ja powiem tak.my z mezem tez mamy pierwsze swieta z coreczka ale jestesmy tak samo jak autorka listu ograniczeni finansowo,ze wzgdledu na moja liczna rodzine,w mojej rodzinie jest duzo osob ktore maja urodziny w grudniu.
mama siostra szwagier,siostrzenica a poza tym moja mama jest Barbara wiec Barborka ...
ja kupuje siostrzenicy drogi prezent wspolny na swieta i na urodziny poniewaz ma 26 grudnia.ale ona nie zwraca uwagi czy jest drogi ,ona na niego spojrzy za chwile rzuci i pojdzie patrzec na tv (ma dopiero 2 latka) ..
dziadkowie mojej corki chcieli wnuczce nakupowac zabawek,******* o jakich sie nie snilo(wspomne o tym iz Majka ma 5 miesiecy a juz ma moto crossa ktorego na chrzciny dostala) ale powiedzialam nie bo nie chce zeby mojej corce swieta kojarzyly sie tylko z tym ze dostanie szmat prezentow o ktorych nie oklamujmy sie zaraz zapomni i poprosilam zeby kupili stoliczek z krzeselkiem (prezent niedrogi a jaki przydatny)dzieci maja swoje ulubione zabawki a nowosci tylko na chwile odwracaja ich uwage.wiec stwierdzilam ze moja siostrzenica ktorej w tamtym roku kupilam basenik za 300 zl nie dostanie w tym roku prezentu do zabawy i tak drogiego, tylko dostanie cos ,co jej sie przyda (pewnie tez to bedzie stoliczek i krzeselko
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
) poniewaz z baseniku ani raz nie skorzysala bo woli lac sie woda z weza ogrodowego
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
nie pozwole takze na rozpieszczanie mojej corci prezentami bo chociaz to sa swieta,to moim zdaniem dziecko powinno sie uczyc ze swieta sa dla rodziny a nie dla prezentow.po co wydawac tyle pieniedzy na prezenty jak mozna po prostu zrobic dziecku najwspanialszy prezent jakim jest obecnosc przy nim w tak wyjatkowym dniu.Ja dlugo nad tym myslalam i ja juz nie uwazam zeby prezent to byla konieczna koniecznosc.Swieta to tradycja niekoniecznie zwiazana z prezentami lecz dzielenie sie oplatkiem,spiewanie koled,to sie liczy.