reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

W ogóle na to nie wpadłam...
ja wiem że ty jesteś przeciwnikiem szczepień, a czytałam że ważne jest podać tą szczepionkę pierwszą w ciągu 24h po urodzeniu - chociaż kurdę nie mogę znaleźć dlaczego nigdzie, tylko mi chodzi o to żeby nie podać chińskiego g.... tylko tą lepszą...
a może napisać oświadczenie, zorientować się gdzie w aptece takie cuś dostane i męża wysłać by własną szczepionką zaszczepili? - tylko czy mu bez recepty ktoś sprzeda?
Robił tak ktoś?
Potem zamierzam dokładnie przeanalizować kalendarz szczepień z jakimś dobrym lekarzem i nie iść na hurra z wszystkim, tylko muszę jeszcze oprócz tego homeopaty gdzieś blisko pediatrę dobrego przyhaczyć na nfz....
Miałam się już za to zabrać wczesniej ale mam jakąś barierę związaną z porodem....
i mam opór by w tych kwestiach wybiegać dalej....
no niby myślę do przodu ale trochę mnie paraliżuje sam poród...
Klara pierwsze słyszę, żeby szczepionka podana w ciągu 24h była taka ważna dla dziecka, bo raptem tylko w Polsce to sie praktykuje, a już w innych krajach UE nie, więc gdyby było inaczej to na pewno na całym świecie podawanoby te szczepionki od razu;-)Nie wierz we wszystko co piszą media i koncerny farmaceutyczne:sorry:

Kaja jestes wielka !!!

Ja własciwie boje się tylko jednego - że tych moich oświadczeń nie uszanują !!!
Bo mam tez problem z niską hemoglobiną , ale też kategorycznie nie zgadzam się na transfuzję krwi pełnej ani krwinek ani osocza !
Zakupiłam sama w swoim zakresię juz erytropoetyne (doskonaly srodek zastepczy - stosowany w wiekszości krajów w polsce..szkoda gadać :no: )
Moj gin to akceptuje i jak najbardziej popiera - tez należy do tych co są za bezkrwawą medycyną ...
Ale ordynator szpitala jakoś nie bardzo lubi pacjentów, którzy mają prawo decydowac o sposobie leczenia i z tego korzystają ... woli ciche myszy :eek:
Heh uwierz mi, że nie tylko u ciebie - raptem 3 dni byłam w szpitalu podczas ciąży, a się musiałam o wszystko wykłócać, bo ja z tych co lubią wiedzieć więcej i się nie godzą na wpychanie każdego g...w pacjentkę. Dla szpitali i lekarzy najlepszy pacjent to ten, co każde słowo lekarza traktuje jak Pismo św. i jeszcze po rękach całuje z wdzieczności, że taki dobry lekarz aplikuje tyle lekarstw itp.;-)
niestety tez się boję co będzie jak to oświadczenie o nieszczepieniu w szpitalu przyniosę - ja powiedziaam mojemu M, że ma mi dziecka pilnować, bo nie wiem jak tam ze mna będzie, ale on będzie na nogach na pewno i nic bez naszej zgod zrobić nie mogą, więc ma patrzeć na ręce jak małą będą mierzyć, ważyć i badać:-D
 
reklama
Wracając do temat wkładek. Kiedyś - tak jak Karoli - czułam się naga bez niej. Ale po pierwszym porodzie co jakiś czas miałam nawroty grzybic i za cholerę nic pomagało. W końcu starałam się wywalić wszystko, co mogłoby szkodzić. I m.in. wtedy zrezygnowałam z wkładek. Teraz w ciąży to zmieniam bardzo, bardzo często. Aż się mąż ostatnio zdziwił, jak wieszał pranie, że tyle par gaci można mieć, a ja chętnie bym jeszcze z kilka(naście) dokupiła, bo ładną bieliznę lubię.

Cały czas obserwuje brzuszek i w łazience sprawdzam czy wszystko w porządku. Chyba się denerwuje troszeczkę.
Ale tylko TROSZECZKĘ.;-):-)

Kaja jestes wielka !!!
Ja własciwie boje się tylko jednego - że tych moich oświadczeń nie uszanują !!!
Kochana, jak nie uszanują - to ich masz prawo pozwać. MASZ PRAWO DECYDOWAĆ O SOBIE! I tak jak Kaja radzi - niech napisze oświadczenie, że nie masz do tego prawa. Dam Ci głowę, że tego nie zrobi, choćby miał biurko zeżreć.
 
Ostatnia edycja:
JoL a to tak bardzo mało. Myślałam, że drożej będzie. W takim razie na pewno będę starać się o wykupienie tej lepszej szczepionki.
W przyszłym tygodniu idę na wizytę do mojego ginekologa, a on jest ordynatorem w moim szpitalu, to się zapytam o wszystko.
 
ok. 30 zł :-), tylko mi kurde nazwa z głowy wyleciała ... ale Kaja na pewno będzie wiedzieć.
Kaja dokładnie nie wie na 100% :-D bo mnie żadna szczepionka nie interesuje nawet ta "lepsza":-D ale chyba HBVaxPro.
Myślę, że lekarz powinien wiedzieć, która ma jaki skład i kto jest producentem - ale to tylko pobożne zyczenie bo pewnie więszość ma to gdzieś.
 
Kaja dokładnie nie wie na 100% :-D bo mnie żadna szczepionka nie interesuje nawet ta "lepsza":-D ale chyba HBVaxPro.
Myślę, że lekarz powinien wiedzieć, która ma jaki skład i kto jest producentem - ale to tylko pobożne zyczenie bo pewnie więszość ma to gdzieś.

No proszę temat na dziś czopy i szczepionki;-)
Chwilę mnie nie było i już parę stron wrrr:wściekła/y:
 
Kaja dokładnie nie wie na 100% :-D bo mnie żadna szczepionka nie interesuje nawet ta "lepsza":-D ale chyba HBVaxPro.
Myślę, że lekarz powinien wiedzieć, która ma jaki skład i kto jest producentem - ale to tylko pobożne zyczenie bo pewnie więszość ma to gdzieś.

No właśnie ta nasza lekarka, jak zaczęła strzelać nazwami, składami itp, to dość szybko się pogubiłam ... Ze mnie żaden ekspert w tych sprawach, więc się cieszę, że mamy kumatą lekarkę, która nie uległa modzie na szczepienia i raczej będziemy polegać na jej opiniach
Na razie ustaliliśmy, że w szpitalu mała nie dostanie tej szpitalnej szczepionki na wzw b, a jak będzie miała 3-4 tyg idziemy na wizytę i będziemy decydować, co dalej
 
Żadnej szczepionki nie kupi się bez rezepty to pierwsze ;-) i tak jak pisze Jol - możesz wykupić sama.
Klaro - to mit, że trzeba podac w pierwszej dobie życia, to właśnie najwieksze niebezpieczeństwo. Niech napisze macy, czy agbar (w innych państwach nie podaje się i dzieci żyją), może napisze też anterix - w krajach skandynawskich jeszcze inaczej. Właśnie prof Majewska podnosi, że w krajach, gdzie szczepione są dzieci w pierwszej dobie zycia jest największa ilośc tzn śmierci łóżeczkowej - oczywiście mało kto jej słucha.

A w ogole to nie pisała dziś agbar ani labamba od wczoraj - i teraz pomyślałam co z nimi...

Po pierwsze: melduje sie:-)Kaja kochana dziekuje za pamiec:-)Leze,bo jak jestem na nogach to kregoslup niezle daje popalic,a zreszta i tak maz i tesciowa na nic mi nie pozwalaja...Tyle,ze dzis pierniki zdobimy powoli....Chociaz tyle bo bym z nudow zdechla;-)
A co do szczepionek: potwierdzam,tu dzieci sa szczepione po raz pierwszy w 3mz,po urodzeniu podaje sie tylko wit K ale tylko za zgoda rodzicow.
 
reklama
Jol o proszę to w sumie bardzo niewiele, spodziewałam się większej kwoty za tą szczepionkę...
Macy, Kaja dzięki...
a o tych szczepionkach naprawdę trudno wyrobić sobie zdanie.... ja jestem pewna, że zaszczepię, ale tak jak pisałam, nie chciałam tego koreańskiego g...... i w kolejnych miesiącach nie rzucam się jak szalona na wszystko co reklamują.... nie traktuję reklam, mody i gadania lekarzy jak Pismo św... już się na tym bardzo przejechałam ufając im przy pierwszym porodzie jak odpowiadali że histeryzuje i nic się nie dzieje...
Teraz muszę tylko przypilnować by dziecko dostało odpowiednią szczepionkę...
Kaja tego oświadczenia o którym Ty pisałaś na pewno żaden nie podpisze, w to nie wątpię....
Pogadam przy okazji z ginem o tej szczepionce i o recepcie...
Dziękuję za wszelkie informacje!!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry