reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Zuskus,

ale wiadomość :-D To teraz trzymać będę podwójnie kciuki - za nasze dwie przyszłe ciężaróweczki !!:tak::-):-)


Ja byłam w parku z moimi dziewczynami, oj ledwo dałam radę, a więcej za Amelką to biegała Paulinka, a ja zostawałam w tyle :zawstydzona/y: Jutro Paula już idzie do szkoły, bo ferie się skończyły i po dzisiejszym wyjściu juz postanowiłam, że do porodu nie wychodzę sama z Amelką na takie eskapady :no:
 
reklama
MAUREEN- pewnie,ze super wiadomosc a mi bedzie razniej:tak::-Da jesli chodzi o Twoje spacery to wiem o czym piszesz bo ja mialam to samo z Zuza,ja koncowke ciazy mialam czerwiec i lipiec a Zuza wtedy miala rok i 10 m-cy i tez czasem musialam wrzucic brzuch na plecy i leciec za Nia a potem brzuch twardy:sorry:ale jeszcze troche ,urodzisz i maluszek bedzie slodko spal w wozku a Amelka niech lata do woli.a pomyslalas juz o prezencie dla Amelki od dzidziusia???
 
witam mamy potrójne ja od sierpnia tez jestem potrójną mamą o matko jak tak czytalam te wasze posty to jestem pełna podziwu jak jesteście zorganizowane , ja niestety do takich nie należę zawsze brak mi czasu . może napisze ciut o sobie choć z sempe znamy się trochę z sierpniówek mam trzech synów Max - 8 lat Alex - 5 lat i Kacper - dziś ma 8 mies. przepraszam ale muszę lecieć bo awarie mamy resztę o sobie następnym razem wam dopiszę
 
taszka74,

witaj wśród nas :tak: Czekamy aż napiszesz więcej :-)

No ja nie mogę jeszcze na temat zorganizowania się wypowiadać, bo czekam na trzecie dzieciątko, ale mam mnóstwo obaw, ze nie dam rady :zawstydzona/y: Dziewczyny mnie stawiają do pionu jak za bardzo marudzę :-D

AniuS,

gdzie nam znowu zniknęłaś ? Co u Ciebie i Fabianka ?

Ja idę się kąpać, nie wiem czy jeszcze dam radę zajrzeć dzisiaj, więc jeśli nie - to życzę Wam dobrej nocy :tak:
 
Cześć Dziewczyny!

taszka74 - witaj :)
Zuskus - gratuluję decyzji
Sempe - zdrowia mężowi
mama05 - fajnie, ze będziesz miała towarzyszkę testowań :)
pawimi - wiele osób odebrało to jako spóźniony żart, bo to nie wydaje się możliwe w żaden sposób
Smutno mi, wiadomo z jakiego powodu. Nie mogę otrząsnąć się po tragedii w Smoleńsku
[*]. W sobotę byliśmy pod pałacem prezydenckim, zapaliliśmy znicze. Wzruszające, jak dużo ludzi tam było, jak wiele zniczy było już o 16. I takie przejmujące milczenie, prawie ludzie ze sobą nie rozmawiali... Bo cóż tu mówić...

Nie pisałam długo, a w zasadzie zaledwie zaczęłam z Wami pisać a już zniknęłam. Ale wybaczcie. Nie najlepszy to był czas dla mnie przed świętami i cały tydzień po świętach. Niestety nie najlepiej się czułam - słabo, wymioty, ledwo ogarniałam rzeczywistość. Inna sprawa, że po dwóch miesiącach przerwy Bartuś poszedł do przedszkola i "zrobiło się miejsce" na złe samopoczucie. Teraz bywa, ze czuję się fatalnie, ale bywa całkiem nośnie. Senność jest do opanowania a mdłości się pojawiają.
Dzisiaj mieliśmy w szkole spotkanie dotyczące różnic programowych między zerówką a pierwszą klasą z pominięciem zerówki. Bo stoimy przed wyborem: zerówka czy pierwsza klasa. Za dwa lata wyboru nie będzie, ale teraz jeszcze mamy. W zasadzie skłaniam się ku pierwszej klasie, ale zadecydują wyniki badań psychologicznych (już są, tylko musimy je poznać).
W środę idę do lekarza, dowiem się czy jedno noszę dziecko pod serduchem, czy może jakiś duecik. Byłoby to zaskoczenie, bo nie ma w rodzinie bliźniaków. Ale jak to mówią "kiedyś musi być ten pierwszy raz". Przepraszam, ale jakaś nakręcona jestem od początku ciąży (w zasadzie od przypuszczeń, że w niej jestem), że to mogą być bliźniaki.
Dobra zwijam się, bo senność mnie ogarnia i niestety wieczorne mdłości....
 
Witaj Joas, milo ze jednak zagladasz! Powiadasz ze masz przeczucie...a chcialabys?
Taszka rozgosc sie i napisz cos wiecej o sobie
Mauren my Ci tu wszystkie powtarzamy ze dasz rade!!!
A gdzie to sie Reszta kobitek podziala???

I cisza na BB...

