reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam ;)

Kaja
ja chyba dziś chwycę za wodę a gazowana chyba nie bardzo ?bo tyko taką mam w domu a dla siebie soki :sorry: bym się przerzuciła na wodę ale nie wiem czy ten gaz jeszcze gorszy nie będzie ?

Klara szkoda ze nie możesz karmić na spokojnie ale jaką decyzję nie podejmiesz będzie to dobra decyzja :tak: co do ilości mleka 20ml wydaje mi się to odpowiednia ilość :tak:ja pamiętam z córą tyle odciągałam i tym się najadała ale jednemu dziecko to starczy drugiemu nie :no: moja pamiętam piła 20ml a chrześniak na proszku całą butelkę wypijał :shocked2:

Widzę dziewczynki na liście chcą nadrobić statystyki ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gosia - mocno gazowana nie bardzo ale odkręć butelkę i daj się jej "wybąblić" jak straci tego gazu już będzie nieźle. ;-)
 
Gosia - mocno gazowana nie bardzo ale odkręć butelkę i daj się jej "wybąblić" jak straci tego gazu już będzie nieźle. ;-)
ok to troszkę ją pomerdam by się szybciej odgazowała ;-)

doczytałam ze pogoda nie ciekawa u was u nas też fatalna wiatr głowy urywa :shocked2:w nocy bałam się spać bo same blachy słyszałam jak gdzieś walą :sorry:
 
Witam świątecznie. ^^

U nas nawet słoneczko prawie wyszło, ale wietrzysko za to.

Dzisiaj w nocy jakoś tak się wierciłam z boku na bok, że aż koszulę nocną rozdarłam... o.o Nie wiem, jak mi się to udało. W dodtaku sniły mi się porody, co prawda żadnej z dziewczyn z forum, ale za to między innymi jakichś postaci fantasy z nowej gry mojego męża. ;) Dziwne to było i w sumie na szczęście mało realistyczne. :) Ale ja to zawsze mam pokręcone sny.

Biodra mnie akurat nie bolą, za to plecy i żebra z tyłu po bokach tak dziwnie. Na szczęście w łóżku w miarę mogę się wygodnie ułożyć (nie kupiłam w końcu żadnych specjalnych poduszek), jeśli mała akurat nie wierci się jakoś masakrycznie albo nie zaczyna się wypinać. Wczoraj właśnie tak się wyciągnęła, że brzuch miałam strasznie napięty (ach ta pupcia ;)) i wtedy ciężko było się ułożyć.

Minnie1 pisze:
No i przypomnialo mi sie jak jeszcze niedawno przeprowadzilam uswiadamiajaca rozmowe z mezem: Reakcja: to ja cie w bolach do szpitala bede musial wiezc???? Ja myslalem, ze pare dni przed terminem zglaszasz sie do szpitala i czekasz na porod
Eh ci faceci... nie spodziewalam sie, ze moga byc az tak zacofani w pewnych sprawach
Hehe, ja dlatego wyciągnęłam mojego na szkołę rodzenia, by się dokształcił trochę. ;) Ale też chyba początkowo myślał, że to się wcześniej jedzie.

mnovak pisze:
Czy sa jakiem mamusie z Wroclawia, gdzie sie wybieracie do szpitala?
Ja planuję rodzić na Brochowie. Tylko jeszcze z mężem musimy się wybrać zorientować co do porodu rodzinnego, zdaje się trzeba od ordynatora pieczątkę wziąć. No i potem cegiełkę gdzieś wpłacić. Niestety dopiero po nowym roku idziemy na ostatnie spotkanie ze szkoły rodzenia (a dokładniej "odrobić" pierwsze, które nam przepadło) to sobie obejrzymy porodówkę i się wypytamy o wszystko. Mam nadzieję, że mała się nie pośpieszy i zdążymy wszystko pozałatwiać. :)


Współczuję i mocno przytulam wszystkie Was kobitki, które same (znaczy z dzidziołkami, no ale wiadomo) spędzałyście wigilię lub święto, albo płakałyście z powodu facetów czy rodzinki. :( Przykro się czyta o takich rzeczach, więc z całego serca Wam życzę, by życie wynagrodziło Wam z nawiązką za to przez co przechodzicie.


Tymczasem znowu zmykam na dzisiaj, bo znów do rodzinki jedziemy. Przynajmniej nic nie muszę szykować. No, oprócz siebie do wyjścia, hehe. :)

Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim!
 
Zostawić Was na trochę i wszystkie zaczynają rodzić.:-) Jeszcze od Kruszynki czekamy na wieści. A potem to się dopiero zacznie - pełnia idzie!!!
 
reklama
Witam Was dziewczyny wpadam się przywitać:-)
Świąt już mam dosyć jestem opuchnięta i pojawiają mi się delikatne skurcze:sorry: Licho się coś czuję bo głowa mnie strasznie boli.Poza tym wszystko oki.
Widzę, że już zaczęły się porody pełną parą. Gratuluje dziewczynom poraz kolejny.:tak:
Pozdrawiam Was serdecznie
:-)
 
Do góry