reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam sie wieczorową porą

Mam pytanie z innej beczki

Dziewczyny ktore maja prawko, jezdziłyscie na poczatku z mezem????
Czy same dawałyscie sobie rade?
Bo moj M mowi ze przez pierwsze tygodnie to on bedzie ze mna jesdził , to po co do gwinta mi prawko????:angry::angry::angry:


ja prawka nie mam ale bym mojego gadziny nie zabrała potem pewnie by się mądrował
Agniecha, my mieliśmy taki okres, że Emi mniej wypijała, ale póki była radosna, energiczna i brykała nie martwiło mnie to zbytnio :-)

Nareszcie skończyłam nadrabiać prawie 4 miesiące pamiętnika dla małej :-D
Jutro może skoczę wywołać zdjęcia, bo postanowiłam obrazować pewne zachowania, zmiany, żeby miała później dokłądniekszy pogląd na to, co pisałam :-)
Pasibrzuch ja ty to zapamiętałaś ;)

Jola, sto latek dla małego dziubeczka :) Moja pociecha tez dzisiaj 4 miesiące skończyła,
Byłam dzisiaj u pediatry i ważymy już 7370g,
Ostatnio mój mały obraził się na mleczko, mieliśmy takie pięć dni, że zjadał po 3 butle dziennie tylko (i to po wiekkich płaczach i godzinnym wciskaniu - co się dowiedziałam, że to był błąd że tak w niego wpychałam :( ), ale już dzisiaj miał większy apetyt, martwiłam się jak cholera, ale bawił się, wygłupiał itp więc wiedziałam że jest zdrowy. Pił normalnie. Przepisałam Mateuszka do innej przychodni, do pani która mnie leczyła od maleńkości, a teraz moje dziecko, jest rewelacyjna, wytłumaczyła wszystko po kolei, nie patrzyła na zegarek, Teraz żałuję że nie poszłam do tej przychodni od razu, poprostu ona jest daleko a ja chciałam mieć blisko lekarza, ale teraz już wiem że lepiej pojechać dalej, bo ta pani pediatra od siedmiu boleści umiała tylko wypisywać skierowania do szpitala. wyobraźcie sobie, że poszłam do niej jak Mati miał lekki kaszelek, żeby go osłuchała, czy oskrzela czyste itp. A ona mi mówi że on jeszcze taki malutki i lepiej jak nas skieruje na oddział. Dziecko bez kataru, czyste osłuchowo, apetyt ok a ona szpital.
A co do jedzenia to powiedziała, że normalne że dzieci w tym wieku już mają swój rozumek i poprostu mleczko mu się trochę przejadło, bo jabłuszko i zupki z marchewką to wcinał aż się trząsł :) Ale mam nadzieję po dzisiejszym dniu że wszystko wróci do normy, dzisiaj zjadł 4 butle po 150 ml i słoiczek jabłuszka.
Czy któraś z Was tez może ma lub miała problem z apetytem u dzieciątka?
kolorowych snów Wam życzę i spokojnej nocki
u nas problemów raczej nie ma choć zauważyłam ze się teraz rozprasza wszystkim
 
reklama
Witam sie wieczorową porą

Mam pytanie z innej beczki

Dziewczyny ktore maja prawko, jezdziłyscie na poczatku z mezem????
Czy same dawałyscie sobie rade?
Bo moj M mowi ze przez pierwsze tygodnie to on bedzie ze mna jesdził , to po co do gwinta mi prawko????:angry::angry::angry:

Wsiadłam w bus, pojechalam odebrac moje prawko i jak juz je miałam to wsiadłam w auto i wrociłam do domu...
Jezdziłam odrazu sama, tymbardziej, ze mój mąż dostał prawko 4 miesiace pozniej.

Pokłociłam sie zas P. mam go dosc, jesli tak ma wygladac moje zycie z nim to wole zyc bez niego!!!!!:-(
 
Dzisiaj ja pytam - kto podpierdzielił słońce?!?!

Mój dzień zaczął się miło, mamusia miała oczy na zapałkach i była bez okularów i nie zauważyła, co dziecko majstruje. W efekcie byłam do przebrania bo zostałam obsiurana cała :D
 
hej, ja pierwszy raz pojechałam z mężem i mi się już odechciało, patrzył mi na ręce i denerwowało mnie o że ktoś mnie kontroluje. Kolejnym razem wsiadłam sama i pojechałam i było o wiele lepiej, oczywiście robiłam błędy ale to były moje błędy i nikt o nich nie wiedział :)

A moje dziecię jeszcze śpi :) Zasnął wczoraj o 19:30, spał ciągiem do 04:00, wtedy obudził się na butlę pierwszy raz od 6 dni, ale jestem szczęśliwa, chyba apetyt wraca, bo przez te dni spał po 12 godzin bez przerwy i bez jedzenia :), obudził się o 08:00 otworzył oczęta i zamknął je znowu. Chyba zobaczył że znowu brzydka pogoda i nie ma co wstawać :)
 
Ostatnia edycja:
Czechow, u diabla, o ktorej Ty wstajesz, jak o 5 posty piszesz? :eek:[/QUOTE]

Moja droga wstawanie później niż o 5 rano jest takie passe --- już nie pamiętam bym wstała później niż 5.50 - moja córa jest rannym ptaszkiem - idzie spać o 18.00 ale wstaje mniej więcej koło 5. Kwestia przyzwyczajenia już --- aczkolwiek nie pogniewałabym się gdyby wstawała godzinę / dwie godziny później.

