Dziewczyny, dla niektórych koniec urlopu macierzyńskiego coraz bliżej, ale ostatnio zrobiło się głośno nt. przedłużenia urlopu macierzyńskiego o 2 tygodnie. Ponieważ nie czytuje ostatnio prasy, słyszałyście może czy faktycznie podpisali tą ustawę?? Może któraś z Was wie, gdzie można znaleźć na ten temat artykuł w sieci?
reklama
Ewa, w TV mówili, że na te 2 dodatkowe tygodnie załapują się też kobiety, które urodziły po 2005 a nie wykorzystały urlopu macierzyńskiego...
oo to może ise załapie- bo mi macierzyński kończy się 30 listopada.. :-):-)
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Ewa, jak to mozliwe ze 30 listopada? Julcia mlodsza od Sary, a mnie urlop sie konczy 5 grudnia...
Ewa, jak to mozliwe ze 30 listopada? Julcia mlodsza od Sary, a mnie urlop sie konczy 5 grudnia...
sandra macierzyński rozpoczyna sie już 2 tygodnie przed porodem, tak więc pomimo iż urodzilam 24 sierpnia, urlop rozpoczął się 10.08- 16 tygodni mija dokładnie 30 listopada
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Ale w kazdym przypadku tak jest ???
Mnie ksiegowa wyliczyla koniec macierzynskiego na 5 grudnia, a ze biore jeszcze urlop to do pracy wracam 5 stycznia.
Mnie ksiegowa wyliczyla koniec macierzynskiego na 5 grudnia, a ze biore jeszcze urlop to do pracy wracam 5 stycznia.
G
Gosik
Gość
Dziewczyny, w szkole rodzenia położna nam mówiła, że naliczanie macierzyńskiego 2 tyg wcześniej jest nielegalne. Trzeba iść z tym do PIPu(Państwowej Inspekcji Pracy) i można wygrać sprawę. Mnie akurat ten problem nie dotyczy, bo mam normalnie naliczony, od dnia porodu, ale myślę, że warto to sprawdzić. Najprościej zadzwonić do PIPu i zapytać jak to z tym jest. Pozdrawiam!
reklama
Ale w kazdym przypadku tak jest ???
Mnie ksiegowa wyliczyla koniec macierzynskiego na 5 grudnia, a ze biore jeszcze urlop to do pracy wracam 5 stycznia.
Nie w każdym. Ja też mam naliczany urlop od dnia porodu.
Niestety często jest tak, że lekarze na ostatnie dni przed ciążą nie chcą wystawiać zwolnień, bo ZUS się czepia (bezprawnie zresztą) i każą brać kobietom urlop macierzyński, który MOGĄ, ale nie muszą wykorzystać przed porodem. Stąd krótszy macierzyński po porodzie :-( Uważam, że to jest nie w porządku, skracać kobiecie przebywanie z maleństwem U mnie w szpitalu po porodzie pnie zapytały czy będę potrzebować L4 do czasu porodu. Ja nie potrzebowałam, ale dziewczyna z sali wzięła, żeby pokryć dziurę, którą miała między zwolnieniem a porodem.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: