reklama
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Baśka ja z Zielonej Góry jestem. U nas w tym roku zima może była raptem przez tydzień - i to nie naraz, tylko w odstępie jakichś 2 tygodni po kilka dni...
Pati, widzę, że u Was też już ładnie, a Noemi bardzo zadowolona ze spacerku:-)
Mamoot, mam nadzieję, że Wojciaszek przepowiedział nam swoim zachowaniem, że zima już nie wróci
Pati, widzę, że u Was też już ładnie, a Noemi bardzo zadowolona ze spacerku:-)
Mamoot, mam nadzieję, że Wojciaszek przepowiedział nam swoim zachowaniem, że zima już nie wróci

sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
A to kilka naszych zdjęc z sobotniego spaceru w aurze jeszcze zimowej:-)
i jeszcze
http://www.imagic.pl/files/2270/spacer sobota 2.JPG
http://www.imagic.pl/files/2270/spacer sobota 2 (1).JPG
i jeszcze
http://www.imagic.pl/files/2270/spacer sobota 2 (1).JPG
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Syla to kapusta?
Pewnie ta-i na pachcie bylas i na weekend golabki beda
Pewnie ta-i na pachcie bylas i na weekend golabki beda

sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
No jasne, że jedna kapucha moja:-) , szukałam tam siostry Wojtka ale nie było

patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
A no bo bociany jeszcze nie wrocily

sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
A kiedy wrócą?
reklama
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Ja mam nadzieję, że wrócą szybko, bo Martusi by się braciszek przydał
ciągle gada tata i tata
a jak mówię: powiedz mama, to ona się śmieje i mówi tata
No i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy od dawna byłam z przyjemnością na spacerze. W środę wróciłam z Martusią ze żłobka na piechotę- ok. 40 minut nam to zajęło, było tak fajnie że szkoda było do metra wsiadać, ale doszłyśmy do domu w samą porę, bo głodomorek w wózku zaczął dawać znać o sobie :-) a wczoraj padało jakieś badziewie i było brzydko :-(



No i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy od dawna byłam z przyjemnością na spacerze. W środę wróciłam z Martusią ze żłobka na piechotę- ok. 40 minut nam to zajęło, było tak fajnie że szkoda było do metra wsiadać, ale doszłyśmy do domu w samą porę, bo głodomorek w wózku zaczął dawać znać o sobie :-) a wczoraj padało jakieś badziewie i było brzydko :-(
Podziel się: