reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Dziewczyny ja dziś mam doła takiego że szok!
Byłam dziś na usg i jestem załamana a mianowicie okazało się że jestem w 33 tyg i 4 dniu ciąży a więc teoretycznie powinnam być lutówką(choć termin porodu wyszedł 29.01.2010)ale mam nadzieję ze mogę z wami zostać?:-(A w ogóle to mój synek jest jakiś mały(tzn.mnie się tak wydaję) bo waży 2212g i dowiedziałam się że mam już III-ci stopień dojrzałości łożyska :wściekła/y::-(i bardzo się boję.Niestety ginka która wykonywała mi usg nic konkretnego nie powiedziała gdyż ona mnie nie prowadzi a do mojego ginekologa idę dopiero 22 grudnia ale bardzo się boję biorąc pod uwagę to moją skracającą sie szyjkę i teraz to łożysko modlę się żeby nie zostać grudniówką.
Dziewczyny czy któraś może wie czy bardzo grożne jest to moje dojrzałe łożysko na tym etapie ciązy bo chyba do 22 zwariuję:wściekła/y:?
 
reklama
Witam ja juz sie ukladam do snu , zle sie czuje chociaz nic nie robie , a moze dlatego ze nic nie robie i jakas depresja mnie wzziela , ale ja tak co roku przed swietami.Super ze wizyty sie udaly.Dobranoc.
 
A ja jestem po spotkaniu z położną. Dziś znowu mnie chciał przejąć zwykły lekarz, bo oczywiście położna miała spóźnienie z wizytami, ale się wkurzyłam i grzecznie mu podziękowałam. Nawet się specjalnie nie stawiał. Chyba pamiętał, że ostatnio nie potrafił mi udzielić odpowiedzi na mnóstwo pytań, dlatego dał sobie dziś ze mną spokój. Wiem, że dzidzia w kanale (z tego co zrozumiałam ich nazewnictwo) na 3/5 - Labamba, pewnie się bardziej orientujesz, co to znaczy. Do tego miałam dziś dwie położne, bo jedna się przyuczała i była bardzo zdziwiona, jak miałam akurat na kozetce skurcz. Tłumaczyłam jej, że u mnie to dość normalne, bo takie skurczyki to się u mnie często zdarzają. Jakaś niewprawiona chyba, bo miała minę, jakbym jej tam rodzić zaczęła...;-) Reszta wydaje się w porządku, chociaż oczywiście brzucha się domierzyć nie mogły i raz wychodziło, że jest za zdecydowanie za mały, potem że jest za mały, a potem, że jest ok. Jak jest naprawdę, nie wiem do tej pory.:crazy: No i położna jeszcze mi powiedziała, że jak będę miała jakiekolwiek oznaki porodu, mam jechać na porodówkę - ze względu na to, że pierwszy poród taki krótki miałam. Tylko już jej nie mówiłam, że ja prawie codziennie rodzę. Pewnie się skończy na tym, że urodzę w domu.:-) Są momenty, kiedy brakuje mi ginekologa z prawdziwego zdarzenia. Może bym wiedziała, czy moja szyjka już jest gotowa na przejście huraganu czy nie.
Trafiłaś na jakieś niedouczone, ale jak głowa w kanale to już chyba niebawem, z tym 3/5 to nie mam pojęcia:sorry:
Dziewczyny ja dziś mam doła takiego że szok!
Byłam dziś na usg i jestem załamana a mianowicie okazało się że jestem w 33 tyg i 4 dniu ciąży a więc teoretycznie powinnam być lutówką(choć termin porodu wyszedł 29.01.2010)ale mam nadzieję ze mogę z wami zostać?:-(A w ogóle to mój synek jest jakiś mały(tzn.mnie się tak wydaję) bo waży 2212g i dowiedziałam się że mam już III-ci stopień dojrzałości łożyska :wściekła/y::-(i bardzo się boję.Niestety ginka która wykonywała mi usg nic konkretnego nie powiedziała gdyż ona mnie nie prowadzi a do mojego ginekologa idę dopiero 22 grudnia ale bardzo się boję biorąc pod uwagę to moją skracającą sie szyjkę i teraz to łożysko modlę się żeby nie zostać grudniówką.
Dziewczyny czy któraś może wie czy bardzo grożne jest to moje dojrzałe łożysko na tym etapie ciązy bo chyba do 22 zwariuję:wściekła/y:?
Z tymi pomiarami to nigdy nic nie wiadomo, więc spokojnie przyjmij sobie termin z om. Nie stresuj się, co do łożyska to niestety nie pomogę:zawstydzona/y: Ale poczekaj na naszą położną Anetrix:tak:
Nadarienne fajnie, że się uspokoiłaś:tak:
A ja mam wizytę w Niedzielę:eek: śmiesznie tak, ale mamy być z M razem:happy:
Dobranoc Kobiki:tak:
Kacha Wawa super, że z Madzią lepiej:tak:
 
Witam wszystkich,
Byłam dzisiaj na badaniach u lekarza i wszystko u mnie i dzidziusia jest ok - szyjka w porządku, nie skraca się, wyniki badań laboratoryjnych w normie, z usg wychodzi że mój synuś duży będzie: waży juz 2500g i ma długą kość udową, co oznacza że będzie wysoki....

Zakupy dla maluszka mamy juz zrobione- została jeszcze do kupienia wanienka ze stelażem, drugi komplet pościeli i jakieś drobiazgi. Wózek i łóżeczko juz mamy kupione. Jutro mąż się bierze za malowanie pokoiku dla dzidzi - wybrane kolorki ścian to żółty i zielony....Nie mogę się już doczekac efektu końcowego.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ja dziś mam doła takiego że szok!
Byłam dziś na usg i jestem załamana a mianowicie okazało się że jestem w 33 tyg i 4 dniu ciąży a więc teoretycznie powinnam być lutówką(choć termin porodu wyszedł 29.01.2010)ale mam nadzieję ze mogę z wami zostać?:-(A w ogóle to mój synek jest jakiś mały(tzn.mnie się tak wydaję) bo waży 2212g i dowiedziałam się że mam już III-ci stopień dojrzałości łożyska :wściekła/y::-(i bardzo się boję.Niestety ginka która wykonywała mi usg nic konkretnego nie powiedziała gdyż ona mnie nie prowadzi a do mojego ginekologa idę dopiero 22 grudnia ale bardzo się boję biorąc pod uwagę to moją skracającą sie szyjkę i teraz to łożysko modlę się żeby nie zostać grudniówką.
Dziewczyny czy któraś może wie czy bardzo grożne jest to moje dojrzałe łożysko na tym etapie ciązy bo chyba do 22 zwariuję:wściekła/y:?

stopień dojrzałości łożyska,to jak stopień jego czystości
stopień dojrzałości łożyska powinien być odpowiedni do zaawansowania ciąży.Na początku trzeciego trymestru powinien być drugi stopień.Trzeci stopień świadczy o tym,że łożysko jest już w pełni dojrzałe i gotowe do narodzin dziecka.Niestety w Twoim tygodniu ciąży może świadczyć o tym,że dziecko odżywiane jest w stopniu niedostatecznym i może mieć mniejszą masę (chociaż 2200g w 34 tyg ciąży,to waga jak najbardziej prawidłowa!!!).Nie ma szans u Ciebie na pomyłkę w wieku ciążowym?
Na tym etapie ciąży nie patrzy się już na termin porodu wg usg bo dzieciaczki rosną różnie.Bardziej polegałabym na dacie ostatniej miesiączki
Trzeci stopień może oznaczać poród za 2-3 tyg.Skoro jesteś w 34 tyg,to za 2-3 tyg będziesz w 36-37 tyg,więc nie martw się zbytnio bo duży odsetek porodów odbywa się właśnie pomiędzy 36 a 39 tygodniem ciąży.
Poza tym nie martw się na zapas bo lekarz(czy to Twój prowadzący,czy nie) ma świadomość wszystkiego i nie zlekceważy żadnego zagrożenia...tak nakazuje etyka lekarska.
a nie paliłaś czasem w czasie ciąży?Bo to bardzo często jest przyczyną zbyt szybkiego dojrzewania łożyska czyli postarzania go (tak jak i naszej skóry)
 
Roxeen widzę, że jesteś zakręcona jak słoik z dżemem ;-):-p:-D Wiesz czy SN, czy CC, ważne, żeby wszystko było w porządku. Jak Borysek dorośnie to walniesz Mu kazanie i zapytasz dlaczego się nie odwrócił ;-)
A mnie dzisiaj troszkę zdołowała koleżanka, której dwa tygodnie nie widziałam i jak mnie zobaczyła to zrobiła wielki wytrzeszcz oczu i powiedziała, że brzuch mi się strasznie przez te dwa tygodnie obniżył. Też mam takie wrażenie, ale z drugiej strony zgaga jak była tak jest, a raczej przy obniżonym brzuchu zgaga powinna zaniknąć:sorry:Hmm, pewnie na to nie ma reguły:sorry: Ej tam nie będę za dużo myśleć, bo tylko sobie niepotrzebne wkrętki robię.
Młoda i tak wyjdzie wtedy kiedy będzie chciała i za dużego wpływu na to nie mam. Pocieszam się tylko, że na tym etapie ciąży na którym teraz jestem nawet jakbym teraz urodziła to już raczej nic Jessi nie grozi:tak:
 
