reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Agagsm - Co za zapobiegliwość (ręcznik pod łóżkiem) i opanowanie!!! Szczęśliwego rozwiązania!

Karoli - Mi pobrali na paciorkowca tylko z jednej??? :baffled:

Anetrix- Markia śliczności!!!!

Ciekawe kto urodzi 1 stycznia.... Ktoś obstawia?

Sylwia - Kto nie ma stracha, ty mi kobietko powiedz???

Pozmieniałyście avatary i teraz was nie rozpoznaję!!!

Tysiolek - mi lekarz mówił, że pod koniec ciąży to niby już wszystko prawie zaklepane ale to bardzo niebezpieczny okres i trzeba uważać. Ja jak zaczynam się niepokoić, to wcinam dwa czekoladowe batoniki i czekam 20 min. Zazwyczaj tyle wystarczy, żeby Polcia dostała glukozowego kopniaka i zaczęła fikołki. Nie chciałam wcześniej pisać, żeby nie siać paniki ale koleżanka właśnie pogrzebała swoją córeczkę. Ruchy osłabły 7 dni przed terminem a jak już poszła do lekarza to było za późno. Ciąża donoszona i spokojnie mogła córę uratować... Wielkie nieszczęście i trauma, więc ja na Twoim miejscu jeśli cukier nie pomaga, to pojechałabym do szpitala, długo to nie zajmie a sprawdzą co z dzidzią..

pscolamaja - ZAZDROSZCZĘ! Ja mam schizy w drugą stronę.... cycole nie urosły, siara nie leci.... ale butelką karmić nie będę!!

Roxeen - Pumpkin spędził dzień w banku :( U zakutłańców wszystko trwa wieeeeczność... Dobrze, że chociaż dali mi dostęp do toalety dla personelu, bo bym im do doniczek lała!
Mleko tak prosto prosto od krowy czy pasteryzowane/gotowane? Nie boisz się listeriozy?
Na zatwardzenia rób sobie popcorn (ale bez soli) a właściwie duuuuzo popcornu i popijaj wodą. Będziesz miała kupki jak marzenie... :-D

Paula - Trzymamy kciuki!!!!!

Patrysia - Teraz będą mi się pierogi śniły po nocach...mniam mniam... z cebulką smażoną.... mniam mniam...

ANIA 98765 - POWODZENIA!!!
 
reklama
Cześć Babeczki, ja mam termin na 04.01 z USG a z OM na 11.01 i żadnych objawów zbliżającego sie porodu:eek: Byłam dziś u gina i na KTG, szyjka długa zamknięta, skurczy brak:-(Moze to i dobrze. Tylko spać nie mogę , jak się przekręcam o boję sie że wody mi odejdą:sorry2: Jakaś obsesja...
Oczywiście się przeziębiłam i Pani w aptece mówi że mam sobie zażyć herbatę z miodem :-D
P.S nadal mam gosci od Wigilii:wściekła/y:
Nie mogę rozłożyć łózeczka itp bo wszędzie ich torby, buty ciuchy i zabawki ich małego:wściekła/y: Mieli dziś jechać ale stwierdzili ze jakis śniezek posypuje i może być ślisko na drodze!!!:wściekła/y:
Paula no co TY!!!!!!
Agagsm ale mnie przestraszyłaś, zawsze jak mówie ze chce rodzić w styczniu to jakoś mi sie kojarzy ze to tak jak i Ty. A Ty taki numer wycinasz?:szok:
Ale mimo to powodzenia dziewczyny.;-)
 
Witam wszystkie kobietki
Mam chwilke to zagladam nie jestem was w stanie nadrobic ale mam nadzieje ze niedlugo bede na bieżąco... :-D

Jestem mega szczesliwa ze juz po dobrze ze to trwalo tak krotko, ale nie wiem czy zdecyduje sie na nastepnego babelka:-p jak zajechalam do szpitala to w godzinke zrobilo mi sie rozwarcie z 1 do 10 cm nie popekalam, byłam tylko na gazie wszystko pamietam przez mgle dobrze ze R. byl przy mnie duzo mi opowiedzial. Porod opisze na dniach w odpowiedniam watku. Mala grzeczna jak na razie spi, je i brudzi pieluszki. Fotke już wstawiłam. Już prawie nie krwawie. Sa male problemy z karmieniem mam za male sutki i mala nie moze ssac wiec dostaje butle ale nie poddaje sie i walcze wyciagam ile sie da i staram sie o pokarm ktory juz sie zbiera i nawet zaczal zalegac w piersiach wiec twardnieja i strasznie bola ale jestem dobrej mysli ze sie uda, jak by ktos mial dobre rady to chetnie poczytam moze pomoze

Buziaki dla was i trzymam kciuki by i wam tak szybko i bezboleśnie poszło:-)
 
kruszynka ]- witaj mamusiu!! :-):-)jak dobrze czytać takie uspokajające wiadomosci :-D

wiecie, coś mi się wydaje że ja ostatnia nierozpakowana zostanę:szok::-D i nie daj Boże na luty się przeniosę:szok::-D
 
Tysiolek - mi lekarz mówił, że pod koniec ciąży to niby już wszystko prawie zaklepane ale to bardzo niebezpieczny okres i trzeba uważać. Ja jak zaczynam się niepokoić, to wcinam dwa czekoladowe batoniki i czekam 20 min. Zazwyczaj tyle wystarczy, żeby Polcia dostała glukozowego kopniaka i zaczęła fikołki. Nie chciałam wcześniej pisać, żeby nie siać paniki ale koleżanka właśnie pogrzebała swoją córeczkę. Ruchy osłabły 7 dni przed terminem a jak już poszła do lekarza to było za późno. Ciąża donoszona i spokojnie mogła córę uratować... Wielkie nieszczęście i trauma, więc ja na Twoim miejscu jeśli cukier nie pomaga, to pojechałabym do szpitala, długo to nie zajmie a sprawdzą co z dzidzią..

!!!

wiem wiem że teraz trzeba bacznie obserwowac ruchy maleństwa - bo z dnia na dzień łóżysko może stac się niewydolne i coś może stać się maleństwu - ale naszczęście zjadłam kilka pierników i cukierasków i Mała zaczęła tańczyć w brzuszku - i teraz standardowo wali mnie po żebrach - ale mimo że to boli to ciesze się że ją czuje :tak::tak::tak:
 
Cześć Babeczki, ja mam termin na 04.01 z USG a z OM na 11.01 i żadnych objawów zbliżającego sie porodu:eek: ani w aptece mówi że mam sobie zażyć herbatę z miodem :-D
P.S nadal mam gosci od Wigilii:wściekła/y:
Nie mogę rozłożyć łózeczka itp bo wszędzie ich torby, buty ciuchy i zabawki ich małego:wściekła/y: Mieli dziś jechać ale stwierdzili ze jakis śniezek posypuje i może być ślisko na drodze!!!:wściekła/y
Ale mimo to powodzenia dziewczyny.;-)

Emilia, mając termin na 4 stycznia nie zastanawiałabym się, tylko wypieprzyła gości w pizdu! trzeba mieć tupet, żeby siedzieć na głowie kobiecie, która lada chwila może rodzić! Jak chcesz, to ja im przemówię do rozumków ;-)


A ja właśnie byłam z psem, ślisko się zrobiło, musiałam iść tiptopami :-D a przy okazji przeczytałam liścik, jaki sąsiad zostawił na swoim wózku: "jesteś skur..., kradnij dalej". Właśnie tak przeczuwałam, że chyba jednak nie będe miała odwagi zostawiać wózka na parterze o pozostanie mi dymanie z nim na 3 piętro, skoro nawet z wózka we własnej klatce kradną...
a póki co zastanawiam się nad nosidełkiem, żeby móc małą zapakować do niego , kiedy kilka razy będę chodziła z psem. mysle o czymś takim:
http://allegro.pl/item854963053_nosidelko_chusta_od_narodzin_nr_k_5008_kurier.html
to i tak na chwilę, bo później chcę porządne nosidełko na pasach, żeby móc śmigać z mała po górach :-)
 
Ostatnia edycja:
Kruszyna i inne karmiące - PIJCIE KOMPOT Z JABŁEK, WSPOMAGA LAKTACJĘ!!! SPOSÓB BABCINY I PODOBNO NIEZAWODNY.
Pamiętam, mama mi go gotowała, :tak: tylko on był z papierówek z drzewa a ja nie wiem skąd teraz takie - można próbować.
Co was zdziwi - krowa dale mleko z żre trawę. Dużo zielonego też jedzcie!!

Emilia, mając termin na 4 stycznia nie zastanawiałabym się, tylko wypieprzyła gości w pizdu! trzeba mieć tupet, żeby siedzieć na głowie kobiecie, która lada chwila może rodzić! Jak chcesz, to ja im przemówię do rozumków ;-)
Zgadzam się w całej rozciągłości! Co za ludzie!!

Przeżywam, że kolejna urodziła, naprawdę kto na styczeń zostanie? :-D Ale Adzie poszło super i naprawdę coraz bardziej zazdroszczę tym, które już tulą swe dzieci.
 
reklama
Jak cudownie, ze Aga urodziła!:-)

Kruszynka, gratulacje raz jeszcze. Żeś się uwinęła po mistrzowsku. Ty jesteś stworzona do rodzenia dzieci, jak pełne rozwarcie w tak krótkim czasie! ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry