reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

witam:-)

melduje się po Majówce, chodze to tyłu i jakos tak smutno! czuje się jak kiedys w dziecinstwie z kolonii się wracało...

ogólnie było SUPER!!! 5 mega cudnych dni!!!!!!!!! hotel przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania! basen sauny jacuzi place zabaw dla dzieci animacje majówkowe kręgielnia bilard nocny klub:tak: spałam po 5h, zaliczylismy wycieczke na Czantorie i wiele innych atrakcji, poznalismy towarzystwo z którymi czulismy się jakbysmy znali się od lat, dzieciaki zadowolone jedyne co to podróż troszke męcząca 8h w jedną i w drugą strone, z powrotem to 3h jechalismy w snieżycy:szok::szok:

teraz od rana pranie pranie i jeszcze raz pranie!!


położe Maluchy i poczytam co u Was bo nic nie wiem!!!!!!!

buziaki i do zaś!
 
reklama
Hej dziewczynki.

Wróciłam ze zlotu z innego forum. Bałam się okropnie a było tak cudownie. Ludzie fantastyczni :) Aż żal że musieliśmy już wracać.
A po za tym zaczął się maj i wielka bieganina imprezowa. Do tego wkopałam się w szycie strojów na 60- lecie przedszkola. Będę mieć ful roboty.

Przepraszam że nie odpiszę każdej z osobna ale nie pamiętam już co komu. Przesyłam Wam wszystkim całuski i idę dalej odgruzowywać łazienkę.

Miłego dnia.
 
a ja padnięta po wczorajszym, w związku że padał śnieg zostaliśmy w domu i wzieliśmy się do roboty,
u dzieciaków w pokoju zrobilismy segregację rzeczy i zabawek, ja na kuchni cały dzionek (obiad,deser, kolacja i tort aa i jeszcze szafkę uporządkowałam w kuchni) a wieczorem przyszli do nas znajomi na kolację i miło spędziliśmy czas.

co do jedzenia to u nas różnie
mój Alek zjada dużo i nawet takie potrawy które ja nie lubie m.in. śledzie, pieczarki, grzyby marynowane itd.
z zup to ulubiona pomidorowa, żurek, buraczkowa
z drugiego dania różnie ale pierogi zawsze zjedzą czy kopytka czy lekki bigosik
a z Julą to ostatnio mam problem 3 dnie z rzędu za nic nie ruszyła obiadu aż płakałam (serio, zwalam na hormony ciążowe:) także mam problem z nią no i wogóle jest malutka chudziutka itd

pawimi
- super że ci się udało z jadłospisem dla dzieciaków (mam na myśli wszelkie warzywa)

karcia- to miałaś przygodę z małym, kredki "jadalne" dobrze że już ok

sempe- gratki za udany wypad majowy, hmm też bym wyjechała...

weroniczka-
no to dużo roboty cię czeka, ale ty to lubisz więc nie będzie tak źle
 
Witam sie i ja :tak:

Dopiero popijam kawke, jakos rano mi nie podchodzilo nic, sniadanie tez zjadlam niedawno.. Slonko na niebie, ale ten wiatr okropny, brrr...


Pawimi,

jestem pelna podziwu jak zdrowo jecie i w ogole, ze Twoje dzieciaki jedza takie produkty, moje pluja razowym makaronem, a brazowego ryzu nawet nie tkna i probuj tu czlowieku uczyc zdrowych nawykow zywieniowych :crazy:

Cokies,

to tez sie napracowalas kobitko, zwolnij troszke tempo, bo wiesz..

Weroniczka,

strasznie sie ciesze, ze zlot udany i ze tak dobrze sie bawilas, widzisz kochana, obawy twoje byly niepotrzebne zupelnie ;-)
Co do strojow- uhuhu, to serio bedziesz miec co robic..

Sempe,

ale fajnie sie czyta, jak takie zadowolenie z posta Twojego bije :tak: Ciesze sie bardzo, ze tak dobrze sie bawilas, nalezalo Ci sie oj tak :tak:

Karcia,

oj dobrze, ze wszystko ok sie skonczylo z ta kredka, dzieciaki to maja naprawde pomysly :baffled:

Mama05,

gdzie znow zniknelas ??


I reszta ekipy - meldowac sie prosze :-D
Buziaki dla wszystkich.
 
Joas,

kochana nasza, na pewno nadazasz, tylko znow masz za duzo na glowie :tak:
Tulam mocno i .. chwilki wytchnienia zycze ;-)
 
jestem..odebrałam dzis rano siostre z lotniska-wrócili z Wietnamu-potem w domu sniadanie,opowieści,zdjęcia ,filmy-smiechu po pachy:)))

potem odebrałam Domisia,ogarnełam dom,pogadałam z kumpelą przez tel 1,5 h i zasiadam do bb-choc zaraz po Zuzę jadę..

