F
Fiołek2010
Gość
Beti oj nie jedna tak ma ;-) w sumie ja z córą o tym nie myślałam w ciąży a jak urodziłam córę wszystkie łapały się za karmienie a mnie do tego nie ciągnęłodo tego młoda w ogóle nie chciała piersi
i dopiero jak młoda ciut załapała już z chęcią ją karmiłam
potem to było coś co lubiłam robić potem to wydawało mi się czymś naturalnym aż później było żal odstawiać czułam że czegoś mi brakuje
;-)
Asiowo supersame dobre wieści no i fajne ze córę masz potwierdzoną :-)
Co do szpitalnych torb ja najpierw muszę jakoś poszukać potem zabiorę się za poszukiwanie laczków i ewentualnie koszulina razie to do mnie nie dociera że muszę torbę pakować zobaczymy co powie gin za 2 tygodnie jak wszystko będzie brać w grudniu na początku się pakuje i pewnie wtedy jak pisałam gin powie że już muszę
![]()
Gosiu a powiedz mi w szpitalu nikt na tobie nie wymuszal karmienia piersia?bo ja sie tego obawiam ze mnie beda zmuszac a ja z natury zadziorna jestem a jeszcze tym bardziej jak ktos mnie do czego zmusza to jak dziecko bede robila na zlosc;-) wiem ze to glupie ale tak mam i juz;-) a tak powaznie to nie wiem..moze ja do jakiegos psychologa pojde

co do torby to ja mam szlafrok i kapcie i nic poza tym.tez sie tak ostatnio zastanawialam kiedy spakowac i doszlam do wniosku ze gdzies tak w polowie listopada jak juz sie przeprowadze i na spokojnie urządze to dokupie reszte rzeczy i niech sobie czekaja grzecznie.
ps.wlasnie zgrzeszylam i to bardzo-zjadlam pol czekolady z orzechami i popilam fantą;-)aaaajj tak dobrze mi szlo dzis bez slodyczy.na obiad byly warzywka z ryzem a tu teraz taka skucha

dziewczyny własnie zobaczyłam ze skonczyłam juz 30 tydzień....ale ten czas leci.matkooooo a ja dalej nie ma skierowania na CC;-)
Patrysiu a jak ty sie czujesz?odpoczywasz?udalo ci sie zorganizowac pomoc???