reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wiadomości z pierwszej ręki BEZ KOMENTARZY

Wiadomosc od Mandrzejczuk:

Od 4 jestem na porodowce, skurcze jak narazie co 5 minut coraz mocniejsze nie chca mi powiedziec ile rozwarcie:) ale teraz spaceruje po korytarzu i czekam. Polozne bardzo mile wiec zmiane jak narazie mam elegancka. Tel mam caly czas przy sobie wiec bede zdawac relacje na biezaco. Pozdrowienia
 
reklama
Wiadomosc od Mandrzejczuk:

Hej Oskarek jest juz z nami od godz 16:35 mialam bardzo ciezki porod, prawie cc mi zrobili ale spielam sie i urodzilam sn. 57cm i 3650g wlasnie przywiezli mnie na prywatna sale i odpoczywamy.
Oskarek dostal oczywiscie 10 pkt i jest czarny kudlaty i bardzo grzecznie spi caly czas:) calusy dla bb ciotek:*

P.S pijcie olej rycynowy
 
Wiadomości od Aina110 :

z godziny 22:39
" Leżę pod KTG, skurcze co 3min rozwarcie 4cm, 3majcie kciuki"

O godzinie 2:18 dostałam zdjęcie małego Jasia, które wstawię później w odpowiednim wątku.

z godziny 8:23
"Przyjechałam do szpitala,wody odeszły, rozwarcie 3cm,poszliśmy na sale z mężem, badanie KTG, lewatywa, prysznic i chodzę. Potem znowu badanie, rozwarcie na 6cm zabronili mi chodzić. Tętno małego skacze, doktor mówi,że cesarka,żeby nie ryzykować. I szybko sala,światła i krzyk małego:) mąż nie mógł wejść:( więc mój królewicz JAŚ ur. 19.05 3500g, 57cm szczęścia.
P.S. szwy bolą jak cholera! Całuski dla Was:* "
 
Wiadomość od Marzeny:

" Jestem sobie w szpitalu. Od 7mej próbują mnie przyjąć na oddział. Ale nie ma miejsc i mieli CC na cito i biegali po korytarzu. Jestem głodna i nie wiem czy sensownie bo nie wiem czy dziś idę pod nóż. Widziałam noworodka i mnie zemdliło ze strachu:) Widziałam też kobietę po CC której kazali siadać i ... chcę stąd uciekać:)."
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiadomość od Marzeny:

" Leżałam pod KTG a za ścianą dwie kobiety rodzą i krzyczą:( W takiej chwili w sumie dziękuję że będzie CC:( Psycha siada jak się słyszy takie krzyki. CC mam na jutro. I dalej nie mam łóżka,ale mogę jeść. Po badaniu znowu lecą ze mnie farfocle i mokro mi a szyjka zamknięta."
 
Ostatnia edycja:
Do góry