A uprzedzę posty -- nie mogę kłaść ją później bo był sajgon jak próbowałam - ona jest tak zmęczona o 17.30 że ją kąpiemy przed 18.00 i idzie spać.

Dzisiaj ja pytam - kto podpierdzielił słońce?!?!

Mój dzień zaczął się miło, mamusia miała oczy na zapałkach i była bez okularów i nie zauważyła, co dziecko majstruje. W efekcie byłam do przebrania bo zostałam obsiurana cała :D

U mnie słońca też nie ma -- niestety.

Moja wczoraj co ją przebrałam i przewinęłam to robiła kolejną salwę kupy - efekt był taki że 4 razy musiałam ją przebierać bo odrzut był taki i ilość była taka że wszystko znajdowało się na plecach..... Jak na razie, w tym momencie to jej wróżę karierę w laboratorium broni masowego rażenia jako twórca bardzo toksycznych, trudno spieralnych kup i fetorów. Normalnie produkuje takie rzeczy że głowa mała.

Co do jazd z małżem to trochę tego ostatnio było - bo nie jeździłam prawie w ogóle w ciąży (mała zawsze mnie kopała jak byłam w samochodzie i zawsze mi było niedobrze) i po urodzeniu (rana po cc) - ja mam taki problem że boję się jeździc z małą - boję się że w razie coś to by jej się coś stało a poza tym nie mam jej jak uspokoić jakby płakała
 
Moja mama, jak zrobiła prawko, to pojechała z dziadkiem... Ło mamo, jakie dantejskie sceny się działy! Bo dziadek prawka nie ma, ale zna się najlepiej, a moja mama do spokojnych nie należy :-D
Jak ja zrobię prawko to może z teściem pojeżdżę, on spokojny jest i nie ma ambicji poprawiania kogoś i mówienia, jak ma postępować.
 
Witam Was popołudniowo:tak: Teraz już nie wiem o której obiad zapodawać jak wstałam cztery godziny temu:szok: Zero litości dla tryndy:-) Zero!!!!! Pasibrzuch a co to za książka co Emilce smarujesz? Ja też bym taką chciała proszę mi pokazać na Allegro cio to? ( o ja już titam pisząc:shocked2: Nie jest dobrze:-))
Dzisiaj uwięzione domu. Leje jak.... ale pomimo tego miłgo popełednia:-):tak:
 
muszę Wam coś napisać, bo rano padłam:-D

parę dni temu wysłałam chłopa do sklepu po cukier waniliowy wrócił z ... proszkiem do pieczenia:-D
dobra niech mu będzie niewielka różnica;-)
poszedł dzisiaj i w sklepie z panią ekspedientką:
T: poproszę proszek waniliowy
E: proszek do pieczenia czy cukier waniliowy? (babka chyba wiedziała, że chłop to chłop:-D) i tutaj mój T. zgłupiał mówi, że wtedy to mu zrobiła mętlik w głowie:-p
T: no to waniliowe:cool2:

tak czy siak kupił w końcu co trzeba ale czy to taka filozofia iść i kupić cukier waniliowy:confused:

idę czytać i nadrabiać
 
Witam Was popołudniowo:tak: Teraz już nie wiem o której obiad zapodawać jak wstałam cztery godziny temu:szok: Zero litości dla tryndy:-) Zero!!!!! Pasibrzuch a co to za książka co Emilce smarujesz? Ja też bym taką chciała proszę mi pokazać na Allegro cio to? ( o ja już titam pisząc:shocked2: Nie jest dobrze:-))
Dzisiaj uwięzione domu. Leje jak.... ale pomimo tego miłgo popełednia:-):tak:

W sumie też mogłabym powiedzieć miłego popołudnia dziś dziecko dało mi pospać do 5.30 ;-). Ale teraz oczywiście śpi.
 
reklama
Witam oczy mam na zapalkach , ale z Nicola lepiej , jeszcze ja gardlo boli ,a le goraczki nie ma.Natomias Mia przebija kazde dziecko idzie spac o 17,30 dwa razy budzi sie na butle i spi do uwaga siedzicie 12.30 potem zabawa do 17,30 i tak od 2 dni.
Co do prawka to ja od poczatku jezdzilam sama zreszta nie lubie prowadzic jak M jedzie ze mna.
 
Do góry