reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

witam sie popoludniowa pora. Matko jaka jestem nieprzytomna dzis i nie do zycia. dopiero sie z lozka zwleklam, kregoslup to mnie napie*****************la ze az milo.
A sen mialam dzis tak rzeczywisty ze sie obudzilam z przerazeniem.
Snilo mi sie ze spie (dokladnie tak samo jak spalam w danej chwili) i ze odeszly mi wody chcialam sprawdzic czy to naprawde wody i dotknelam(w snie) i co czuje? glowke dziecka ktora juz wychodzi! (zero bolu niczego) normalnie szok, probuje sie obudzic dotykam a tam rzeczywiscie wody i glowka budze meza (a w rzeczywistosci nadal spie jak zabita) no to znow prpobuje sie obudzic. No i w koncu sie obudzilam naprawde, za 3 razem niestety zadnych wod a tymbardziej glowki nie bylo.

Dawno tak rzeczywistego snu nie mialam.

Można zawału przez sen dostać...
Mi się poród śnił po raz pierwszy dopiero po porodzie.... Dziwne. Poza tym nie ja rodziłam tylko jakaś inna kobieta...

Cześć dziewczyny!:-D
Rzadko tutaj zaglądam, ale chciałam się pochwaliś moją córeczką.
Martynka jest już z nami od 01.01.2010 urodziła się o 18:45 przez CC. Waży 2900g, mierzy 52cm i otrzymała 10pkt!
Od wtorku jesteśmy już w domku i staramy się sprostać nowej sytuacji. Obecnie walczymy z nawałem pokarmu (dramat), który zdaje się już dzięki Bogu wyciszać.
Jak będę miała więcej czasu, to się odezwę.
Pozdrawiam!

GRATULACJE!

Czesc Dziewczyny. Ja tylko na chwile i z mala na kolanach, wiec przepraszam za brak polskich znakow, ale mam krotkie palce.:-(

Mamy z mala jakis problem. Ma drgawki, ktore polozna uznala za niepokojace. Musimy jechac z nia do szpitala.:-:)-:)-( Lekarz musi ja obejrzec, porobic badania. Tak mi z tym zle.:-:)-:)-( Trzymajcie kciuki.

Kaja, dziekuje za wsparcie. Takie na odleglosc, ale daje sile. Pozdrawiam.

Trzymamy kciuki za Agatkę, wszystko będzie ok. :tak:

Gratulacje



Trzymam kciuki aby nie bylo to nic powaznego:tak:

Ja wrocilam ze spaceru z psem, i chyba mnie jakas lekka depresja lapie bo wszystko mnie denerwuje. Na mamie sie wyladowuje i jest mo glupio z tego powodu bo przyjechala tyle kilometrow i musi moje humory znosic:no: Pojechalam na plaze z nadzieja ze ochlone ale nie wiele pomoglo. Ide sie polozyc moze to pomoze:sorry2:

Wróciłam od lekarza i niestety, ale idę na patologię ciąży :-( dla bezpieczeństwa dziecka, ze względu na moje skaczące ciśnienie i obrzęki i nie wiem, czy będzie cesarka czy nie :-( a szyjka póki co troszkę skrócona, ale i tak wszystko pozamykane na 4 spusty.

A z dobrych wiadomości-spotkałyśmy się z Asiowo :-)

Przed też byłam nerwowa. Po porodzie mi przeszło. Trochę sobie popłakałam bo mój m zachowuje się jak... no napewno nie jak ja bym chciała czy oczekiwała... ale już się nie denerwuję wcale, co najwyżej smutno mi ale to przechodzi jak tylko się urwisem zajmuję. Tobie też nerwy i stres przejdą jak tylko przytulisz bobaska. :tak::-D
 
reklama
Emilia - jest już wątek wszytsko o karmieniu i na początku jest nawet poradniczek, potem mnóstwo linkow i wypowiedzi, ciągle o diecie ktoś pisze - wejdź tam ;-)
Pumpkin - ja na twoja relację z CC czekam z utęsknieniem, co do M... mam nadzieję, że to nie to co myslę. Polcia teraz najważniejsza... a mama leci do was?
nika - spokojnie, jeśli nie masz innych objawow to czekaj
agagsm - ja się tej twojej miłości nie dziwie nic a nic
 
Dziewczyny,mam propozycję, skoro już tyle sie rozpakowało to moze zróbmy watek z dietą dla mam karmiacych, bo szczerze to ja np zielona w tym jestem a chętnie bym skorzystała z Waszego doświadczenia:confused:
P.S zdjęcie cudne, niezły wegielek:-D
https://www.babyboom.pl/forum/styczen-2010r-f295/wszystko-o-karmieniu-dziecka-33551/

Agagsm śliczności w podpisie :tak:

zresztą już pisałam w galerii że dzieciaczki są cudne eh ja już bym chciała i moje dziecko uściskać :sorry2:a u mnie nic się nie dzieje :baffled:

Pumpkin brak słów na m :baffled:

mój gad mnie dziś też denerwuje cały dzień i teraz tak że jakbym miała coś co by go tak mocno nie uszkodziło to bym w niego rzuciła może by zmądrzał :baffled:
 
Przed chwilą "zrobiłam" masło! Znaczy chciałam ubić śmietanę 36% i włączyłam mikser, po czym usiadłam na chwilę do kompa zostawiając sprzęt włączony w kuchni, by się ładnie porządnie ubiło. Po chwili słyszę dziwne dźwięki, lecę do kuchni a tam na końcówce miksera wielka gruda masła chlupie w maślance, normalnie szoku doznałam. :D A miał być deser z bitej śmietany, tak miałam ochotę, no! Na swoje wytłumaczenie powiem, że zawsze robiłam "bitą śmietanę" z proszku i mleka, a pierwszy raz próbowałam z takiej prawdziwej śmietany. :p

Nadrobiłam tymczasem kolejne zaległości w naszym głównym wątku. Nie dam rady wszystkim odpisać, za dużo tego. :(

Ale dołączam się do opinii dziewczyn - Michalinka przecudowna na tym zdjęciu! Aż sama się nie mogę doczekać, kiedy moją córunię zobaczę.

