Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Nie da się wyjść z tylko tą rzeczą po którą się weszło
Mam wrażenie że my wszystkie mamy identyczne BMI
Nic jeszcze zero, będę musiała wyjechać do miasta za tydzień lub dwa i kupić ewentualnie przez internet ogarnąćDzień dobry Dziewczynki w tym pięknym grudniowym dniu
Prezenty mikołajkowe już kupione ?
Super krok jestem z ciebie dumna. Ja ciągle pertraktuję z terapeutką czy iść do psychiatry czy nie. Ona mogłaby mi polecić psychiatrę z fundacji która opiekuje się ludźmi dotkniętymi niepłodnością i zapisałby mi tylko jeśli to koniecznie i tylko coś co nie przeszkodzi w staraniach ale nadal jeszcze walczę ze soba… To świetny krokDzień dobry w grudniu. Ja zaczęłam ten miesiąc od wizyty u psychiatry. Jakby mało mi było tabletek, dostałam antydepresanty. No cóż, czas przestać przed samą sobą udawać, że jest dobrzePowinnam jakoś sobie niedługo ogarnąć wizytę u gina po lamettę, ale szczerze mówiąc to nawet nie mam na to siły.
PS Postaram się tutaj już tak nie narzekać, bo naprawdę nie chcę. Ale dziś jest trudny dzień. Mam nadzieję, że za chwilę będzie lepiej, bo jednak kocham grudzień i święta, oby to mi dało siłę
To byłam ja w sobotę, mąż i terapeutka mnie niemalże zmusili żeby kupić ozdoby świąteczne i mnie pochłonął szał zakupów w sklepie typu dollar Store a przy kasie się zdziwiłam że nie za darmo hahaha
Wogole jest już grudzień i to magiczny czas, mam nadzieję, że wszytskie w sierpniu i we wrześniu podbijemy porodówkę. Oh, dziewczyny, wiem, że to marzenie ale mam nadzieję, że w styczniu będzie musiała nowa ekipa zakładać wątek.
Ja też próbuje zmniejszyć podaż kcal.Hejkaproszę o wpisanie na testowanie 20 grudnia
Ostatnio coś mi migło o diecie, która się teraz katuje? Chętnie dołączę
Ale z moim chłopem jest ciężko, bo lubi jeść i to jakieś przekąski. Zawsze jak film to musimy coś jeść. Obecnie jest mnie za dużo o 10kg, mam insulinoopornosc i muszę się w końcu ogarnąć. 
To u mnie ostatnio 60,7 przy 152cm, myślałam, że się załamie. Popłakałam się aż. To widać strasznie przy mojej budowie ciała a raczej cielska. Mam mega szczupłe nogi to mój plus, i jak założę coś obszernego, szerokiego na górę to nikt by nie powiedział, że mam wielki brzuch i fałdy.Jak mi wybiło 70 przy wzroście 156 to powiedziałam stop
A 10 lat temu było 48 kg
A jak zaczęłam ćwiczyć tak jak kiedyś i biegać to nacisk na pęcherz, coś nie tak z mięśniami dna miednicy, dziś lecę do fizjoterapeuty uroginekologicznego.