Karla- witaj i dobrze ,ze "przygoda" tak sie skończyła..

Weroniczka- ciesze sie ,ze wyjazd udany-mówiłam Ci ze wrócisz zadowolona:):)

Sempe- cudnie ,ze wypoczeliście:)
światnie,ze juz jesteś:)

Maureen- Ty zawsze o mnie pamietasz :*:**
no widzisz zalatana od rana:)

Pawini-moje też jedzą chętnie i duuużo więc ciesze sie ,ze prosić do jedzenia nie trzeba...

Cokies- odpocznij troche ;))

Joaś-kochana..chwili wytchnienia i czasu na herbatkę życzę:))


buziaki 4all:)
 
Cześć laski! Ja w galopie!
Przeczytałam ale nie poodpisuje. Przepraszam ale nie mam czasu siąść i zebrać wszystkiego jak należy.

Weekend spędzilismy u siebie - tam :-D i mamy już kawałek ściany w łazience wykafelkowany. Chcemy zamontować prysznic bo dla dzieci mamy małą wanienkę ale sami musimy myć sie po kawałku w mini umywalce ;-) Sprzątaliśmy też wokół domu pozostałości budowlane i jestem bardzo zadowolona że nie ma już aż takiego śmietnika (choć do końca i pełnego porządku jeszcze niestety daleko :-()

Ściskam Was i lecę fabrykować koszulki :-) Paaaaa
 
Joaś - Ty mam za dużo do opanowania, Kochana

pawimi - co do jedzenia, moja córa wcina wszystko, zawsze tak było, więc ja gotuję na co mam ochotę. Niektóre potrawy jada w sposób bynajmniej dziwaczny (np. spaghetti po bolońsku - wszytsko osobno: makaron, sos i mięso z sosu...), ale zajada z apetytem. Młody...hm... ciągle cycusiuje, ale gruszkę, jabłko i marchewkę tez już wcina i póki co nie marudzi.

jutro moja Migotka jedzie do parku miniatur Francji na wycieczke i piknik i cała rozradowana. Zaraz ide ja odebrac z przedszkola, korzystam z chwilli ciszy, bo Adaś śpi:)
 
reklama
Pawimi,

jestem pelna podziwu jak zdrowo jecie i w ogole, ze Twoje dzieciaki jedza takie produkty, moje pluja razowym makaronem, a brazowego ryzu nawet nie tkna i probuj tu czlowieku uczyc zdrowych nawykow zywieniowych :crazy:
kochana to nie tak:no: my po prostu nie uzywamy bialych produktow, moje dzieci nie znaja makaronu innego niz razowego czy bialego chleba bo my ich nie kupujemy, tak samo jak bialego cukru czy slodyczy. Ja po prostu nie mam w domu cukierkow (jedyny okres kiedy u nas sa slodycze to halloween i okazjonalnie na swieta) dlatego jak chce im sie cos slodkiego to siegaja po owoc;-) na tym caly moj geniusz polega ze my jako rodzina unikamy tych wszystkich produktow a dzieki temu moje dzieci nie znaja ich smaku. Powiem szczerze ze Vincent chyba w zyciu nie mial w ustach bialego makaronu, czy bialego ryzu wiec skad ma wiedziec jaki jest ich smak?


Tak w ogole to witam juz srodowo, sloneczko swieci od samego rana mocno ale jest mrozny wiaterek. Vincent chcial na poranny spacerek nad jeziorko zaraz jak odwiezlismy Olivera do szkoly to szybciutko wracal z polowy drogi skarzac sie ze zimno:angry: Musialam mu robic gorace kakao bo zmarzl. W ubieglym roku o tej porze Oliver jezdzil do szkoly ubrany na krotko - caly ten ostatni miesiac czyli maj bylo juz cieplusienko, rano mial tylko cienka bluze narzucona bo poranki chlodne byly ale wracal juz w spodenkach i krotkim rekawku, a teraz ciagle jezdzi w zimowym bezrekawniku, swetrze i zimowych spodniach:szok: Ja nie wiem o co tu chodzi z ta pogoda....


joas - kochana kwestia w tym ze Ty wyrabiasz sie ze wszystkim tylko Tobie sie wydaje ze nie:-D
weroniczka - super ze wypad Ci sie udal! sempe - widze ze Ty tez po odpoczynku odrazu tryskasz radoscia:tak:

sle usciski i ciepelka zycze wszystkim.
 
Do góry