reklama
ojejku jaka przykra wiadomość, Monikasiu przytulam, dla Twojego aniołka:
[*]
[*]
[*]
ps. Elizzz piękna ta bizuteria, bardzo oryginalna! masz jeszcze tą brązową "ekologiczną" bransoletkę?? w jakiej cenie? śliczna jest!
[*]
[*]
[*]
ps. Elizzz piękna ta bizuteria, bardzo oryginalna! masz jeszcze tą brązową "ekologiczną" bransoletkę?? w jakiej cenie? śliczna jest!
Ostatnia edycja:
aninaka
Fanka BB :)
Monikasiu, współczuję... Trzymaj się. Mam nadzieję, że znajdziesz pociechę w rodzinie, a przede wszystkim w dzieciach.
I może nie staraj się zrozumieć, dlaczego tak się stało. Bóg tak chciał i już.
Myślę o Tobie co dzień. Trzymaj się.
I może nie staraj się zrozumieć, dlaczego tak się stało. Bóg tak chciał i już.
Myślę o Tobie co dzień. Trzymaj się.
Tygrynko ta "ekologiczna" już jest zarezerwowana.
U nas pochmurno i marudnie.
Wczoraj Kuba nie spał w dzień ani minuty :/ za to wieczorem padł w sekundę i w nocy tylko raz się obudził.
I Młody zaczął się wspinać na wszystko ze stołu ściągnęłam go kuż kilka razy, ehhh chyba czas na małe przemeblowanie...
U nas pochmurno i marudnie.
Wczoraj Kuba nie spał w dzień ani minuty :/ za to wieczorem padł w sekundę i w nocy tylko raz się obudził.
I Młody zaczął się wspinać na wszystko ze stołu ściągnęłam go kuż kilka razy, ehhh chyba czas na małe przemeblowanie...
monikasia
Fanka BB :)
Kochane, bardzo dziekuje za wsparcie, bardzo mi to pomaga
Ja juz lepiej sie czuje - ogolnie fizycznie dobrze ale gozej psychicznie.
Tak szybko sie to wszystko wydazylo:-(...
Tak dobrze sie czulam...I nagle jakies krwawienie...nawet bym nie przypuszczala, ze tak sie to skonczy. Tylko w ostatniej chwili zobaczylym na ekranie USG malenki punkcik - moje Malenstwo - i slowa lekarza, ktorych juz niezapomne do konca moich dni :"Niemam dla pani dobrych wiesci...". Potem tylko wypelnianie dokumentow potrzebnych do zabiegu, rozmowa z anestezjologiem, pobieranie krwi i wspolczujace spojrzenia pielegniarek...
W domu powiadomienie znajomych, lzy - morze lez...Bolacy brzuch i nieprzespana noc.
5 rano - kierunek klinika. Koszula do zabiegu, globulka i znow skurcze nic dobrego nie przwpowiadajace, potem duzo krwi, wedrowki do toalety we lzach, tabletka na uspokojenie i...zabieg...10 minut...Malenstwa niema:-(.....
Tak bardzo nie chce przechodzic przez to jeszcze raz, niedam rady...
Dzisiaj juz jest lepiej...
Pozdrawiam Was Kochane:*
Ja juz lepiej sie czuje - ogolnie fizycznie dobrze ale gozej psychicznie.
Tak szybko sie to wszystko wydazylo:-(...
Tak dobrze sie czulam...I nagle jakies krwawienie...nawet bym nie przypuszczala, ze tak sie to skonczy. Tylko w ostatniej chwili zobaczylym na ekranie USG malenki punkcik - moje Malenstwo - i slowa lekarza, ktorych juz niezapomne do konca moich dni :"Niemam dla pani dobrych wiesci...". Potem tylko wypelnianie dokumentow potrzebnych do zabiegu, rozmowa z anestezjologiem, pobieranie krwi i wspolczujace spojrzenia pielegniarek...
W domu powiadomienie znajomych, lzy - morze lez...Bolacy brzuch i nieprzespana noc.
5 rano - kierunek klinika. Koszula do zabiegu, globulka i znow skurcze nic dobrego nie przwpowiadajace, potem duzo krwi, wedrowki do toalety we lzach, tabletka na uspokojenie i...zabieg...10 minut...Malenstwa niema:-(.....
Tak bardzo nie chce przechodzic przez to jeszcze raz, niedam rady...
Dzisiaj juz jest lepiej...
Pozdrawiam Was Kochane:*
reklama
agapa
Fanka BB :)
Kochane, bardzo dziekuje za wsparcie, bardzo mi to pomaga
Ja juz lepiej sie czuje - ogolnie fizycznie dobrze ale gozej psychicznie.
Tak szybko sie to wszystko wydazylo:-(...
Tak dobrze sie czulam...I nagle jakies krwawienie...nawet bym nie przypuszczala, ze tak sie to skonczy. Tylko w ostatniej chwili zobaczylym na ekranie USG malenki punkcik - moje Malenstwo - i slowa lekarza, ktorych juz niezapomne do konca moich dni :"Niemam dla pani dobrych wiesci...". Potem tylko wypelnianie dokumentow potrzebnych do zabiegu, rozmowa z anestezjologiem, pobieranie krwi i wspolczujace spojrzenia pielegniarek...
W domu powiadomienie znajomych, lzy - morze lez...Bolacy brzuch i nieprzespana noc.
5 rano - kierunek klinika. Koszula do zabiegu, globulka i znow skurcze nic dobrego nie przwpowiadajace, potem duzo krwi, wedrowki do toalety we lzach, tabletka na uspokojenie i...zabieg...10 minut...Malenstwa niema:-(.....
Tak bardzo nie chce przechodzic przez to jeszcze raz, niedam rady...
Dzisiaj juz jest lepiej...
Pozdrawiam Was Kochane:*
Straszne to co napisałaś, ale niestety , los czasami nas nie oszczędza. Trzymaj się dzielnie i możesz się do mnie przytulić.
Ja po weekendzie u Pati. Było cudownie, wyspałam się , no może z wyjątkiem ostatniej nocy bo powietrze zeszło z materaca.

Teraz czekam na rewanż



No i przypominam o głosowaniu. Jak nie możecie codziennie głosować to tylko się zarejestrujcie i podajcie mi login i hasło a ja za was będę głosować. Robię tak już za kilka osób
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 854 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 215 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się:
