reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Yol_a Sławkowi kiedyś w pracy powiedzieli,że bajki opowiada, bo to niemożliwe co nas spotyka... Ale teraz już wszyscy praktycznie byli świadkami jakiejś naszej przygody i już nie wątpią :tak::-D
Mnie to dzisiejsze bawi, ale Sławek się wkurzył niesamowicie :tak: Jak tylko przyszliśmy do domku to co chwilę słyszałam, że jakby był to facet, to by nim tam ostro potrząsnął :-p

Emilka ależ ja ci wierzę, sama czasami mam okresy takie, że mnie spotykają pasma dziwnych wypadków lub przypadków;-):-D:-D
Ale ja właśnie zapamiętałam nocnik bo się o Ciebie martwiłam jak się uwięziłaś w pokoju:shocked2:
 
reklama
Dziewczyny melduję, że żyję. Maluchy dają mi trochę w kość, czasu mi brakuje na wszystko, ale wykorzystuje chwilę dla siebie, bo akurat śpią.
Dzisiaj nie miałam nawet czasu iść zrobić siusiu :szok:.
Starsza córa jest bardzo absorbująca czas, Aniulka prawie ciągle wisi mi na cycu. Do tego mam nawał mleka i zalewam wszystko w koło :-D.
Ale tragedii nie ma, myślałam że będzie ciężej z dwoma maluchami :-)
 
Dziewczyny melduję, że żyję. Maluchy dają mi trochę w kość, czasu mi brakuje na wszystko, ale wykorzystuje chwilę dla siebie, bo akurat śpią.
Dzisiaj nie miałam nawet czasu iść zrobić siusiu :szok:.
Starsza córa jest bardzo absorbująca czas, Aniulka prawie ciągle wisi mi na cycu. Do tego mam nawał mleka i zalewam wszystko w koło :-D.
Ale tragedii nie ma, myślałam że będzie ciężej z dwoma maluchami :-)

Super, że wszystko w porząsiu, i cieszę się, że dajesz radę:) Powodzenia i wszystkiego naj!!
 
Black!!
Zakochałam się w Anulce !! :-)

Cieszę się bardzo, że dajesz radę!! Zresztą... Wiedziałam, że tak będzie :tak::*
 
A skoro już przy temacie, to ja dzisiaj byłam na ostatnim kontrolnym usg w szpitalu. Baba (ta sama "mądra" pani doktor, co ostatnio się wady serduszka doszukiwała) tak mi mocno przyciskała do brzucha tę głowicę od usg, że miałam ochotę ją pogryźć (babę, nie głowicę). Poza tym badaniu przyglądała się cała gromada studentów, ale przynajmniej sobie posłuchałam dokładnie wszystko, jak im tłumaczyła. Dowiedziałam się, że wagę oblicza aparat na podstawie pomiaru główki, obwodu brzuszka i długości kości udowej. Mojej malutkiej wyszło dzisiaj 2250 g, czyli w normie na 34 tc - myślę, że w ciągu tych 6 tygodni nie przytyje już więcej niż do 3,5 kg, jak sądzicie? No i wreszcie mam napisane, że wszystko prawidłowe i nie muszę więcej tam przychodzić. Teraz już tylko do mojego gina na wizytę. :)

Nadarienne mysle ze wagowo super i jesli tak dalej pujdzie to nie powinno byc wiecej przy porodzie niz 3300-3500, bo jak ja bylam na usg w 32t 2d to mala miala ok 1900 i wtedy lekarka mowila ze jesli takie tempo wzrostu sie utrzyma to w 40 tyg bedzie miec 3300. Wiec mysle ze u Ciebie podobnie bedzie.
Fajnie ze wszystko ogolnie ok:)

Pumpkin ale Ty niezla jestes z tym gołebiem, swoją droga szkoda ze nie udalo sie go uratowac,ale przyznam ze nie wiem czy ja bym wpadla na to by ratowac gołebia.

Karoli nam mowili ze teraz czosnek przez swoje wlasciwosci mocno aromatyczne dostaje sie do wód płodowych i jak dziecko nie jest jego smakoszem to niechetnie wody pije:)
No do mleka potem tez chetnie sie przedostaje.



Dziewczyny melduję, że żyję. Maluchy dają mi trochę w kość, czasu mi brakuje na wszystko, ale wykorzystuje chwilę dla siebie, bo akurat śpią.
Dzisiaj nie miałam nawet czasu iść zrobić siusiu :szok:.
Starsza córa jest bardzo absorbująca czas, Aniulka prawie ciągle wisi mi na cycu. Do tego mam nawał mleka i zalewam wszystko w koło :-D.
Ale tragedii nie ma, myślałam że będzie ciężej z dwoma maluchami :-)

Black na pewno lekko nie jest! Podziwiam ale i zazdroszcze, super dzieci z taka mala roznica wieku, bedziesz sie cieszyc ze sie tak zdecydowalas, bo na pewno beda miec swietny kontakt!Pozdrawiam Cie ciepło!

Emilcia Ty to masz przygody:-)
 
E_milcia super przygoda:-)

Black super, ze napisalas:-)
Czy ten nawal pokarmu da sie zniesc? Ja sie go troche obawiam.

Dziewczyny, czy Wy tez stracilyscie apetyt? Dla mnie jedzenie moze nie istniec. Od kilku dni jedzac nagle mi sie blokuje i nie jestem w stanie przelknac ani kesa wiecej. Do tego rano mam mdlosci i w ogole caly czas mi sie wierci w brzuchu:-(
Do tego mam zgage, ktora nie wiem po czym przychodzi i kiedy.
Makabra:-(
 
e_milcia powinnaś spisywać te Wasze przygody bo są niesamowite:szok::-D
Black Wizard szczerze Cię podziwiam:happy:
Do jutra Dziewuchy, proszę iść spać i za dużo nie pisać;-):-)
Karoli jakże ja bym chciała nie móc jeść!!!
 
Ech zazdroszce Ci Black że juz masz malutką przy sobie, ja juz wysiadam psychicznie:-(moja mala w sen zimowy chyba zapadła, praktycznie jej dzisiaj nie czuje:-(jak do jutra nic sie nie zmieni jade na IP:-(
 
emilka faktycznie twoje przygody sa niesamowite:-D:-D:-D

Dziewczyny melduję, że żyję. Maluchy dają mi trochę w kość, czasu mi brakuje na wszystko, ale wykorzystuje chwilę dla siebie, bo akurat śpią.
Dzisiaj nie miałam nawet czasu iść zrobić siusiu :szok:.
Starsza córa jest bardzo absorbująca czas, Aniulka prawie ciągle wisi mi na cycu. Do tego mam nawał mleka i zalewam wszystko w koło :-D.
Ale tragedii nie ma, myślałam że będzie ciężej z dwoma maluchami :-)

Najwazniejsze ze dajesz rade,teraz tylko sie zorganizowac:-)
 
reklama
Nadarienne w końcu przyniosłaś wieści dobre!! Bardzo się cieszę i gratuluję!!


Pumpkin ptaszek rzeczywiście wzrusza... :tak: Dobra kobietka z Ciebie :tak:

Labamba23 spisujemy w główce :tak: Często wspominamy to wszystko :tak:

Dziewczyny ja nie mogę patrzeć na Anulkę, bo normalnie zjadłabym Ją!! Rany jaka jest cudowna!!
Tak kocham te nasze dzieciaczki, że pojęcia nie macie!!
Wszystkie bez wyjątku!! I te urodzone i te w brzuszkach i te starsze...

Karoli4 ja nie jem tyle ile mogłam wcześniej zjeść, jem bo muszę, bo mama ze Sławkiem pilnują... Jak jestem sama, to zjem 2, może 3 kanapki w ciągu dnia, jakiś owoc i jogurt... A jak są w domku S i mama, to muszę zjeść śniadanie, obiad i kolację... Wymyślają to co lubię, ale ja i tak nie za bardzo mam ochotę... A jak np zjem o jeden widelec za dużo to wymiotuję... Zresztą i tak to co zjem, to wychodzi ze mnie bardzo szybko, bo teraz mam taką przemianę materii, że szok!! :tak:

A Roxeen pytała o krew z nosa... U mnie to codzienność!! I to nie od tygodnia, ale od kilku miesięcy!! Jakoś tak w połowie sierpnia codziennie mi leci... A jak smarkam, to zawsze skrzepami krwi... Lekarz mówi, że to normalne... I w książce też piszą, że to normalne...

Za 2 godzinki Sławek ma wrócić do domku!! Pierwszy raz od 8 dni będę spać przy mężu :tak::-D Jutro ma służbę, a w taką pogodę, to raczej w pracy nie odpocznie, tak więc dziś ma fuchę od 19 do 0.00 :tak: Doczekać się nie mogę... Przytuli mnie i sobie zaśniemy... No chyba, że nie wyrobi się do 24 i zostanie do rana :confused2:

Chyba nie doczekam do tej 12, bo oczy mi się kleją... Tak więc jakbym zasnęła, to wszystkim Mamusiom życzę słodkich snów, a tym Rozpakowanym choć chwilę snu :tak:
Dobranoc :*
 
Do góry