reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

Witam lodóweczki moje kochane, cały tydzień ciężko pracowałam i miałam mało czasu żeby sie udzielać na forum ale dzisiaj wszystko nadrobiłam i jestem na bieżąco :-)
Szkoda tylko że jak ja mam czas żeby z wami pogadać to was tak malutko na bb
Wczoraj byłam u mojej ciotki, która rok temu urodziła mi kuzyna i przywiozłam od niej dwie siaty ciuszków dla mojej córci, pół dnia u niej siedziałam i grzebałyśmy w kartonach z ubrankami bo wybierałyśmy te ktore sa uniwersalne bo dużo tam było w kolorze niebieskim.
 
reklama
Dziendobrrrrrryyyyyyyyy Biedroneczki...ale ja was zaniedbalam ostatnio...<zawstydzona> ale w poniedzialek mam juz wolne wiec gites...a 3 dni pozniej zaczyna sie orka...7 dni bez przerwy bede dymac...ale co mam poradzic...takie zyciue....jeszcze teraz jak sie Thanksgiving zblirza i swieta to juz calkiem masakre mamy w robocie...
A mi sie chce kabanosa normalnie....z chlebkiem z chrupiaca skorka(jeszcze cieply)...;((((((( i co ja biedna mam poczac?????;(
A jeszcze zsiadlego mleczka bym zjadla z ziemniaczkiami...i ten kuraczak w sosie smietanowym z ziolami...matko musze gdzies przepis poszukac bo jeszcze nigdy nie robilam a zarabiscie brzmi.....slinka bokiem cieknie....no i sie oslinilam jasny gwint haha:p
 
mantezowa , a dlaczego nie niebieski dla córeczki ? Ja jeszcze nie wiem czy będzie synek czy córka , ale mam dużo niebieskich , brązowych , szarych ciuszków i nie uważam żeby były nie odpowiednie dla dziewczynki :)
 
Mantezowa...to Ty faktycznie farciara jestes....:)

Ide sie kompac i kurde chyba sie do kossciola przelece:p

Też muszę sie wykompac bo mąż ode mnie ucieknie. Ostatnio czesto mi sie odbija po jedzeniu i mój mąż stwierdził że jak tak bekam to nasza córcia przeżywa traume i że potem będzie się jąkać:-D:-D:-D

mantezowa , a dlaczego nie niebieski dla córeczki ? Ja jeszcze nie wiem czy będzie synek czy córka , ale mam dużo niebieskich , brązowych , szarych ciuszków i nie uważam żeby były nie odpowiednie dla dziewczynki :)
Niebieskie też mam ale wybierałam takie odcienie bardziej błękitne i bez obrazków z samochodami. Niektóre fasony np. spodenek były takie typowo chłopięce dlatego segregowałysmy. Nie uważam że niebieski to tylko dla chłopców a różowy dla dziewczynek. Tak naprawdę to nie lubię różowego koloru
 
cześc Gwiazdki
ja grzeczniutko sobie lezałam do teraz, ale trzeba cos zrobic jeśc bo dzis niedziela i nie rozwozą obiadów, wiec zupa sie gotuje, obierałam warzywa leząc na kanapie, cherbatka malinowa zrobiona i moge na chwilke posiedziec.
Wczoraj miałam mega doła bo cały dzien Kinga malutko sie odzywała- tylko kilka razy słabiutko sie przeciągała. Wiec oczywiście najczarniejsze myśli. Ale dzis rano urządziła mi taki pokaz salt i kopniaczków ze az sie p[obeczałam ze szczęscia. Mój Jarek wczoraj wyczuł ze u mnie z humorkiem nie teges i zamiast siedziec w robocie do 24 wrócił o 22 i mnie poprzytulał, pocieszył. Dzis poszedł do roboty, masakra, on juz 4 tydzien bez wolnego, a od poniedziałku zacznie 5.
kompa nie mam jak p[ostawi koło łozka- mamy tylko 2 stacjonarne komputery a koło naszej sofy miejsca mało, musiałabym miec bezprzewodową myche i klawiature i zerkac z odległości 3m. perspektywa nie fajna. Cos wymysle ,zeby moc posiedziec z Wami odrobine dłuzej- leząc w łózeczku.

Pysia dziekuje za wiadomość. Bardzo mnie ucieszyła
Jak ja dam rady nadrobic co u Was, jak mam tylko po kilkanaście minut dziennie przy kompie:-(
Anisen odpoczywaj Kochana!:tak: U mnie ostatnio Synuś tez mało co się ruszał ale od wczoraj nadrabia non stop mam takie kopniaki że masakra i to po żołądku tak że mi się wszystko cofa:baffled:

A tak w ogóle to witajcie dziewczyny:-) ja po 16 wróciłam z ćwiczeń w szkole i normalnie padam, bo się nie wyspałam, bo wczoraj no musiałam z Mężusiem boks oglądać:-)nie dało się nie oglądać bo przeżywał:-) a dziś nieprzytomna chodzę pomimo jednej godziny więcej:sorry2:i już nie mam na noc siły jutro będę z Wami od rana miłego popołudnia:-D
 
Widzę, że kompletnie zamarło życie na Lutówkach :sorry2:

Ja jestem juz po obiadku, zaraz później mężuś zaczął bawić się z Córcią, a ja ułożyłam się na kanapie, żeby im się poprzyglądać i tak mi się jakoś zasnęło :-p potem wspólna bajeczka, a teraz mam chwilkę dla Was (tyle, że żadnej z Was nie ma akurat :baffled:). A o 19stej zmykamy z domku do Multikina :-)

Gibaga kopę lat Kobieto :-D miło, że do nas zajrzałaś :tak:
 
No strasznie zwariowane to moje zycie sie zrobilo ostatnio...i czasu na was nie mam...<zarumieniona> no obiecac nie moge ale naprawde postaram sie poprawic...ale to tez tak trudno bo jak ja jestem to was nie ma...poza tym niestety L4 nie ma i nie bedzie u mnie ...wiec sama widzisz...grrr a tak by sie chcialo...

 
reklama
Witam mamuski:-)
Ja wczoraj mialam nerwowy wieczor, bo moj M wylal mi piwo na laptopa, no i wpadlam w histerie:szok::szok:, normalnie nie wiem co sie ze mna stalo, chyba gdybym nie byla w ciazy tobym tak sie nie zachowala, a tak ryczalam jak glupia:baffled::baffled:. No ale juz dzis jest ok, tylko z tych nerwow spac nie moglam i mnie brzusio i glowa rozbolala i niestety dalej mnie boli:-(
Laptop wysuszony i narazie dziala,ale podaje piwskiem tak, ze az mi niedobrze:baffled: Na szczescie mam jescze takiego malutkiego laptoka, a tamten niech sie wysmierdnie:tak::tak:

ja wpadłam w taką wściekłość jak nie byłam w ciąży a mąż mi zachlapał lapka piwem:zawstydzona/y: ale to był mój ukochaniutki, wybierany i wyszukiwany pieczołowicie ze wszystkimi pierdółkami i na drugi taki mnie teraz nie stać a tamten nie działa:-( więc cieszę się, że Twój działa i mam nadzieję, że tak zostanie:tak: na usprawiedliwienie męża mogę podać że zasnął siedząc obok mnie z piwem w ręku no i się zrehabilitował bo na drugi dzień poleciał i kupił mi nowy (mało nie padłam, ja swój miesiącami wybierałam, a ten w miarę podobne paramtrey, nie najdroższy no to sru do kasy:szok:)

Anisen też czekamy na Ciebie ale sie nie przemeczaj!!

A o 19stej zmykamy z domku do Multikina :-)

zazdraszczam!!:tak: :-D daj znac potem jak film, bo my też chcemy się na niego wybrać, daj znać czy warto:tak: i miłego seansu!

ja cały dzień siedziałam u babci gadając z nią i mamą, najadłam się pysznego obiadku i ciast, teraz wróciłam do domku pisać mgr, ale...chyba pójdę spać z tego wszystkiego:-D
a tu ciiiiiiiszaaaaa
 
Do góry