Co do płci dziecka, to u mnie w sumie 4 różnych lekarzy niezależnie powiedziało, że dziewczyna (a raz jeszcze to było na usg, które doktórka z medycznej robiła pokazowe swoim praktykantom) więc raczej jestem pewna. Ale gdyby się jakimś cudem okazało, że jednak synek, to mam sporo ubranek uni-sex (w sumie ponad połowę z tych początkowych - reszta róż:p), więc problemu nie będzie. Pościel i rożek mam kremowe, bo jakoś najbardziej mi się podobały. Jednak to musi być straszne, jak kobiety w taki szok popadają, że nie mogą dzieciaczka zaakceptować, także tej koleżanki Emilii011 szkoda mi strasznie i jej syneczka, bo tracą najpiękniejsze chwile. :(

Jeśli chodzi o ubranka do szpitala, to u mnie na szczęście nie trzeba brać swoich, chyba, że ktoś bardzo chce - ale to tylko kaftaniki lub body wtedy, bo nóżki położne tylko pieluchą opatulają i do rożka pakują dzidzia. Położna tłumaczyła nam, że tak będzie wygodniej nam przewijać, żeby tych śpiochów cały czas nie trzeba było ściągać i zakładać. Zresztą w szpitalu jest strasznie gorąco niestety i żeby dzieciaczki się nie przegrzewały też nie można za grubo ubierać.
Kaja_10 wydaje mi się, że body spokojnie mogą być zamiast kaftaników. ;)
No i u mnie pieluchy, podpaski i ręczniki to też większość miejsca zajmują, że dwie całkiem spore torby mi wyszły. :p Dobrze, że blisko szpitala jest parking, gdzie zawsze są jakieś wolne miejsca!

Pasibrzuch trzymaj się tam!
 
Jejku jaki tu spokój :shocked2:wszystkie poszły rodzić czy co :confused:

a gdzie dziewczyny co już w domku z maluszkami czekamy na relacje z porodówek i zdjęcia i piszcie jak sobie dajecie radę :tak::tak::tak:
 
Pumpkin - ja na twoja relację z CC czekam z utęsknieniem, co do M... mam nadzieję, że to nie to co myslę. Polcia teraz najważniejsza... a mama leci do was?
[

Mama 18stego, zobacze jak bedzie w domu i jesli zajdzie potrzeba to wczesniej ja poprosze. Zachowanie m pozoztawie bez komentarza..


Agagsm - Zdjecie przesliczne!!!!

Nadarienne - ja myslalam, ze na maslo trzeba wiecej "procent" niz 36..... :-D
 
Mama 18stego, zobacze jak bedzie w domu i jesli zajdzie potrzeba to wczesniej ja poprosze. Zachowanie m pozoztawie bez komentarza..
Kurcze.... :-( Na szczęście do 18 niedługo a jakby co niech leci szybciej. Trzymaj się.

Dziewczyny od godziny mnie brzuch napiernicza jak na @, mały też sie wierci, lekko zeschizowana jestem :baffled: ide spać ale wątpie by mi się udało zasnąć.

do juterka ;-)
 
Dziewczyny potrzebuje pomocy:zawstydzona/y:
Właśnie chyba odszedł mi czop śluzowy ale nie był podbarwiony krwią:sorry: Ja wiem że bedę kiedyś rodziła ale czy to już za chwile??
Czytałam na necie ze czop Morze odejsc równie dobrze przed samym porodem :szok:jak i na dwa tygodnie przed:-(
A może to nie był czop? wyglądało to jak by ktoś mi na wkładkę wylał białko z jajka :-)-tylko to nie było przezroczyste:zawstydzona/y:
Kurcze im bliżej porodu tym bardziej się boje i ciesze sama nie wiem jakie uczucie jest silniejsze:-)

nika nie martw sie mi czop odszedl 4 stycznia a mamy juz 7 wiec niekoniecznie idzie to tak piorunem.

Ale mi sie dziecko masakrycznie wierci w brzuchu...dawno tak aktywna nie byla pozatym dziwnie mnie kluje tam na dole...jakby szyjka ale pewna nie jestem.
jakby ktos szpila mnie kul.
 
Ja wpadlam jeszcze zyczyc dobrej nocy i ide sie relaksowac, wkoncu to ostatnia noc w domku:tak:
Jutro oczywiscie sie jeszcze pojawie bo do szpitala mam sie stawic wieczorkiem a tymczasem spijcie dobrze:tak:
 
reklama
Witam wieczorowa pora ,
Agasam -Michalinka sliczna i podpis tez
Ja czekam az Nicol zasnie i tez sie klade jestem padnieta , tylko moja mala jest dzis inngo zdania chyba za dlugo w dzien pospalai teraz beda chulanki, ale too moja winna jak chcialam relax w dzien to trzeba sie meczyc w nocy.Przeraz mnie to jak bedzie z dwujka.
Co do plci, to ja mam wiekrzasc ubranek po Nicol , ale tez sporo uniwersalnych.Bo ja najpierw owili ze chlopak potem w 22tyg powiedzieli ze dziewczynka a pozniej juz sie niunia nie chciala pokazac wiec moze byc niespodzianka , a ja sie na nic nie nastawiam najwazniejsze zeby zdrowe bylo,I napewno nie bezie rozczarowania.
 
Do góry