loumarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2024
- Postów
- 370
Pierwsze dziecko - syn. Pokochałam od pierwszego wejrzenia. Drugie dziecko - po cichu liczyłam na córkę ale wyszło że syn. W ciąży byłam trochę rozczarowana ale dosyć szybko pogodziłam się z tym że będę mamą chłopców. I tutaj tak samo, miłość od pierwszego wejrzenia. Zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko naprawdę mocno wierząc i modląc się, że trafi się córka. I niestety, jestem w ciąży z trzecim synem, codziennie przez to płaczę. Nie obchodzi mnie zdanie innych i ich problemy z płodnością/ciążami itd. Każdy ma swoje problemy. Marzyłam o córce a mieć jej nie będę, trójka dzieci to dla mnie max. Tak- jestem rozczarowana, tak- niczego już mi się nie chce w tym życiu. Ja widzę same minusy posiadania chłopców i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Moje życie jest przegrane. Matki samych chłopców są dziwne, obserwuje to ze swojego otoczenia. Po prostu brakuje w domu tej iskierki. A jeszcze bardziej dokujące jest to jak widzisz w najbliższym gronie szczęśliwe matki ze swoimi córeczkami![]()
Normalnie bym Ci współczuła i napisała żebyś szła do specjalisty ale ten post aż ryczy, że jesteś niedojrzała emocjalnie, żeby nie użyć innego określenia.
Dlaczego mówisz, że

To co piszesz jest paskudne i to nie kwestia prawa do Twoich emocji, tylko skrajnego rozhisteryzowania...