reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Nie wiedza o zespole downa, teściowie wiedza o sercu, syn jest na rehabilitacji, ja czekam....
Nie widac tego u niej , ze sie nie zorientowali?
Mieszkacie razem wiec napewno ja widzieli.
Strasznie sie meczycie i malenka i ty. Najgorzej, ze konca nie widac....
Z synkiem chociaz coraz lepiej?
 
reklama
Hej kochana jak tam sytuacja u Was.? Będzie Ci pewnie teraz ciężej skoro od soboty jest całkowity lockdown :(
 
Karmiona po 30 ml pompa bo miała wzdęty brzuch, zwiększona tlen bo zrobiła się jej niedodma, gorączkuje i dalej jest sama na intensywnej i przed świętami się już to nie zmieni.......
 
Karmiona po 30 ml pompa bo miała wzdęty brzuch, zwiększona tlen bo zrobiła się jej niedodma, gorączkuje i dalej jest sama na intensywnej i przed świętami się już to nie zmieni.......

Matko ile to dziecko się na cierpi! Samo w szpitalu 😭
Strasznie się męczycie, współczuję... Nawet sobie nie wyobrażam co przeżywacie 😞
 
Najgorsze w tym wszystkim jest cierpienia i spędzanie świąt osobno.. Bo jednak w święta każdy by chciał spędzić razem a mając chore dziecko to pragnienie jest jeszcze większe:/
Kurcze a co mówią lekarze. ? Mają jakiś plan. Do czegoś dążą? Co chcą osiągnąć albo co malutka musi osiągnąć żeby wyszła do domu.?
 
Dalej ma niedodmę więc musi być na tlenie, mała liczbę leukocytów choć podobno jej rosną i dalej jest na intensywnej terapii i narazie nie ma mowy o przeniesieniu na inny oddział...wiecie o co się modlę....o to żeby Bóg ja zabrał...
NewMom takie modlitwy niestety bywają niewysluchane. Lepiej prosić o to, co dla ciebie i maleńkiej będzie najlepsze. A niech ten w Niebie decyduje, czy to życie, czy śmierć. Współczuję ci całą sobą. Tak mi przykro, że doświadczacie takiego ogromu bulu i niesprawiedliwości. Przytulam
 
Również wydaje mi się abyś prosiła o wyjście z sytuacji. Nasze modlitwy nie do końca są wysłuchiwane :( my modlilismy się 14miesiecy o życie malutkiego. On walczył.. Ale w dniu jego śmierci powiedzieliśmy mu żeby nie walczyl jeżeli Oski nie ma już sił.. 5godz później umarł.. Pożegnał się z nami.. Obudził się z śpiączki farmakologicznej dwa razy.. Popatrzył na nas.. I odszedł :( wydaje mi się że malutki od nas odszedł kiedy my mu pozwolilismy, wiedział że jesteśmy "gotowi".. Tak mi przykro ze przez to przechodzicie.. Jeszcze ten covid.. To trudna sytuacja.. Ta tęsknota za dzieckiem.. Patrzenie jak cierpi w samotności.. Tym bardziej że nie znana jest malutkiej przyszłość .. Bo kawał czasu już jest w tym Szpitalu :( znam ta frustracje..
A Ty jak się czujesz.?
 
reklama
A ktoś ze szpitala z Tobą rozmawiał o hospicjum stacjonarnym, albo chociaż hospicjum domowym? Twoja córeczka nie jest już taka mała, potrzebuje mamy i taty. Nie wiadomo tak naprawdę ile będzie żyć i jakie to życie będzie. Jest bardzo dzielna, ale co to za życie w szpitalu. Nikt z nas nie chciałby dla siebie takiego losu, a co dopiero dla własnego dziecka 😢 Trzymam kciuki za Was.
 
Ostatnia edycja:
Do góry