reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

AniaM, dzięki za pozdrowienia od Agao. Nie wiadomo, kiedy będzie miała już internet?????

Ja też wieczorami padam ze zmęczenia i to tylko przy jednym dziecku.
Do tego Kinga jest strasznie marudna, bo chyba idą jej górne jedynki...
 
reklama
koga, catherinka, magda dzięki za dobre słowa:-)
od razu czlowiekowi lepiej jak przeczyta

nie mogę tak latwo poddawać się złym nastrojom...
 
A ja trafiłam na promocję w Geant, gdzie przy zakupie Jumbopaki dostawało się zabawki Fisher'a. Niestety, trwała krótko. Ale i tak udało nam się zdobyć 2 super zabawki.
 
mamooli: nie zadręczaj się tym tak bardzo! każda z nas ma chwile zwatpienia, poddenerwowania itp. a ty jestes w tym jak najbardziej usprawiedliwiona! ;-) wiec nie denerwuj sie na siebie za to ze masz gorsze chwile. kochasz swoje dzieci najbardziej na siwiecie (ta niespodziewanke tez) a to ze masz watpliwosci... no coz normalna rzecz, nic starsznego nie robisz. wiec glowa do gory, wyprostuj plecy i ucaluj maluszki, a to najmniejsze podlaszcz po brzuszku! ;-) :tak:
 
Dziewczyny, ja troche z innej beczki. Nie zgadniecie co nam się ostatnio przydażyło. Mąż znalazł w wózku Amelci SZCZURA!! Boże, jak sobie przypomne to jeszcze mnie ciarki przechodzą. A wszystko dlatego,ze u teściów zostawiamy wózek zawsze na klatce(u nas zawsze trzymamy w mieszkaniu) i ten szczur przywędrował właśnie z tamtąd. Mało tego mąż go znalazł dopiero u nas w domu, więc ten obrzydliwy szczur jechał z moją Amelcią w wózku, jestem do tej pory przerażona!!!i był u nas całą noc(bo mąż znalazł go dopiero na drugi dzień) Nigdy w życiu bym nie pomyslala,ze cos takiego moze się wydazyć. Chciałąm Was tylko ostrzec,żę jesli kiedykolwiek i gdziekolwiek zostawiacie wózek na klatce to to moze być bardzo nibezpieczne dla maluszków. Dzieki Bogu nie ugryzł mojej kruszynki. I jeszcze jedno, tesciowie mieszkają na drugim piętrze i to obrzydlistwo właśnie az tam przylazło. wózek stawiamy zawsze koło drzwi tesciow. Także bardzo proszę uważajcie!!!
 
:szok: wow az mnie ciarki przeszly. bidulka z tej twojej nastki, nawet nie wiedziala ze ma pasazera na gape!
ale gdzie on sie ukryl, ze nie zwial w czasie podrozy :confused:
 
AniaM Kuba jest większy od Olka bo juz miesiąc temu ważył 10,550 kg. Teraz pewnie pod 11 podchodzi.
 
reklama
Do góry