reszta w takim samym stanie. Ale i tak nie bede sprzatac, bo mi sie nie chce. Dobrze, ze oni tez wyluzowani sa.
Tylko zarcie musze troche zaczac przygotowywac, bo wloska kolacja to przystawka, makaron i porzadne drugie danie i potem deser (ale juz mam:cool2:).
 
sylwia ja wierze też że będzie ok a to przez tą rocznicę te sny...
karoli miłego wieczoru... najważniejsze że ciacho jest i atmosfera będzie fajna!
Jol no właśnie ja nie wiem jak to rozwiazać by dziecku nie podali tego koreańskiecgo czy też chińskiego g.... ale co mam isc do pediatry jak dziecko w brzuchu i poprosic o receptę... kurcze nie widze tego jakoś....
ja też nie jestem zwolennikiem szczepionek ale nie jestem też całkowicie przeciw...
ale tego badziewia też nie chcę....
ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?
 
Ostatnia edycja:
Napisać oświadczenie, że nie wyrażasz zgody na szczepienie w szpitalu i zaszczepisz po konsultacji z specjalistą w ciągu.... (tu sobie wymyśl) potem skontaktuj się z dobrym pediatrą i obmyslicie indywidualny kalendarz szczepień.

W ogóle na to nie wpadłam...
ja wiem że ty jesteś przeciwnikiem szczepień, a czytałam że ważne jest podać tą szczepionkę pierwszą w ciągu 24h po urodzeniu - chociaż kurdę nie mogę znaleźć dlaczego nigdzie, tylko mi chodzi o to żeby nie podać chińskiego g.... tylko tą lepszą...
a może napisać oświadczenie, zorientować się gdzie w aptece takie cuś dostane i męża wysłać by własną szczepionką zaszczepili? - tylko czy mu bez recepty ktoś sprzeda?
Robił tak ktoś?
Potem zamierzam dokładnie przeanalizować kalendarz szczepień z jakimś dobrym lekarzem i nie iść na hurra z wszystkim, tylko muszę jeszcze oprócz tego homeopaty gdzieś blisko pediatrę dobrego przyhaczyć na nfz....
Miałam się już za to zabrać wczesniej ale mam jakąś barierę związaną z porodem....
i mam opór by w tych kwestiach wybiegać dalej....
no niby myślę do przodu ale trochę mnie paraliżuje sam poród...
 
Ostatnia edycja:
Jol no właśnie ja nie wiem jak to rozwiazać by dziecku nie podali tego koreańskiecgo czy też chińskiego g.... ale co mam isc do pediatry jak dziecko w brzuchu i poprosic o receptę... kurcze nie widze tego jakoś....
ja też nie jestem zwolennikiem szczepionek ale nie jestem też całkowicie przeciw...
ale tego badziewia też nie chcę....
ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?

KlaraM, z tego, co pytałam, to zamiennik tej koreańskiej, szpitalnej szczepionki jest dostępny tylko na receptę.
My mamy o tyle dobrze, że pediatra jest naszym lekarzem rodzinnym i znajomą rodziców, więc z receptą nie będzie problemu. I doradziła nam, żeby M ją kupił w szpitalnej aptece po porodzie ... wtedy nie zarzucą nam np., że źle ją przechowywaliśmy.
Jak nie chcesz iść do pediatry, to może gin wypisze taką receptę ... albo lekarz w szpitalu zaraz po porodzie ???
 
roxen u mnie i vice i ordynator są walnięci....
już się nadyskutowałam z jedym to tak był wściekły że nawet mi badania nie zrobił....
paranoja jakaś - przecież czł. ma prawo decydować o sobie...
Poza tym ja za bardzo nie chcę się stawiać teraz bo boję się że mi cc zakwestionują.... i to też paranoja żebym w XXI wieku musiała się czegoś takiego obawiać...
 
KlaraM, z tego, co pytałam, to zamiennik tej koreańskiej, szpitalnej szczepionki jest dostępny tylko na receptę.
My mamy o tyle dobrze, że pediatra jest naszym lekarzem rodzinnym i znajomą rodziców, więc z receptą nie będzie problemu. I doradziła nam, żeby M ją kupił w szpitalnej aptece po porodzie ... wtedy nie zarzucą nam np., że źle ją przechowywaliśmy.
Jak nie chcesz iść do pediatry, to może gin wypisze taką receptę ... albo lekarz w szpitalu zaraz po porodzie ???
To jest myśl z tym pediatrą w szpitalu i ginem.....
uczulę na to męża...
u nas w szpitalu nie ma apteki...
ale myśl przednia... bo nie chcę teraz dodatkowo nigdzie biegać...
Normalnie ciebie jol i kaję to musiałabym wyściskać... tyle o tym myslałam a nie wpadłam na zadne z tych rozwiazan...
 
reklama
Żadnej szczepionki nie kupi się bez rezepty to pierwsze ;-) i tak jak pisze Jol - możesz wykupić sama.
Klaro - to mit, że trzeba podac w pierwszej dobie życia, to właśnie najwieksze niebezpieczeństwo. Niech napisze macy, czy agbar (w innych państwach nie podaje się i dzieci żyją), może napisze też anterix - w krajach skandynawskich jeszcze inaczej. Właśnie prof Majewska podnosi, że w krajach, gdzie szczepione są dzieci w pierwszej dobie zycia jest największa ilośc tzn śmierci łóżeczkowej - oczywiście mało kto jej słucha.
roxeen - trzeba być zdecydowanym i pewnym siebie; ja też nie wiem jak mi pójdzie ale jeśli mi ktoś bez mojej zgody zaszczepi dziecko - przysięgam, że podam do sądu.
Poczytajcie co powinni wypełniać lekarze po szczepieniu - po co tyle możliwosci? Bo to się dzieje...
http://www.psse.krosno.pl/struktura/epidemiologia/Formularz1.pdf

Na wypadek gdyby jakiś ordynator nie chciał spełnić mojej prośby - poproszę go o podpisanie czegoś takiego:
http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/images/stories/GNM/AIGIS-zaswiadczenie.pdf
Zapewniam was, że się jeszcze odważny nei znalazł co to podpisał :-D

Na koniec dodam, ze kazda mama, ktora podejmie taką decyzję musi być przekonana o jej słuszności.

A w ogole to nie pisała dziś agbar ani labamba od wczoraj - i teraz pomyślałam co z nimi...
 
Do góry