Wszystko nadrobiłam, kąciki maluchów pooglądałam ;-) opowieści z porodówki przeczytałam ;-) czop mi nie wyleciał :-) zgagi nie mam ;-) wszystko w porządku, tylko spać nie mogę. Kiedyś Wam pisałam o moim syndromie niespokojnych nóg, teraz mi się to nasiliło, doszło jeszcze częste siusiu, no i po spaniu...
Zapomniałam się pochwalić, że od wczoraj jestem na L4. Jakoś tak w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że czas ucieka, a ja ze wszystkim w lesie ;-) Zmobilizowałam się dzisiaj i poskładałam wszystkie ubranka według rozmiarów do komody :-)
Wczoraj byłam w lumpku, i wyszperałam kilka fajnych ubranek, m.in. takie bodziaki, pajacyk i kilka bluzeczek z tymi zakrywanymi łapkami, o których Roxeen pisała, aha....bym zapomniała, upolowałam jeszcze śpiworek do spania. Moja córka taki miała i nie wyobrażam sobie lepszego patentu dla malucha do łóżeczka nad ten śpiworek ;-)
No to chyba starczy, jak mi będą nogi nadto dokuczały, to się jeszcze odezwę, jeśli nie, życzę wszystkim nocy bez wstawania z łóżka :-)
 
Labamba, a Ty ostatnio pytałaś o nazewnictwo engagement - to właśnie rozumiem, że dziecko mi siedzi w kanale. Dzielą to na 5 i w zależności od zaangażowania tej głowy, mówią jak jest. (Chyba że nasza babyboomowa położna mnie poprawi ;-) Anetrix?) U mnie właśnie 3/5. Też mi mówiła, że dość nisko. Zresztą, sama czuję, że mam ją między nogami.:szok:

Roxeen, to za dwa dni powtórka z rozrywki.:-);-)
 
Ale jestem głupia!!!!!!!!!!!!!

Pojechałam do gina i w drodze do..tuż przed gabinetem sprawdziłam dokladnie co tam ginu mi napisał w terminie a tam 17 grudnia a ja nie wiem dlaczego ubzdurałam sobie ze 15 !!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no:

Borys już przybrał pozycje codzienną i juz puka mi glowa w przepone :rofl2:
tak sobie czasem fiknie do pozycji poprzecznej i zaraz wraca :cool::cool: cóz przestaje juz miec nadzieję na SN ...

Roxeen, hahaha........to dla pocieszenia powiem Ci, że ja w zeszłym tygodniu wybrałam się do mojego ginia, oczywiście wcześniej z pracy wyszłam coby się przygotować, jakoś "fryzurkę" ułożyć, etc. chłopa mojego ponaglam żeby nie czekać w kolejce, on prawie, że z wywieszonym jęzorem, córka do mojej mamy, cała logistyka zorganizowana na celujący, zajeżdżamy, a zapomniałam wspomnieć, że m,oj chłop bez obiadu, bo mi się strasznie spieszyło.....zajeżdżamy, mgła jakby ktoś mleko ciurkiem z nieba lał, a tu........"Gabinet nieczynny z powodu urlopu". Zapomniałam, że to o tamten tydzień się rozchodziło :-D
A innym znów razem wybrałam się do ginia bez karty ciążowej, a co za tym idzie żadnych badań ze sobą nie zabrałam ;-)

Ale ja sobie zawsze usprawiedliwienie znajdę, teraz ciąża, później znowu coś się przyplącze, grunt, to potrafić się z siebie śmiać ;-)
 
reklama
witam jestem styczniowa hehe mam nadzieje ze dotrzymam do stycznia termin mam na 6, Aczkolwiek moj synek juz daje mi znac ze ma malo miejsca. pozdrawiam :))


Emejj, witaj :-)

Ja to może powoli spać bym szła :eek: jak tak, to tylko czytam, jak już zacznę pisać, to umiaru nie mam. Jakbym się już nie pojawiła, to raz jeszcze dobrej nocy wszystkim życzę :-)
 
Do góry