Pozdrawiam :-)
 
Dzień dobry,

moja panienka wstała dzisiaj o..5.10:szok: Myślałam, że nie zdzierżę :zawstydzona/y: Na szczęście mąż opanował sytuację, wstawał do pracy i zabrał stworka na dół, zanim ja doszłam do siebie, bo byłam w stanie gromy puszczać :-D pewnie dlatego, że te ciągłe nocne pobudki na wizyty w toalecie tak męczą, do tego dochodzi ból podbrzusza i napinanie, uderzenia gorąca.. oj ciężki ten finisz :zawstydzona/y:

Zuskus,

jaka cisza? ;-) Piszemy, piszemy, nie opylamy :-)
Oj nie wiem kochana jak to będzie, znów od wczoraj mnie wątpliwości naszły, jak dam radę jak mąż cały dzień w pracy, Paula w szkole, a ja będę sama z niemowlęciem i hiperaktywną Amelią :-( Jest mi przykro, jak patrzę, jak do koleżanek przylatują mamy i pomagają im przynajmniej w tych początkowych, najcięższych chwilach..
A dobra, miałam nie smęcić ;-)

Joaś,

życzę lepszego samopoczucia :tak: To jutro wszystkiego się dowiesz, daj od razu znać co i jak, jaka liczna będzie Wasza gromadka ;-) Pisz kiedy tylko możesz :tak:


Idę w końcu zjeść śniadanie, do potem ;-)
 
znów od wczoraj mnie wątpliwości naszły, jak dam radę jak mąż cały dzień w pracy, Paula w szkole, a ja będę sama z niemowlęciem i hiperaktywną Amelią :-( Jest mi przykro, jak patrzę, jak do koleżanek przylatują mamy i pomagają im przynajmniej w tych początkowych, najcięższych chwilach..
Rozumiem Cię na 200%. Jeszcze potrafi narzekać, ze ledwo ciągną, bo zmęczone... Mam taką jedną - dwójka dzieci - dwa razy w tygodniu opiekunka na cały dzień, pani do sprzątania, i a zmianę mama z teściową jeszcze przyjeżdżają. Smutno mi szczególnie wtedy jak mówi, że nie wyrabia na zakrętach. A ja mam sporadycznie panią do ogarnięcia domu lub dzieci. Teraz np do końca kwietnia nie mam nikogo... No, ale tak jest i już.
Zuzkus - ja już nie wiem co bym chciała....
Miłego dnia, u nas dzis ponuro, słońce nie witało rano tylko chmury i kapuśniaczek...
 
witam moje pozytywne mamuski;-):tak:TASZKA- zagladaj jak czesto mozesz my tu kazda przyjmujemy:-DMAUREEN- zobaczysz Slonko nasze ze dasz rade:tak:Amelka bedzie chciala pomagac przy dzidzi-podawac pieluchy,chusteczki,popchac wozek-angazuj Ja jesli bedzie chciala i dasz rade-w tym poczatkowym okresie musisz byc tez troche psychologiem dzieciecym-nie ma bata:laugh2::laugh2:a w razie problemow pisz-pomozemy.moje zasypiaja-Zuza ok.20.30 a Domi(poniewaz m drzemke 3 godz.w dzien) 21.00-21-20.ale przed 21 jest juz w lozeczku i sobie gada,spiew i co tam chce a potem nastepuje cisza...a wstaja przed 8(dzis 7.40)maja osobne pokoje,ale jakos tak sie wyczuwaja czy co,ze jak 1 sie obudzi to po chwili 2 juz wychodzi z pokoju:happy:JOAS- czekam niecierpliwie na wiesci po usg-ale podkrecilas sytuacje:laugh2::rofl2::laugh2:ZUZKUS-pozdrawiam i walcz w swojej sprawie-czerwiec blisko:laugh2:PAWIMI- gdzie sie podziewasz.IZA-CO U CIEBIE-DAWNO NIE ZAGLADALAS. MILEGO DNIA MAMUSKI!!!!
 
reklama
I ja witam.

Mąż na chorobowym przez 10 dni i po męsku dogorywa. Czyli gorzej niż jak jest w pracy bo więcej roboty no i narzekania. Ach...

Joaś jeśli chcesz to mogę podać Ci nazwę homeopatycznych kropelek na mdłości. Moim zdaniem rewelacyjne bo bez nich w ciąży z Małgosią chyba bym nie przeżyła. Masakra jak mnie wtedy mdliło.
Taszka witaj wśród nas.
Zuzkus zazdroszcę decyzji. Gdyby mój mąż był optymistą a nie takim okropnym pesymistą to bez wahania bym podjęła też taką decyzję.

`Pawimi i AniaS co u Was? Wszystko dobrze?
Mama witaj.
Maureen pamiętaj że przy takich maluszkach ważny będzie stały plan dnia aby każdo z dzieciaczków czuło się bezpiecznie i pewnie. I pamiętaj że teraz bardzo ważne będzie przytulanie i spędzanie czasu z Amelką- tylko z nią np. jak młodsze dzieciątko będzie spało. Pozwul żeby Amelka momentami była w centrum zainteresowania, by czuła się ważna a nie niechciana. Będzie dobrze kochana. Ja dałam radę z mniejszymi maluszkami to i ty dasz radę.
Miłego dnia.
 
Do góry