aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ja zamierzam pracować do końca, o ile oczywiście zdrowie i Maleństwo mi pozwoli - teraz Ono tu rządzi. Jak sobie pomyślę, że miałabym siedzieć w domu, to mnie przerażenie opada. Zanudzilabym sie na śmierć. Chyba bym musiała zacząć na drutach robić... A męża to bym zagryzła...
No ale zobaczymy. Jak dotąd, to tylko 4 dni byłam na zwolnieniu, bo miałam problemy z gardłem i nie chcialam sie ostro złatwić. I to był koszmar. A poza tym słyszałam, że jeśli nie ma przeciwskazań, to dobrze jest pracować, bo to zawsze jakiś tam ruch i urozamicenie i nie ma się czasu na wydziwianie i głupie myśli...
No ale zobaczymy. Jak dotąd, to tylko 4 dni byłam na zwolnieniu, bo miałam problemy z gardłem i nie chcialam sie ostro złatwić. I to był koszmar. A poza tym słyszałam, że jeśli nie ma przeciwskazań, to dobrze jest pracować, bo to zawsze jakiś tam ruch i urozamicenie i nie ma się czasu na wydziwianie i głupie myśli...