reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowie, rodzice... temat rzeka

Marzena a ja poprawiam mojego teścia. Zaczeło sie od tego, że mój mąż jak mówił do synka o mnie to brzmiało to tak: co ta matka .....!!! No więc męża szybko tego oduczyłam:) Ja mu dam matka, mama a nie matka. Ale niedługo potem dowiedziałam się skąd to ma. Mój teściu pare razy tak powiedział ale myslałam że mu się "wymskneło " więc się nie odzywałam. Ale jak zaczeło się to stawać nagminne to nie wytrzymałam i pare razy powiedziałam mu dosadnie : MAMA a nie MATKA !!! i wyobraźcie sobie, że się poprawia teraz. A do mnie nic sie nie odezwał na to poprawianie go.
 
reklama
malinka - "tych co ona chce" czyli kogo miała na myśli? :-D pewnie tylko jej rodzinke :szok: no a z tą kaską to też nieźle jej powiedziałaś :-D prezent dla małego hahaha zajebisty tekścik :crazy: ciekawe co mały miałby z tego?? więcej wody na czole??
ogólnie to widzę że u ciebie mimo gorących sytuacji masz zimną krew w żyłach :szok: szacun dla ciebie, bo u mnie to by się chyba zagotowało i pewnie szklanki by leciały przez pokój ;-):-)

he he no dokladnie ma swoja liste gosci ;-) rozwalilas mnie tym tekstem ze bedzie mial wiecej wody he he he :-D:-D:-D:-D:-D:-D ach szkoda gadac... dzis wieczorem maz bedzie do niej dzwonil z informacja ze chrzest bedzie w innym kosciele, nie u jej znajomegpo ksiedza i ze my placimy, to dopiero bedzie :tak: normalnie juz nie moge sie doczekac :tak:lubie takie akcje :tak:
 
W mojej rodzinie nasza mala martynka podbiła wszystkim serca jest długo oczekiwanym dzidziusiem i pierwszą wnuczkom moich rodziców i teściów. moj tato z mama jak juz nasz odwiedzą to zawsze ida z wnusia na lody, ale jest za mała ma codopiero dwa miesiące i dwa dni ale nieważne i tak idą. teściowe są super zasze moge na nich liczyć tylko z początku mnie teściowa wkurzał z swoimi radami a to ze powinnam ja dokarmiać butlą, ze mam mało mleka( a mała w przeciągu 5 tyg przybrała na wadze przeszło kilogram a tylko karmie pierśiom) i takie tam ale pare razy zwróciłam uwage i mam spokój jeszcze czasem wyskoczy z jakoś swoja mądrościom ale nie zwacam juz na to uwagi przemilczam fakty i jest ok byle tak dalej
 
A wiec tesciowka nie chciala gadac z mezem przez telefon, idzie dzis do nich na rozmowe, i ma przyjsc sam, tak powiedziala !!!!!:szok: wiec tesciowa ma nadzieje ze jak mnie nie bedzie to go przekona do jej pomyslu he he he tylko nie zdaje sobie sprawy ze my juz zapisalismy sie w tym drugim kosciele i praktycznie wiekszosc juz zalatwilismy :tak: ze mna umowila sie na piatek do poludnia ze wezmie malego na spacer i moge sie zalozyc ze jak z mezem jej dzis nie wyjdzie to jutro ja bede miala rozmowe ale jestem tak bojowa nastawiona ze na pewno dam rade :tak: tak wiec trzymajcie kciuki :tak: napsize wieczorkiem co maz ustalil z mamuska :tak:

a w ogole okazalo sie ze w tym drugim kosciele jest doslownie milion formalnosci do zalatwienia. Przy okazji poklucilam sie z siostra zakonna bo dala mi wyklad na temat nieczystosci mojej duszy:eek: a jak ja slysze takie gadanie to az mnie nosi... nie mamy koscielnego bo nie praktykujemy wiec uwazam za bzdure przysieganie czegos, czego sie do konca nie rozumie. powiedzialm to tej siostrze to prawie mnie z kancelarii wyrzucila :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale nie moglam siedziec cicho, to przeciez chodzi o chrzest mojego dziecka... no i w koncu jakos sie dogadalysmy... Wiec jak widzicie jestem tak zawzieta ze nie dam satysfakci tesciowej :tak: bo w jej kosciele wystarczyla by tylko nasza obecnosc a tu zawiadczenie od chrzestnych, ze spowiedzi, musimy uczestniczyc w jakis naukach...:eek: szok ale wszystko to jest warte by zobaczyc rozzalenie na twarzy tesciowej :-D
 
haha malinka, a co teściowa sobie wyobraża, że mąż zatai przed tobą temat rozmowy? albo że podejmie decyzje bez ciebie? albo że przekona cię do zmiany decyzji? echhh mężowi podpowiedz by zapytał się teraz swojej mamy czy na tego nowego księdza (tam gdzie przenieśliście chrzciny) też da 300zł, ciekawa jestem co powie :sorry:
matko nie wiedziałam że są potrzebne jakieś nauki do tego by dziecko ochrzcić :szok: niedługo to książa sobie zarządają nauk do uczestniczenia we mszy św :wściekła/y:
ale mnie rozbawiłaś tekstem "wszystko warte by zobaczyć rozżalenie na twarzy teściowej" :-D:-D
oczywiście czekamy na relacje:tak:
 
barmanko chodzi o to ze moj maz jest bardzo ulegly swojej mamie a ona sie łudzi ze i tym razem sie uda :tak: he he he no nic sie kobitka zdziwi :-D:-D:-D
a co do kasy to za kare ze mnie tesciowa zdenerwowala dam 50zl a nie 100 tak jak planowalam :tak::-D:tak: no i teraz ciekawa jestem co kupia Guciowi za 300 zl he he bo obcemu ksiedzu to na pewno tyle nie da:-D:-D:-D
confi no wlasnie BEZCENNE :-D:-D:-D
nie macie pojecia jak sie nie moge doczekac powrotu meza do domu :laugh2: a jeszcze bardziej jutrzejszego widoku tesciowki :-D
oj ja podła... :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-)
 
reklama
malinka ja też nie moge doczekać się powrotu do domu Twojego męża... nie zrozum mnie źle, ale to jest lepsze niż seriale w Polsacie w niedziele... kurcze, pognębic teściową zamiast rozwiązać zagadkę kryminalną.... ale frajda!
 
Do góry